To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
forum.Kanu.pl »
Pośród trzcin i kamieni

Na biwaku: odpoczynek / kuchnia itp. - Zamiast kratki na garnek / patelnię

Myszoor - 2012-11-04, 16:50
Temat postu: Zamiast kratki na garnek / patelnię
taki patent podpatrzony w necie:





drugie zdjęcie w większym formacie:
https://lh6.googleusercontent.com/-IfJ9YSgw0sw/TCOOPuG9gRI/AAAAAAAAOwI/K-ansnKegIQ/s1024/DSCF2033.JPG

Do mnie przemawiają przede wszystkim wymiary _po_ złożeniu i prostota konstrukcji - a że idzie zima to trzeba będzie temat pomęczyć :)

ELTECH - 2012-11-19, 02:29

Ja Ci pokażę prostszy.
Dużo szwędam się po lasach im mniej kilogramów tym lepiej :)
W sumie w łodzi też to będzie dobre rozwiązanie.
Generalnie preferuję zwykłe ognisko bo daje radość, ciepło i światło ale jak się zatrzymuję tylko na chwilę to korzystam z takiego sposbu



Ja tu akurat wykorzystałem patyki ale jestem gdżeciaż i sobie zrobiłem szpilki z drutu - cienkie i lekkie.
Ta puszeczka to paliwo żelowe można bez problemu kupić na stronach internetowych czy w nawet w MAKRO .
No i zamiast ciężkiej osłony z blach ja używam zwykłej lekkiej folii aluminiowej spożywczej z rolki.
Poskładana na kilka razy żeby była sztywna.
Mała i poręczna a od biedy można z niej uformować pojemnik, miskę i zagrzać wody.
Sam tak wielokrotnie robiłem.
Zamiast puszki z paliwem można wykopać dziurę w ziemi z boczną komorą doprowadzającą powietrze i garnek postawić bezpośrednio na dziurze .
Jest mnóstwo fajnych patentów do zagospodarowania i tu nic nie przebije stron survivalowych.
Jeśli łażę po lesie sam albo z synem preferuję prostotę i mały bagaż, a jeśli z większą grupą to trzeba już zadbać o pewną wygodę i takie patenty się sprawdzają.
A do siedzenia taki patent z liny - całkiem wygodne



najważniejszy jest nóż manierka i krzesiwo - reszta to już komfort :)

Myszoor - 2012-11-19, 09:26

ELTECH napisał/a:
Ja Ci pokażę prostszy.
Dużo szwędam się po lasach im mniej kilogramów tym lepiej :)

Lechu - to jest wersja survival'owa - a te z "moich" zdjęć korzystają z tradycyjnego ogniska. jak mam się obyć bez ogniska to kuchenkę benzynową / gazową (w zależności od tego którą zabrałem) wyciągam i tyle.

Poza tym tak jak pisałem - poręczność i prostota kuszą, ale mnie też kusi to by można było na tym nie tylko patelnię czy garnek ale i ruszt położyć i coś poprzypiekać. Wtedy jednak "moja" mimo jest bardziej uniwersalna. Ale i tak co kto lubi i co mu pasuje :)

BTW - na Twojej - nie raczej popieczesz ;)

ELTECH - 2012-11-19, 09:37

Myszor na początku robiłem experymenty i zrobiłem sobie kilka różnych kuchenek tego typu. Wszystkie miały jedną wadę - ciężar. Dlatego jak pisałem wyżej wolę nie targać żelastwa tylko na szybkiego otworzyć puszkę i podgrzać michę a jak na dłużej to albo ognisko z wbitymi szpileczkami czy rozłożoną kratką ( taka specjalna do grilowania na ognisku dł. około 30 cm cena też coś koło 30 zł ) albo tzw piec ziemny czyli wykopany dołek. prostsze i bardziej skuteczne moim zdaniem.
Ma tą zaletę że ognisko zasypuję i idę dalej a tu trzeba jeszcze czekać na wystygnięcie kuchenki i zgrubne jej oczyszczenie.
Ale wiadomo co kto lubi.
Dla mnie ważna jest waga bo łażąc po lesie targam wszystko na grzbiecie jak muł :mrgreen: :mrgreen:

Myszoor - 2012-11-19, 09:59

ELTECH napisał/a:
Dla mnie ważna jest waga bo łażąc po lesie targam wszystko na grzbiecie jak muł :mrgreen: :mrgreen:

jak chodzę w workiem na plecach to zabieram tylko gazową, ale ... my tu kanu śmigamy, co oznacza, że dylematy są raczej tego typu czy zabrać na spływ grill czy nie ;)

ELTECH - 2012-11-19, 17:11

zamiast grila wolę walizkę kiełbasy :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group