Krzesiwo |
Autor |
Wiadomość |
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2013-10-14, 19:42 Krzesiwo
|
|
|
Jakie krzesiwo i czy warto? Skoro nie wybieramy się na dłużej, na bezludną wyspę.
Dodam, że zapalniczkę gazową można szybko wysuszyć.
Zachęcam kolegów do wymiany doświadczeń. |
_________________ trzeba spływać |
|
|
|
|
tonieja
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 174 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: 2013-10-14, 19:56
|
|
|
Zapalniczka gazowa jest trudna na wietrze- wiatr wywiewa gaz nim iskra go zapali. Zapałki sztormówki, skuteczne jeśli zabezpieczymy przed zamoknięciem, ale gdzie je dziś dostać ? Można próbować jak praprzodki- krzemienie, świdry ogniowe.... Był także patent już ze 100 lat temu zwany wieczną zapałką. Coś podobnego można kupić obecnie w demobilu. |
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2013-10-14, 20:09
|
|
|
tonieja, mi chodzi o ogólnie dostępne, współczesne krzesiwa takie jak to czy to , są różnorakie i w różnych cenach, pozornie niewiele się różnią po za tym, że jedne są z magnezem do skrobania a inne bez niego. |
_________________ trzeba spływać |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2013-10-14, 21:41
|
|
|
tonieja napisał/a: | Zapalniczka gazowa jest trudna na wietrze- wiatr wywiewa gaz nim iskra go zapali. |
Jeżeli pozwolisz to się nie zgodzę :P a to przez to, że istnieje takie ustrojstwo:
Pali jak rakieta - nawet na wietrze. Co prawda nie mam oryginału ale jego chińską (zapewne) podróbkę ale zasada działania jest taka sama. Dla mnie to ustrojstwo ma jedną zasadniczą zaletę: rewelacyjnie odpala się nim benzynówkę i od kiedy ją kupiłem Magda przestała się bać odpalać Primusa Multifuela :D
w tym kontekście:
ManaT napisał/a: | Jakie krzesiwo i czy warto? Skoro nie wybieramy się na dłużej, na bezludną wyspę.
Dodam, że zapalniczkę gazową można szybko wysuszyć.
Zachęcam kolegów do wymiany doświadczeń. |
Moje są skromne: mam takie ustrojstwo i nie mam do niego przekonania. Odpalanie z niego primusa jest dla mnie cokolwiek kłopotliwe - może przez to, że mam problem ze skoncentrowaniem snopa iskier (pewnie/możliwe, że - przez brak wprawy). W przypadku kuchenki gazowej jak nie trafię od 1-go czy 2-go razu to stężenie gazu robi się ciut za duże by kolejne próby nadal były bezpieczne bez krótkiego wietrzenia ...
Chętnie poczytam co robić by odpalać tym kuchenki od pierwszego strzału, bo to ustrojstwo z tego co wiem ma jedną zaletę: nie da się go zamoczyć :) |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
ELTECH
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 531 Skąd: Ząbki koło Wawki
|
Wysłany: 2013-10-15, 00:13
|
|
|
Każde narzędzie ma swoje przeznaczenie.
Krzesiwo jest rewelacyjne bo krzesa iskry nawet po wyjęciu z wody i zalaniu deszczem.
Jednakowoż najbardziej nadaje się do niecenia ognia otwartego czyli ognisk.
Do zastosowania do kuchenek gazowych zdecydowanie polecam Taką zapalnićzkę żarową jak pokazał Myszoor |
_________________ NASZA MAPA szczegóły w dziale "Uwagi do forum > Mapa Google"
Pozdrowionka |
|
|
|
|
Zirkau
Zirkau
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Sie 2007 Posty: 528 Skąd: Zirkau
|
Wysłany: 2013-10-15, 08:45
|
|
|
Używam krzesiwa LMF. Fajne, daje dobre iskry. Bez problemowo zapalam kuchenkę gazową czy benzynową bez ryzyka poparzenia palców. Gwarancja - działa zawsze niezaleznie od temperatury.
Wada: utrudnione łapanie zapłonu na ciałach stałych. Np. świeczki tym nie zapalisz. Dlatego warto do krzesiwa stosować jakąś dobrą podpałkę. (zabezpieczoną przed zamoczeniem. np. taką
Wacik kosmetyczny nasączony stearyną, parafiną (czy innym olejkiem łatwopalnym) zaklejony Powertape. (to nie mój wynalazek ale super sposób na wacik i podtrzymanie płomienia)
Trwałością chyba tylko dorównuje zapalniczka BiC za 2 zł.
Co do ognia. Warto nauczyć się rozpalać krzesiwem. Wówczas człowiek zmuszony jest przygotować dobrze podpałkę. Jak się tego nauczy, to nawet jak zabraknie krzesiwa, rozpali nawet łukiem ogniowym, trąc dwa patyki o siebie.
Jednakże na wyprawę jeśli miałbym polecać - to zabierz zapalniczkę gazową - nie nasiąka, trwałą, na wiele odpaleń zapalimy tym i kuchenkę, i ognisko i świeczkę. A krzesiwo jako gadżet, do zabawy. Rozpalanie tym to jest sztuka. Wymaga wprawy.
Więc jak sztuka się nie udaje, to w kieszeni zawsze jest zapalniczka i jak nikt nie widzi.... |
|
|
|
|
Gabriello
Pomógł: 6 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 523 Skąd: Lubań
|
Wysłany: 2013-10-15, 17:53
|
|
|
Zirkau napisał/a: | Warto nauczyć się rozpalać krzesiwem. Wówczas człowiek zmuszony jest przygotować dobrze podpałkę. |
Odnośnie podpałki, znalazłem ciekawostkę:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hubka |
|
|
|
|
Zirkau
Zirkau
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Sie 2007 Posty: 528 Skąd: Zirkau
|
Wysłany: 2013-10-15, 18:17
|
|
|
jako że obecnie dla wielu naturalne huby to egzotyka, to dużo prościej hubkę można zrobić z bawełny, zwęglonej beztlenowo;
tą naturalną hubę z drzewa też należy przygotować odpowiednio. Surowe nie zapala się tak chętnie. |
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2013-10-15, 19:15
|
|
|
Zirkau, to Twój Falcon w tle?
Od siebie dodam, że jako podpałka świetnie nadaje się sucha pałka wodna lub zestrugana w drobne wiórki kora brzozowa.
Zdziwilibyście się pewnie jaką wielką radość dzieciom znajomych, którzy od namiotów i biwaków trzymają się z daleka, sprawia rozpalenie ogniska krzesiwem. Pewnego razu miałem na ogrodzie tyle ognisk ile dzieci i każde od krzesiwa
Krzesiwko LMF to koszt około 40zł, są identyczne no name po ok. 8 zł, czy ktoś zauważył różnicę w krzesaniu iskier? |
_________________ trzeba spływać |
|
|
|
|
madrivercanoe
Dołączył: 15 Kwi 2011 Posty: 315
|
|
|
|
|
ELTECH
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 531 Skąd: Ząbki koło Wawki
|
Wysłany: 2013-10-15, 19:52
|
|
|
Tak są różnice - jedne dają piękną paletę iskier a inne ciężko skrzesać tak że różnice są
Zirkau z zapaleniem hubki nie ma najmniejszego problemu ale pod pewnymi warunkami.
Z huby trzeba wypreparować i wysuszyć tę spodnią część troszkę podobną do siteczka w normalnym grzybie i przede wszystkim wysuszyć. Wtedy błyskawicznie łapie iskrę.
wierzchnia warstwa -skóra się nie bardzo nadaje ale za to zdjęta ze świeżego grzyba działa jak opatrunek antyseptyczny więc przy skaleczeniu jak najbardziej się nadaje.
Z Błyskoporka podkorowego który najczęściej występuje na brzozie jest jeszcze lepsza tylko też trzeba wysuszyć. Iskrę łapie pięknie i trzyma można używać w jednym kawałku można sproszkować można też zwęglić
Jest to rozwiązanie z gatunku pierwotnych
Iskrę z hubką trzeba przenieść na podpałkę a potem delikatnie rozdmuchać |
_________________ NASZA MAPA szczegóły w dziale "Uwagi do forum > Mapa Google"
Pozdrowionka |
|
|
|
|
tonieja
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 174 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: 2013-10-15, 20:06
|
|
|
Hubkę produkowano z hub suszonych, pokruszonych i zmieszanych/nasączanych saletrą, węglem drzewnym czy wręcz prochem czarnym. Noszono to w specjalnych pojemniczkach zakręcanych, kiedyś była moda na pojemniczki w kształcie zołędzia. (nie mylić z żołądziem) |
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2013-10-15, 20:21
|
|
|
ELTECH napisał/a: | Tak są różnice - jedne dają piękną paletę iskier a inne ciężko skrzesać tak że różnice są |
Mam ochotę kupić oba i zrobić testy.
madrivercanoe, jak oceniasz swoje? Miałeś porównanie z firmowym? |
_________________ trzeba spływać |
|
|
|
|
ELTECH
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 531 Skąd: Ząbki koło Wawki
|
Wysłany: 2013-10-15, 20:28
|
|
|
ja mam w sumie kilka i to wszystko nie specjalnie markowe i każde krzesa inaczej.
Markowe są na pewno bardziej ustabilizowane i palą podobnie. |
_________________ NASZA MAPA szczegóły w dziale "Uwagi do forum > Mapa Google"
Pozdrowionka |
|
|
|
|
madrivercanoe
Dołączył: 15 Kwi 2011 Posty: 315
|
Wysłany: 2013-10-15, 20:44
|
|
|
Iskrzyłem rozmaitymi krzesiwami najlepiej oceniam
Light My Fire Swedish Firesteel Army Model
mój Pinguin Firestarter - tinderbox ze stopu magnezu jest średniej jakości
Pinguin Firestarter ma iskry o temperaturze 3000 ° C i jest gwarantowana do rozpalania ognia w każdych warunkach pogodowych. Trwałość 5000-12000 użyć
Wymiary: 82 x 25 mm
Waga: 40g
Cena 45zł
Light My Fire Swedish Firesteel Army Model cena 67zł 12000 użyć |
|
|
|
|
|