forum.Kanu.pl » Strona Główna

 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
poling
Autor Wiadomość
Matusz 


Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 170
Skąd: Zabrze
Wysłany: 2011-03-21, 16:59   poling

Przeglądając solotriping.com natknąłem się na artykuł o polingu. Jest to sposób płynięcia kanu na pych. Na płytkich odcinkach rzek wydaje się on wielce interesujący.
Jestem na etapie wykonywania odpowiedniej tyczki. W artukule polecają by takowa miała ok. 3,6 m długości. Moje kanu jest dosyć krótkie, stąd do transportu tyczka też będzie krótsza (2 x 1,5 m). Z założenia ma być też tania, lekka i łatwa w wykonaniu. Stanęło na dwoch wariantach: bambus albo aluminiowe maszty z pałatki.
Wiem, że można odpowiednią żerdź wyciąc sobie na rzece, ale składana tyczka może też posłużyc jako maszt do tarpu.
Tyle tytułem wstępu.
Teraz pytania.
1. Czy ktoś z foumowiczów pływał już na pych i mógłby się podzielić swoim doświadczeniem?
2. Jak po polsku określić taki sposób pływania (żerdziowanie raczej odpada :) ?

Matusz
 
 
Malutki 

Pomógł: 14 razy
Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 185
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2011-03-21, 20:09   

Pływałem na pych różnymi czółnami i jakoś nie wpadłem by robić to na kanadyjce. Człowiek jest jednak ograniczony.
Na pych znacznie lepiej pływa się stojąc niż siedząc, ma się w ten sposób większy zasięg ruchu a to ważne gdyż przy pchaniu sekwencja jest znacznie wolniejsza niż przy wiosłowaniu. Dobrze też gdy łódka jest ciężka by nie zatrzymywała się za każdym razem gdy wiosło pychowe wbije się w dno. Tak wiosło, żerdź powinna na końcu mieć pióro z prostym okutym końcem. Większość rzek w Polsce ma miękkie dno i takie pióro ogranicza wbijanie się żerdzi w dno. Na drugim końcu powinna być poprzeczka i to bardziej taka jak na łopacie niż na wiośle.
Technika jest prosta. Opierasz wiosło o dno, siebie o wiosło i pozwalasz łódce płynąć. Gdy czujesz że zaraz stracisz równowagę prostujesz się przeciągasz wiosło ile się da do przodu i zaczynasz od początku. Jak złapiesz rytm to płyniesz z minimalnym wysiłkiem.

Malutki
www.hobbo.net
 
 
Radek 


Pomógł: 20 razy
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1226
Skąd: Raciąż
Wysłany: 2011-03-21, 20:32   

Andrzej Sałaciak opisuje w książce Kanu budowę tyczki i na stronie kanu.pl - Nasze wyprawy - Omulew 2001 Andrzej pokazał zdjęcie jak ćwiczy płynięcie na pych.
 
 
Malutki 

Pomógł: 14 razy
Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 185
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2011-03-22, 06:40   

Idąc za podpowiedziami Radka i Andrzeja poczytałem sobie i widzę że w Kanadzie pływanie na pych rozwinęło się w znacznie bardziej złożoną umiejętność niż to co tradycyjnie robiło i robi się tutaj. I sprzęt i technika mocno różny. Trzeba będzie popróbować.

Malutki
www.hobbo.net
 
 
Radek 


Pomógł: 20 razy
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1226
Skąd: Raciąż
Wysłany: 2011-03-22, 09:59   

Jak powiedział Andrzej:
Na pych pływanie tylko solo :) załogant przeciąża dziób łódki.
Popływać warto - pytanie tylko kiedy :(
 
 
Matusz 


Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 170
Skąd: Zabrze
Wysłany: 2011-03-22, 13:42   

Od paru tygodni przeglądam sukcesywnie relacje z pływań zamieszczone na www.songofthepaddle.co.uk. Tam bardzo dużo osób pływa na pych. Oczywiście pływają solo.
W tym roku mam nadzieję też spróbować.
Wracam jednak do pytania. Jak nazwać taki rodzaj pływania? Może rzeczywiście zamiast angielskiego słowa "poling" używać naszego zwrotu "na pych"?

Matusz
 
 
Radek 


Pomógł: 20 razy
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1226
Skąd: Raciąż
Wysłany: 2011-03-22, 14:04   

Zwrot "na pych" jest zadomowiony w naszym słowniku i myślę że śmiało można go stosować bez urażania innych poglądów co do słownictwa. W moich rodzinnych stronach na łódki wiosłowe mówi się "pychówki". Ważne, że określenie to nie jest też zapożyczonym zwrotem. Zamiennie można "za pomocą tyczki czy żerdzi".

Radek
 
 
Thialf 


Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 514
Skąd: Wrocław/Brzeg
Wysłany: 2011-06-06, 22:02   

http://www.laminex.cz/TNP_Canoe_pole.php
nawet można kupić gotową tyczkę :wink:
_________________
"the question is who cares"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku


Skocz do:  

Aktywności propagowane w tym forum mogą być niebezpieczne dla życia lub zdrowia.
Administrator nie bierze odpowiedzialności za ewentualne wypadki zaistniałe podczas ich uprawiania.
Pływaj zawsze w kamizelce asekuracyjnej. 90% (!) utonięć można by uniknąć gdyby ofiara miała ją założoną!

Korzystanie z Forum.Kanu.pl i www.Kanu.pl oznacza akceptację Regulaminu oraz zgodę na wykorzystywanie plików "cookies".

Administratorem www.Kanu.pl i forum.Kanu.pl jest Piotrek "Myszoor" Kaleta.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group