Radunia przepływa 500 metrów od mojego domu.
Nie tak blisko, jak koło Malutkiego (on ma ją przez okno), ale w młodości dętkę od traktora toczyłem nad rzekę. I nią spływałem. Około 1000 m, ale zawsze.
W liceum, w drużynie wodniackiej, zdobyliśmy wiosłową łódkę ratowniczą. I zaczęło się od Raduni, znowu te 1000 m.
Radunią można spłynąć od kółka Raduńskiego (jeziora połączone w ciąg) w m. Stężyca na Kaszubach, do centrum Gdańska.
Radunia to najbardziej "pracowita" rzeka w Polsce, - ze względu na ilość elektrowni wodnych i uzyskiwanych megawatów z metra bieżącego rzeki. Co oznacza spiętrzenia, rozlewiska i ...przenoski, oczywiście.
Najtrudniejszym odcinkiem Raduni jest jej Jar, z rezerwatem. Drzewa w poprzek, tzw. zwałki - raczej trudne do pokonania bez wychodzenia z łódki. I trzeba pamiętać, że to rezerwat, dlatego nie ma przenoszenia brzegiem rzeki.
np.
http://klubkm.pl/forum/sh...&postcount=1252
albo
http://klubkm.pl/forum/sh...&postcount=1252
Na Raduni od czterech lat rozgrywane są Mistrzostwa Instruktorów Kajakowych
Przed Pruszczem Radunia rozdziela się. Krzyżacki kanał zasila młyny w Gdańsku, stara rzeka wpada do Motławy w Krępcu. Dalej z Krępca Motławą do centrum Gdańska.
W Kolbudach rzeka uwięziona jest na odcinku około kilometra w rurach.
Ten kawałek trzeba łódki przenieść, albo próbować przebić się starorzeczem. Od Bielkówka woda płynie już swobodnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach