Widawka. Spływ kanu z wypożyczalni Szczerców. |
Autor |
Wiadomość |
drawa
stary zgrywus
Dołączył: 09 Kwi 2011 Posty: 751 Skąd: Warthegau
|
Wysłany: 2013-06-22, 06:07 Widawka. Spływ kanu z wypożyczalni Szczerców.
|
|
|
Zanim dojechaliśmy do Szczercowa zrobilismy rozpoznanie rzeki w kilku miejscach. Tu na moście w Chociwiu. Janusz to jest to dzewo blokujace dojazd do rzeki. Na miejscu w wypożyczalni. Zwyczajowe zdjęcie z właścicielem . Nie trzeba jechać daleko spływ można zacząć tu za płotem dogodna przystań. Samochód zostwilismy na posesji- siłą rzeczy strzeżonej. Pierwszy biwak. Przenoska w Korablewie. Rzeka KRASÓWKA. Postój w Restarzewie za rzeką miejscowość Kłącz. Chwile po pierwszej wywrotce [ wiecej nie było szkoda ]. Przenoska na młynie w Chociwiu. Koniec spływu Rogóżno. Z powrotem w wypożyczalni. O kilka zdań komentarza pokusze się w póżniejszym czasie. |
_________________ Forum spływy pontony http://splywy-pontony.pho...68&p=1759#p1759 |
|
|
|
|
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
Wysłany: 2013-06-22, 07:10
|
|
|
Kawałek fajnej rzeki. |
_________________ Radek
www.radekkanu.com |
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2013-06-22, 07:49
|
|
|
Ładna rzeczka. Czekam na szczegółowszy komentarz i lecę na lubuskie jeziora! |
_________________ trzeba spływać |
|
|
|
|
Gabriello
Pomógł: 6 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 523 Skąd: Lubań
|
Wysłany: 2013-06-23, 00:11
|
|
|
Pogratulować
Ale jako mistrzowi przycisków ctrl+c i ctrl+v oraz enter trochę się dziwię ...
Taki bałagan podpisów pod zdjęciami?
Nie wiadomo jak to ugryźć |
|
|
|
|
vest15
Dołączył: 27 Sie 2012 Posty: 32 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-06-23, 09:52
|
|
|
spływ internacjonalistyczny? |
|
|
|
|
drawa
stary zgrywus
Dołączył: 09 Kwi 2011 Posty: 751 Skąd: Warthegau
|
Wysłany: 2013-06-26, 17:48
|
|
|
Dlaczego skorzystałem z wypożyczalni, posiadając własne kanu? Odpowiedż jest banalnie prosta -brak srodków na transport a właściwie za duże koszty tegoż transportu. Popłyneliśmy kanu za niewielkie pieniadze żeby być w temacie a smiechu było przy tym co nie miara. Byłem pewny wywrotki i na nią przygotowany. Ale podobnie jak sraczka przychodzi ona z nienacka. Dzieki naszemu ogromnemu doświadczeniu .Ja i syn czwarty spływ kanu , kolega Jakub , pierwszy spływ . Nasze straty ograniczyły się do utraty butelki wody ,połowy batonika i zamoczonej pół paczki sucharów. Moja słynna beczka przeszła próbe wody doskonale. Rzeka Widawka miała dużą wode . Spływ technicznie bardzo trudny wielka ilość zwałek. |
_________________ Forum spływy pontony http://splywy-pontony.pho...68&p=1759#p1759 |
|
|
|
|
|