To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
forum.Kanu.pl »
Pośród trzcin i kamieni

Na biwaku: odpoczynek / kuchnia itp. - Świerze pieczywo z rana.

Myszoor - 2011-06-15, 18:05

Wojtek - przetestuj: http://www.blazingpaddles...ector/index.htm
Thialf - 2011-06-15, 18:57

Powiem szczerze to już wcześniej się zastanawiałem nad tym urządzeniem. Może pokuszę się o zrobienie czegoś takiego lub zmodyfikowanej wersji.
madrivercanoe - 2011-08-18, 21:55

To by trzeba było przetostować ;)
Jack - 2011-10-16, 17:37

Aż się głodny zrobiłem, czytając te posty! Nie próbowałem nigdy robić bułeczek na biwaku, ale za to często stosuję następujący prosty sposób przygotowywania mięsa: zawijam je w foli aluminiowej i ją lekko dziurkuję, aby powietrze miało dostęp (lepiej jeszcze zawinąć w liście, ale muszą być duże i grube, aby nie zostały przepalone), a następnie zakopuję w gorącym popiele ogniska, kładę jeszcze na to kilka kamieni (w nocy pojawiają się szopy pracze) i tak zostawiam na noc. Rano wykopuję (o ile nie zrobiły tego wcześniej szopy) i mam ciepłe, aromatyczne i (dosłownie) rozpływające się w ustach śniadanie!
Czasami jeszcze zawijam z mięsem cebulę, czosnek, marchew, paprykę, etc. i wtedy to już w ogóle wychodzi bardzo pożywny i zdrowy posiłek.

drawa - 2011-12-02, 20:14
Temat postu: WYNNSTER ALU KETTLE Czajnik Turystyczny
Cytat:
Czajnik posiada przykrywkę, oraz sitko, w ktorym możemy parzyć herbatę, po zagotowaniu wody.
można również odświeżyć kluske parową. :razz:
Thialf - 2011-12-03, 10:44

drawa a to nie jest aluminium?
drawa - 2011-12-03, 15:07

Cytat:
ALU KETTLE - Wynnster.
Wykonany z lekkiego stopu aluminium czajnik turystyczny,

Thialf - 2011-12-03, 20:34

fakt :oops:
drawa - 2012-01-18, 20:25

waliza turystyczno gastronomiczna
bosman - 2012-02-26, 19:43

Rybka. Zwłaszcza okoń, którego nie brakuje, zwłaszcza gdy żerują. Zawsze rankiem, wyciągałem 5 do 8 sztuk, z żaka (jest składany, z kółek drucianych, to taka pułapka, w którą rybki same wchodzą i nie potrafią wyjść. Stawiamy żaczka wieczorkiem, z bojką na sznurku, zrobioną z plastbutelki, na 1 lub 2 metry w głąb). Miejscowi nauczyli mnie, że okonia nie skrobiemy. Sprawiamy, solimy od wewnątrz i zielimy. Układamy, na już rozpalony od spodu ruszcie i przykrywamy pokrywą, z regulacją odpływu spalin na wierzchu (od spodu, jest identyczna regulacja). Znalazłem u nas nożyki monterskie, idealne na wyprawy, ze Szwecji, po niewiele 14 zł/szt.:
http://domtechniczny24.pl...skie-c-338.html

[ Dodano: 2012-02-26, 19:48 ]
P.s. Można tak, jak napisał nam Jack. Po sprawieniu i doprawieniu, owinąć w folię aluminiową i włożyć w gorący popiół. Ale gorący, nie rozpalony żar. Zresztą, jak spalisz, to będziesz uważał! Następnym razem.

ELTECH - 2012-11-19, 03:02

Walizka - rewelacja :mrgreen:
Halny - 2012-11-19, 19:48

Ja zaś najbardziej lubię ŚWIEŻE pieczywo, lecz gdy po długim wiosłowaniu zgłodnieję troszeczkę to i ŚWIERZYM, a nawet CZERSTWYM nie pogardzę :grin:
ELTECH - 2012-11-19, 19:50

wtedy to już będzie mokre pieczywo :)
a kiełbaskę z wody wyciągniesz, otrząśniesz i smakuje wybornie :mrgreen:

[ Dodano: 2012-11-19, 19:52 ]
Bosman z Twojego któregoś opisu wynika że mieszkasz pomiędzy Legią a basenem Narodowym
Czyli w Wiśle tak ??? :mrgreen:

Halny - 2012-11-19, 19:53

No tak, głód jest najlepszym kucharzem...
ewa - 2012-11-21, 17:21

Halny :mrgreen: a czerninkę byś zjadł? :razz:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group