PS
a z pijawkami to lekki szok, nie sądziłem że w Polsce to realne zagrożenie tonieja - 2011-06-09, 14:44 Bardzo realne. Są prawie we wszystkich wodach stojacych i płynacych, a także w Bałtyku. Kiedys widziałem wychodzącego z Bałtyku gościa, na plecach dyndało nu się cos szarego wielkości cytryny...w pierwszej chwili myslałem, że facet ma jakiś nowotwór czy narosl skórną Jak mu powiedziałem, że ma pijawkę to bardzo się zdziwił, nic nie czuł GrzesiekD - 2011-06-09, 18:20 Ja też byłem bardzo zdziwiony gdy już w domu spojżałem na stopy
pozdr.tonieja - 2011-06-09, 18:41 Nie uchlało mnie nigdy to cholerstwo, ale w zasadzie krzywdy nie robi. Te kilka - kilkadziesiąt g krwi pobiera dyskretnie i bezboleśnie, znieczula czymś zabieg jak dobra pielęgniarka Ponadto nie infekuje jakimiś syfami. Zostały Ci blizenki w postaci 3 kreseczek? Pomyśleć, że do dziś się przystawia (w pewnych kręgach ) pijawki. Ale na co ma to pomagać? Coś jak upuszczanie złej krwi przez balwierza? Thialf - 2011-06-09, 19:36
tonieja napisał/a:
Ponadto nie infekuje jakimiś syfami.
Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Jedynie pijawki hodowlane w i to w sterylnych warunkach nie zarażą żadną bakterią krwi lub pasożytem. Wszystkie pozostałe stanowią potencjalne zagrożenie dla ukąszonych. Nie wiadomo co taka pijawka żarła wcześniej i co sobą przenosi. Proponuje dla świętego spokoju zrobić w najbliższym czasie badanie krwi, szczególnie przy jakich kolwiek objawach zmęczenia, zawrotów głowy lub innych do tej pory nie spotykanych, nawet przedłużającej się biegunce.tonieja - 2011-06-09, 23:15 Co może przenosić? Może nie zgłębiałem wcześniej należycie tematu Thialf - 2011-06-10, 00:04 jest taki film: "Dziwne praktyki doktora Leahy - ...." w miejscu kropek nazwy typu Wietnam, Meksyk czy Indie.
W jednym z odcinków była mowa o pijawkach i zagrożeniach jakie z sobą niosą, bodajże to były Indie. Łatwo można sobie wyobrazić co taka bestyjka przenosić może. Wirusy, bakterie, pasożyty. Do wyboru do koloru. W odcinku o Wietnamie też była wspomniana pijawka, gdyż zaatakowała cztery litery prowadzącego, który stał w wodzie po niemal szyje.
A o to największa pijawa jaka występuje u Nas: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pijawka_końskaMyszoor - 2011-06-10, 08:05
Thialf napisał/a:
jest taki film: "Dziwne praktyki doktora Leahy - ...." w miejscu kropek nazwy typu Wietnam, Meksyk czy Indie.
W jednym z odcinków była mowa o pijawkach i zagrożeniach jakie z sobą niosą, bodajże to były Indie. Łatwo można sobie wyobrazić co taka bestyjka przenosić może. Wirusy, bakterie, pasożyty.
wiesz - może jednak nie porównuj poziomu higieny z Indii do Polski ... W Indiach bałbym się wykonywania wielu czynności (i faktycznie bałem), w PL niekoniecznie Thialf - 2011-06-10, 08:39 Nie miałem zamiaru porównywać higieny Indii do Naszej. to oczywista przepaść. Chodzi mi o to, że taka pijawka dzika, która nie była hodowana w sterylnych warunkach może nieść ze sobą poważne ryzyko. Nie trzeba też jechać do Indii czy innych dalekich krain by złapać kałowe bakterie, jak na przykładzie Niemiec. W Polsce też występują groźne bakterie, wirusy, grzyby czy pasożyty. Przykładowo glista ludzka sama w sobie nie stanowi zagrożenia dla człowieka lecz jej końcowy wynik przemiany materii czyli kał, jest już dla człowieka toksyczny, gdy dojdzie do tego ilość glist w liczbie małej koloni, stężenie toksyn wzrasta itd., itd.ELTECH - 2012-11-19, 03:19 I tu trzeba się z Wojtkiem zgodzić .
Toż to jak z kleszczami i komarami (moskitami) też mogą czymś zarazićSylwek - 2013-05-19, 22:58 dla Nas ,pochodzących z kultury europejskiej pewne zwierzęta są straszne ,, gdzie indziej te same zwierzęta są obiadem ELTECH - 2013-05-19, 23:00 Straszne to może nie ale na pewno strasznie obrzydliwe Sylwek - 2013-05-19, 23:05 ELTECH, zapas soli w czasie wyprawy załatwia ten problem bardzo skutecznie
prócz tego pijawki są doskonałą przynętą na ryby , a tymi raczej nie będziesz gardził ELTECH - 2013-05-19, 23:07 no ja jakośnie jestem amatorem ryb. Niespecjalnie mi smakują natomiast jak już nic do jedzenia nie mam to zjem i rybę Sylwek - 2013-05-19, 23:13 ELTECH, chyba nie powiesz ,że na 3 tygodniową wyprawę canoe z synem ,który jak wcześniej wspominałeś ma już całkiem słuszne rozmiary ,co ciągnie za sobą pewne potrzeby żywieniowe , zabierasz lodówko- zamrażarkę wypełnioną mięsiwem etc , albo tak ze dwie tony kaszy