To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
forum.Kanu.pl »
Pośród trzcin i kamieni

Spotkania forumowe / zloty - XIII Zlot Kanu - 2012/08/31 - 09/2 - Pilica

puchalsw - 2012-08-25, 11:32

Witam Was!
Niestety w tym roku nie damy rady. Nasz maluch idzie pierwszy raz do szkoły w tym roku, tak więc ze względu na termin, nie uda nam się przyjechać!
Bawcie się dobrze.
Pozdrowienia dla całej Ekipy!

Jurek - 2012-08-25, 12:53

Jerzy pogoda jest zawsze.
Trzeba tylko jadła i płynu odpowiedniego.
Pamiętam doskonałe racuchy na Pilicy w Twoim wykonaniu.

JUKA2000 - 2012-08-26, 10:33

Właśnie z juniorem dostaliśmy zielone światło na Pilicę 2012/08/31- 09/2 :lol:
bosman - 2012-08-26, 12:54

Jeszcze w czwartek, ma wypowiedzieć się doktorek, na temat: czy zgniecione dwa kręgi kręgosłupa, uniosą kanu, bez konsekwencji. Zgniotłem, podczas skoku do płytkiej wody. Piędziesiąt latek temu. "Wyszło szydło z worka", gdy usilnie szukałem pretekstu, aby zabrać się z żoną, do sanatorium... Bardzo chcę popłynąć, z Wami. Przy uprawianiu żeglarstwa, nie przeszkadzało mi.
A nikt, ze znanych mi, nie chce ze mną płynąć. Piotr, wie, dlaczego!

jurekk - 2012-08-26, 13:20

Jurek racuchy da się powtórzyć :mrgreen: a co do pogody to nie ma brzydkiej tylko cvzsem wina brak ......do zobaczyska w piątek
zenek - 2012-08-26, 14:02

Witam Wszystkich.
Mam pytanie czy kajakiem mogę z wami popłynąć .
Liczy się serce do pływania a nie sprzęt

kugorki - 2012-08-26, 18:32

Jak będzie trzeba dźwignąć kanu to trzeba głośno krzyknąć! kręgosłup nie odczuje, a Kanuiści pomogą!
już wyobrażam sobie hasło "Kanuiści, pomożecie?" a kanuiści na to...."pomożemy!" więc Bosman, jeśli w tym problem to taki problem to nie problem! ;) zapewniałam kiedyś Pandę, że jak będzie trzeba to i Kanuistę z nogą w gipsie da się przenieść, to i kanu na dach się wrzuci albo na przenosce przeniesie.

A może jest ktoś na forum, kto wozi kanujkę na dachu w okolicach Płudy-Kamieńczyk?

bosman - 2012-08-26, 19:42

Entuzjazm, góry przenosi. :lol:
Początkowo, planowałem wziąć kanu od syna (wszystcy daleko, wczasują) i zdjąć z podwieszenia z pod sufitu, w garażu, mój pomysł z tym podwieszaniem. Załadować na bagażnik "feli" i spokojnie pojechać do Tomaszowa. Po zaledwie 35 km. spływu, zapewne, nasz opiekun zorganizuje powrót do bazy, wraz z kanu?
Drugim alternatywnym pomysłem jest: Powiesić kanu, pod moją nową przyczepką rowerową. I tym tandemem, przemierzyć przez pola, z Koni k/Mszczonowa, drogami trzeciej kategorii, do miejsca startu TM (z pominięciem "Szosy Katowickiej"). Już skonstruowałem maszrutę i mam ją w folii. Boję się trochę, że zabłądzę, więc słońce lub kompas, dobrze mi zrobią. Strach przed zamulonymi kierowcami,
z wiosek po drodze, trochę wyobraźnię mi straszą. Jednak po przebyciu ponad setki kilometrów (już od Warszawy - rowerkiem), w jeden dzień, bo w czwartek muszę odwiedzić doktorka, obawiam się trochę, być zmęczonym. Chciałem z jakimś kolegą, ale okazuje się, że koledzy mają rozliczne zajęcia, lub po prostu, boją się. Żonusia, także minorowo nastawiona. Wie, że poradzę sobie, ale zwyczajnie - boi się. O jej udziale, nawet nie ma mowy. I nie ma mnie nawet kto podwieźć, z kanu. Gdyby tak się stało, to popłynął bym niecodalej, pod próg mojego domu.(klub "Rejsy", w Zatoce Czerniakowskiej.) Pierwszy to spływ, kanu, w moim życiu. :oops:

nulek - 2012-08-27, 12:01

Witam po dłuższej nieobecności.

Kilka dni temu Mantusz napisał, że stan wody w Pilicy (na okolice 20 sierpnia) nie należał do najwyższych. Czy ktoś może coś na ten temat powiedzieć? Mam niejaką chęć pojechać do Tomaszowa ale wolałbym pływać niż maszerować.

bosman - 2012-08-27, 12:32

Z mojego okna widać: kępy kamieni, na których dokazuje ptactwo wodne, wystające z "toni" i to po środku Rzeki Wisły! Także brzegi, niebezpiecznie przybliżyły się, do siebie. Filary mostów, nie dotykają wody, ponieważ stoją na kupach kamieni, a kesony, prawie na wierzchu. Zatoka Czerniakowska, przy ujściu do Wisły, to kanał o wymiarach 3x0,5 m.
Widać setki opon, utopionych w zatoczce. Teraz łatwo je usunąć, ale nikt tego nie robi. Wstrzymane są prace, przy stabilizacji brzegów zatoki. Przyczyny, mogą być różne. Nie wyłączając braku pieniędzy na ten cel. Maszyny - stoją. Dźwig i palownica do ścianek Larsena, bez obsługi.
Bałbym się płynąć, nawet Jeziorką. :roll:
Ciekawe, jak zdadzą egzamin, wózki pod kanu, na małych kółkach? Zakładając, że czasem trzeba będzie "płynąć" po kamieniach.

GrzesiekD - 2012-08-27, 20:10

Damy radę :!:

Do zobaczenia

Radek - 2012-08-27, 20:36

Można sprawdzić stan wody TU - zlewnia środkowej Wisły - stacja Spała
Tak jest Panie Grześku - damy radę.

kugorki - 2012-08-27, 21:24

a czy sobotni wieczór planowany jest na terenie jakiegoś ośrodka? czy jest jakaś wiatka na wypadek zmiany aury?

Jurek, Panda wypowiedzcie się!

Jurek - 2012-08-28, 22:06

sobotni nocleg jest w Zakościelu u Sołtysa Pana Kamińskiego
do dyspozycji pole namiotowe z miejscem na ognisko
miejscowa świetlica z kuchnią i wc
cena za osobo dobę 8 zł
jeszcze jedno co do poziomu wody na Pilicy
mam dzisiejszą informacje od osób u których będziemy nocować
że stan wody pozwoli spokojnie spłynąć wyznaczony odcinek
pozdrawiam i do zobaczenia na zlocie

JUKA2000 - 2012-08-28, 22:17

Od której w piątek można się pojawić.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group