Wiosła, siedziska, yoki, żagle i inne takie - Patent(y?) na czerpak
drawa - 2012-05-13, 04:52 Temat postu: Patent(y?) na czerpakCo połączy te przedmioty? kanotist - 2012-05-13, 09:40
drawa napisał/a:
Co połączy te przedmioty?
Zirkau - 2012-05-13, 10:47 wybierak do wody robisz ?drawa - 2012-05-13, 17:38 bingo wszystkie te przedmioty maja wielką ochote razem zaczerpnąć http://img22.otofotki.pl/obrazki/vc59_foza-2.jpg ----- inspiracjaMyszoor - 2012-05-13, 18:35
drawa napisał/a:
bingo wszystkie te przedmioty maja wielką ochote razem zaczerpnąć
zazdroszczę kondycji i uporu, bo jednolitrowym pojemnikiem o takim kształcie nabierania to trzeba się naprawdę naprodukować drawa - 2012-05-13, 18:42 Mój ma 0,5 litra a jak się nie sprawdzi posłuży za kufel Myszoor - 2012-05-13, 19:01
drawa napisał/a:
Mój ma 0,5 litra a jak się nie sprawdzi posłuży za kufel
moja propozycja:
1. jest równie tani
2. większa pojemność
3. wygodniejszy uchwyt
4. skuteczniejsza w nabieraniu krawędź
5. można używać w dwóch płaszczyznachdrawa - 2012-05-13, 19:13 TWÓJ LEPSZY gratuluje. Proponuje przenieś temat do Wiosła, siedziska, yoki, żagle i inne takie cano(n)ick - 2012-05-23, 15:55 Dzięki Myszoor!
Ja się nad tym ostatnio mocno zastanawiałem, jak to było zrobione (ze 40 lat temu na żaglówkach)Żółtodziób - 2012-05-25, 13:14
cano(n)ick napisał/a:
Ja się nad tym ostatnio mocno zastanawiałem, jak to było zrobione (ze 40 lat temu na żaglówkach)
To ta szufla koło wioseł.cano(n)ick - 2012-05-26, 23:32 Chodziło o tem z pojemników po oleju;) i innych nieekologicznych płynachtonieja - 2012-05-27, 10:40 Taki z kanistrów od oleju 40 lat temu raczej nie mógł istnieć, nie stosowano takich opakowań.cano(n)ick - 2012-05-28, 01:19 Też mi trudno pogodzić się z upływem czasu...
ale:
na początku lat osiemdziesiątych pracowałem w Czechosłowacji w fabryce przetwarzającej tworzywa sztuczne.
I robiliśmy tam pojemniki, przeróżnej wielkości. Od buteleczek na lekarstwa po 200 litrowe beczki. I wanny dla dzieci...
Zapewniam Cię, technologia nie była szczególnie nowa.
A na jachtach pływam od drugiej połowy lat siedemdziesiątych. I radziliśmy sobie właśnie jakoś tak. Może to nie jest 40 lat, ale 35 już na pewno.
tu
filmik instruktażowy, jak wykonać czerpak własnoręcznie
... zajrzałem z ciekawości na stronę tej fabryki.
pierwsze wyroby z tworzywa sztucznego zrobili w 1966 roku...bosman - 2012-05-28, 09:29 Nie przerywając wiosłowania,(rączki zajęte i nie ma czasu na pierdoły, bo przeszkoda - tuż) widziałem nożną pompkę. Coś jak do pompowania powietrza w materace. Wydajne toto, nie było. Ale zawsze, w tym samym czasie co ręce, pracowało. Jak tak popatrzeć, to kanu jest świetnym przykładem dla rozwoju mięśni rąk. Ten dół, choć z większą ilością mięśni, nie bardzo ma zastosowanie. (Pomyślałem śmiesznie, widoczek dopływającego do brzegu kanunistę, któremu z dna łódki, wystają kończyny dolne, uzbrojone w gumiaki dopachwinowe, zespolone szczelnie z dnem. Szelki, podtrzymują słodki ciężar. To tak, dla humoru.) Ale po za czerpaniem wody, czerpakiem nożnym (nie widzę tego, u klęczącego, lub siedzącego na łydkach), nogi systematycznie niedokrwione, z wiadomej przyczyny, mogą stać się tragedią dla kanunisty. Widzę posty panów, niekoniecznie młodych i zastanawiam się, czy biorą TO, pod uwagę.
Wprawdzie widziałem na yu-tubie, siedzonka z oparciem(w kanu), przemyślnie składanym pod owe siedzonko, gdy nie trzeba. Ale jeśli oprzemy się, siedząc na siedzisku, to nogi, siłą rzeczy, powędrują do przodu. Mnie, bardzo odpowiada takie rozwiązanie. Choć tradycjonaliści, zapewne, wyśmieją mnie. I powiedzą, to zrób sobie - kajak. I tu byłbym gotów przyznać im rację, jako że to właśnie kajaczkiem polietylinowym, "brałem" przeszkody, nie wyłażąc zeń. Dodatkowo osłonięty od góry, dawał rękojmię suchości i sztywności kadłuba. Jednak dopasowanie łódki do akwenu, jest łatwiejsze, od pasowania się z akwenem, z braku innej łódeczki. ELTECH - 2012-11-16, 01:46 Nie wiem czy warto kombinować bo w JULI czerpak do wody kosztuje 14 zł w ciągłej sprzedaży - jak oszczędzać to konkretne pieniądze a nie grosze