Na biwaku: odpoczynek / kuchnia itp. - mini kuchenka
Gabriello - 2012-12-10, 17:59 Temat postu: mini kuchenkaco sądzicie o takiej kuchni kieszonkowej?
http://www.youtube.com/watch?v=I2p9bnOGmSkManaT - 2012-12-10, 19:42 Mimo wszystko trzeba trochę nosić - kuchenka, statyw pod garnek, paliwo. Jak zabraknie paliwa a woda nie będzie jeszcze zagotowana to trzeba będzie poczekać na ostygnięcie palnika żeby dolać paliwa, albo mieć drugi palnik w zanadrzu. Jak nie wypalisz do końca to wycieknie i będzie śmierdzieć. Generalnie dla mnie odpada. Ja stosuję mini gazówkę na kartusze C206 - 190g. Tanio i wygodnie. Albo kuchnia polowa z kamieni.Myszoor - 2012-12-10, 21:58 Temat postu: Re: mini kuchenka
że to świetna sprawa by w dzieciakach obudzić smykałkę do majsterkowania
od strony praktycznej raczej kulawy pomysł - w poście wyżej masz argumenty, ja od siebie dodam jeszcze dwa: za dużo z tym pi********a a wydajność raczej marna.Gabriello - 2012-12-10, 22:20 Temat postu: Re: mini kuchenka"że to świetna sprawa by w dzieciakach obudzić smykałkę do majsterkowania "
zgadzam się
a i alkoholu pewnie niektórym byłoby szkoda... ManaT - 2012-12-10, 22:23 metylu nie Gabriello - 2012-12-10, 22:27 w Czechach to ostatnio bez znaczenia madrivercanoe - 2012-12-10, 22:45 Skoro kuchenka ma być kieszonkowa na ciekłe paliwo to tylko Tatonka ze szczelną zakrętką
ManaT - 2012-12-31, 10:25 Mała daje rade:
na patyki ...no bo spirytusu szkoda ELTECH - 2013-03-08, 08:26 Ja właśnie otrzymałem troszkę lepszy patent.
Na razie LINK do instrukcji obsługi urządzenia - kuchenki.
Moje przemyślenia niebawem - jak ją rozdziewiczę Sylwek - 2013-05-12, 18:43 Jako,że mam dziś nastrój "rozgadany", to sobie coś tu napiszę :
kuchenka jako taka najlepsza jest wielopaliwowa,tzn i na gaz i na benzynę ,
natomiast dla celów wypraw canoe ,czy też kajakiem w Polsce ,to najlepszym możliwym sposobem według mnie jest :
1) ognisko
2)awaryjnie mini kuchenka gazowa
ad 1) zawsze znajdzie się miejsce na rozpalenie onego
ad 2) kartusz zajmuje mało miejsca i mało waży
jak ostatnio na 7 dni we dwóch dorosłych chłopa zabrałem małego C-Gasa i dużego ,to wróciliśmy z całym małym i połową dużego Sylwek - 2013-06-05, 20:51 Ostatnio poruszając się po pewnym sklepie ogrodniczym spostrzegłem coś takiego
Zdjęcie usunięte na wniosek autora wpisu.
koszt coś ze 30 pln-ów
to jest tzw rozpalacz do grilla , ale czy tylko mi się wydaje ,że można wykorzystać to coś jako kuchenkę na patyki ? Zirkau - 2013-06-06, 08:17
Sylwek napisał/a:
koszt coś ze 30 pln-ów
to jest tzw rozpalacz do grilla , ale czy tylko mi się wydaje ,że można wykorzystać to coś jako kuchenkę na patyki ?
zdaje się, że Ikeowski ociekacz do stućców jest tanszy (zirka 15 PLN) i bez zbędnych elementów.
ELTECH - 2013-06-06, 08:23 Fakt - dużo filmików jest z tym na sztućce tylko trzeba wyciąć jeszcze dodatkowy otwór na dokładanie paliwaSylwek - 2013-06-06, 13:08 Chłopy ,mi nie chodzi w tym przypadku o koszt ,tylko o to właśnie ,że taki rozpalacz ma ten uchwyt ,za który można go złapać i bez brudzenia ,oraz parzenia łapek przestawić (nawet z żarem w środku , ) lub wrzucić po użyciu do worka ,ELTECH - 2013-06-06, 13:43 Sylwek - nie wiem jak Ty ale ja nigdy nie chowam gorącego do worka, więc jakby uchwyt mi nie potrzebny. Ustawiam na ziemi rozpalam, robię żarcie - jak się spieszę to kijem przewracam i wysypuję żar a cienka blacha w 15 minut wystygnie i nie potrzeba mi dodatkowych zbędnych uchwytów. Zanim się spakujęz garami i ogarnę obozowisko to już jest piecyk dawno zimny. No chyba że gotujesz podczas pływania - to już wtedy fakt rączka musi być