forum.Kanu.pl » Strona Główna

 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Krajowe łódki w innym świetle
Autor Wiadomość
Zirkau 
Zirkau

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 528
Skąd: Zirkau
Wysłany: 2011-01-24, 20:17   Krajowe łódki w innym świetle

Witam.

Jako że okres zimowy, to przeglądam oferty łodzi. Kilka lat temu znalazłem XVIw. dłubankę na dnie jednego z jezior. Od tej pory zainteresowałem się łodziami naszymi krajowymi.

Okazuje się, że nie mielismy potrzeby przenoszenia łódek, wiec nie rozwinęła sie u nas technologia budowania bardzo lekkich łódek. Ale wyprzedzilismy znacznie inne "zacofane" plemiona.

I dopóki nie obejrzałem tych fotek na:
http://przewodnicywedkarscy.pl/?p=5865#more-5865
nawet nie czułem, ile piekna maja nasze krajowe pychówki, doskonałe łodzie na rzeki. Nie znając źródła ich pochodzenia pomyślałbym że to pewnie gdzieś tam w Amazoni pływa, a nie na Wisle.

Ot takie przykładowe fotki:
 
 
Thialf 


Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 514
Skąd: Wrocław/Brzeg
Wysłany: 2011-01-24, 21:02   

To ja pójdę ciut dalej a mianowicie do dłubanek.
Posiadam od kilku lat książkę:

Waldemar Ossowski
"Studia nad łodziami jednopiennymi z obszaru Polski"
wydawnictwo Marpress
Gdańsk 1999

Czytałem tą książkę od dechy do dechy już z 6 razy.
Oprócz historii łodzi jednopiennych w Polsce, przeglądu około 200 jednostek, to są tu też zdjęcia i opisy z budowy takiej konstrukcji.
Jeśli ktoś ma możliwość przeczytania to szczerze, z ręką na sercu polecam. :grin:

P.S. Możesz podać nazwę jeziora w którym widziałeś tę dłubankę? Może uda mi się sprawdzić, która to jednostka.
 
 
Zirkau 
Zirkau

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 528
Skąd: Zirkau
Wysłany: 2011-01-24, 23:13   

a proszę bardzo:
http://www.trembowel.pl/i...lacje&Itemid=59

Waldek, czyli Waldemar O. miał okazję już dokładnie obejrzeć i zbadać. Równoczesnie z ta odkryto niecał 20 km dalej inną, ale to już zupełnie kto inny.
początkowo zakładalismy że to może X w. co sugerowały trochę wymiary. Ale datowanie węglem pozbawiło nas złudzeń co do jej wieku.
 
 
Thialf 


Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 514
Skąd: Wrocław/Brzeg
Wysłany: 2011-01-24, 23:38   

Brałeś czynny udział przy tym znalezisku? Znasz W. Ossowskiego?
_________________
"the question is who cares"
 
 
Zirkau 
Zirkau

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 528
Skąd: Zirkau
Wysłany: 2011-01-25, 07:57   

Czy znam Ossowskiego? NIe, to byłoby za dużo powiedziane. Ot, kilka razy go widzialem - ale w ten sposób o nim rozmawialiśmy, bo główną całą korespondencję z nim prowadził jeden z członków zespołu.

Czy brałek czynny udział - tak. Byłem pierwszym który odważnie to nazwał :) . Bo jako charakterystyczny element dna, to faktycznie kto inny to znalazł. Fotografie oznaczone są logiem Towarzystwa które znalazło i pracowało przy tej łódce.
Po zgłoszeniu do Konserwatora zabytków - ten dał nam wolną rękę jeśli chodzi o wykopanie. Jak udało się nam coś więcej już odsłonić, uzyskaliśmy od Konserwatora nr tel. do CMM i p. Pomian ( chyba dobrze pamietam). A potem to już kontakt własnie z Waldkiem Ossowskim. Kilku kolegów mialo potem okazję nurkować na kilku nowo odkrytych wrakach, pomagając CMM w pracach podwodnych. Do kopania w dnie użyliśmy eżektora powietrznego. Ale sam łódka jest nienaturalnie umiejscowiona. na wprost żlebu. ( w tym miejscu jest podwodna ściana, a łódka leży u podnóża tej ściany). Ściana pewnie się obsunęła ( z jakich przyczyn nie wiadomo) i przysypała łódkę. Kilka razy trzeby było ją odkopywać, bo wyżej połozone warstwy namułów spływały na nią. Leży na głębokości około 17m. I tam pewnie pozostanie. Bo łódek takich po piwnicach muzeów jest cała masa. A koszt konserwacji znaczny jak na kawałek takiego drewienka. A szkoda wywalać 20-30k PLN by leżała gdzieś w magazynie.
 
 
Zirkau 
Zirkau

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 528
Skąd: Zirkau
Wysłany: 2011-01-28, 14:25   

aha, tej dłubanki nie znajdzie się w książce W.Ossowskiego - bo ta książka była wydana na długo przed odkryciem tej dłubanki.
 
 
Thialf 


Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 514
Skąd: Wrocław/Brzeg
Wysłany: 2011-01-28, 15:00   

to wiele tłumaczy
_________________
"the question is who cares"
 
 
Malutki 

Pomógł: 14 razy
Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 185
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2011-02-08, 22:57   

Wracajac do pychówek, spływajac latem Bug widzieliśmy ich sporo.

http://img585.imageshack.us/f/pychowka1.jpg/

W kształcie dało się wyraźnie rozróżnić wpływy dwóch warsztatów. Natomiast konstrukcję miały taką samą. Niezwykle archaiczną z przesuniętymi względem siebie kolankami (półwręgami) wycinanynymi z naturalnych krzywulców. Ciekawe że nawet te ze szkieletem spawanym z kątowników zachowywały ten porządek.
I ich użytkowanie przez tambylców wcale nie należy do przeszłości;

http://img717.imageshack.us/f/pychowka2.jpg/
malutki
www.hobbo.net
 
 
GrzesiekD


Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 40
Skąd: Jelonki
Wysłany: 2011-02-12, 22:25   

Jednak gość widziany na Czarnej Hańczy był dla mnie the best
 
 
Myszoor 
Miłośnik Myszek :)


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 1407
Skąd: zDolny Śląsk
Wysłany: 2011-02-19, 00:40   

GrzesiekD napisał/a:
Jednak gość widziany na Czarnej Hańczy był dla mnie the best

znaczy ona popychana silnikiem jest??

:]
_________________
Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook
 
 
GrzesiekD


Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 40
Skąd: Jelonki
Wysłany: 2011-02-28, 15:54   

Nie -facet siedzi sobie jak widać na końcu łódki,płynie pod prąd a jest on spory,
odpycha się tak od niechcenia jedną ręką bo w drugiej trzyma fajka.
 
 
JUKA2000 

Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 135
Skąd: znadwisły
Wysłany: 2011-10-20, 20:13   

Łódki jakie pojawiły się dawniej i niedawno w moich stronach:
http://www.kurierpoludnio...artykul&id=7554
http://www.konstancin24.eu/news.php?extend.760.2
http://archeowiesci.pl/20...amku-w-czersku/
Ta ostatnia miała niezłą wyporność, a tu jej replika http://www.gorakalwaria.n...zkute,1217.html ,niestety żadnej z nich nie widziałem na oczy.
 
 
Halny 


Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 123
Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-10-20, 20:48   

Podoba mi się ta szkuta.
Swoją drogą to musi być fascynujące zajęcie.
Mam na myśli archeologię podwodną no i szkutnictwo tradycyjne.
_________________
Michał
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku


Skocz do:  

Aktywności propagowane w tym forum mogą być niebezpieczne dla życia lub zdrowia.
Administrator nie bierze odpowiedzialności za ewentualne wypadki zaistniałe podczas ich uprawiania.
Pływaj zawsze w kamizelce asekuracyjnej. 90% (!) utonięć można by uniknąć gdyby ofiara miała ją założoną!

Korzystanie z Forum.Kanu.pl i www.Kanu.pl oznacza akceptację Regulaminu oraz zgodę na wykorzystywanie plików "cookies".

Administratorem www.Kanu.pl i forum.Kanu.pl jest Piotrek "Myszoor" Kaleta.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group