Kanu z silnikiem (było ''Ahoj.'') |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Dołączył: 15 Gru 2010 Posty: 14 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2011-07-10, 01:46
|
|
|
Witam Panow,
Podziele sie swoimi doswiadczeniami w dziedzinie canoe plus silnik;
- mocowanie slinika tylko i wylacznie na burcie, chodzi o to by bylo wygodnie i tak jest w moim conoe, siedze jak w fotelu, prawa reka na manetce, nie wyobrazam sobie plywania z silnikiem na pawezy, staly skret ciala o 180 stopni, mysle ze tak da sie wytrzymac max 10 minut.
- silnik tylko i wylacznie spalinowy, najlepiej Honda BF 2, ze sprzeglem odsrodkowym, dlaczego ten silnik - bo jest najlzejszy z maluchow czyli 50ccm, suchy 12.2 kg, mokry cos okolo 14 kg.
- dlaczego zamontowalem silnik - a - plywam czasami na ryby, b - splywam z nurtem na wioslach, wracam na silniku bo pod prad na mojej miejscowej rzece sie nie da w sposob klasyczny.
- jedyna wada to ta ze musze wioslowac z lewej strony,
- zdjecie - jak sobie przypomne jak sie je dodaje to wkleje
Jacek |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2011-07-26, 10:42
|
|
|
Jacek napisał/a: |
- dlaczego zamontowalem silnik - a - plywam czasami na ryby, b - splywam z nurtem na wioslach, wracam na silniku bo pod prad na mojej miejscowej rzece sie nie da w sposob klasyczny. |
a cóż to za rzeczka?
PS
Coby w temacie być - detal:
i całość:
|
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
Thialf
Dołączył: 06 Lip 2010 Posty: 514 Skąd: Wrocław/Brzeg
|
Wysłany: 2011-07-26, 10:49
|
|
|
Piotrek, to Twoje stare kanu???
-morderca- |
_________________ "the question is who cares" |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2011-07-26, 11:25
|
|
|
Thialf napisał/a: | Piotrek, to Twoje stare kanu???
-morderca- |
no nie ja jestem wrogiem takich właśnie kombinacji - to widoczek z jednej z przenosek na północy |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
Thialf
Dołączył: 06 Lip 2010 Posty: 514 Skąd: Wrocław/Brzeg
|
|
|
|
|
Zirkau
Zirkau
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Sie 2007 Posty: 528 Skąd: Zirkau
|
Wysłany: 2011-08-23, 19:11
|
|
|
dla ciekawości, boli brak fotek; dziś Wartą w stronę Poznania płyną dwie kanadyjki z Niemcami na pokładzie. Napęd, silnik elektryczny, napędzany akumulatorem plus, tu uwaga, bateriami słonecznymi. |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2011-10-03, 14:54
|
|
|
no szkoda że nawet komórki pod ręką nie miałeś
kontynuując wątek - dziś trafione: http://www.instructables.com/id/Electric-Canoe/
EDIT
Kilka zdjęć o których wcześniej wspominał Jacek - nadesłanych z półkuli południowej - wklejam w Jego imieniu
Cytat: |
Widać dwa gniazda pod maszty, zawiasy steru sa na tylnej stronie pantografu.
Silnik Hondy 2,2KM jest za duzy. Max predkosc to 22 km/h i wtedy dno zaczyna falowac - bo jest nieusztywnione.
Pantograf
Transport, tutaj bede jechac tylko 2 km, wiec z lenistwa nie chcialo mi sie mocowac lodki w pozycji poprawnej, na pokladzie zauwazysz dwie listwy - odbojnice, sluza do ochrony lodki w czasie poprawnego transportu - dnem do gory. |
|
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
Jacek
Dołączył: 15 Gru 2010 Posty: 14 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2011-10-04, 23:12
|
|
|
Dziekuje Piotrze za dodanie moich zdjec.
W zasadzie wszystko na nich widac, a co najwazniejsze to to ze kanu jest lodka jak zadna inna bardzo uniwersalna , sprawdza sie pod silnikiem, pod zaglami i w dalekiej turystyce rzecznej.
Wspomne o wadach, pierwsza to falowanie dna przy nieco wiekszych predkosciach pod silnikiem. Druga to mokra zegluga i pod zaglami i na silniku z uwagi na bardzo pionowe burty w czesci dziobowej, ten mankament nie wystepuje tylko na wioslach.
W czasie plywania pod zaglami bardzo wazna jest pozycja sternika, lub zalogi. Kanadyjka jest wrazliwa na przeglebienia, trzeba uwazac by byla ,,na rownej stepce,,.
Pozdrawiam
Jacek |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2011-10-05, 06:51
|
|
|
Jacek napisał/a: | ... Druga to mokra zegluga i pod zaglami i na silniku z uwagi na bardzo pionowe burty w czesci dziobowej, ten mankament nie wystepuje tylko na wioslach. |
A nie jest to czasem wina ujemnego kąta na dziobie? - tak gdybam, bo nie miałem okazji testować ...
Ktoś ma jakieś własne obserwacje z kanu o dodatnim kącie na dziobu i rufy w tej kwestii. |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
Jacek
Dołączył: 15 Gru 2010 Posty: 14 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2011-10-05, 20:37
|
|
|
Ja swoja lodke swiadomie przezeglowalem, w/g p.M.Plucinskiego powierzchnia zagla powinna byc rowna lub mniejsza niz dlugosc x szerokosc lodki. To jest tzw wsp. ozeglowania.
Dla lodek turystycznych powinien on wynoscic 0,9, ewentualnie 1. Moj wsp ozeglowania wynosi okolo 1,5 a to dla adrenaliny.
Idealne kanu do dalekiej turystyki np po Wisle dla dwu osob powinno miec okolo 6m dlugosci i 1,2m szerokosci., z bezpiecznym zaglem, z miejscem na maly silnik. Nie znalazlem w sieci planow czegos podobnego.
I tutaj pije do Radka, specjalisty od pieknych lodek, moze dalbys sie namowic na stworzenie projektu kanadyjki uniwersalnej ?
Pozdrawiam
Jacek |
|
|
|
|
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
Wysłany: 2011-10-05, 20:51
|
|
|
Wywołano mnie do tablicy
Pomyślę i może coś uda się wykreślić przez zimę.
Jacek, napisz co oczekujesz od takiego uniwersalnego kanu.
Podda się to dyskusji na forum i coś tam wyjdzie. |
_________________ Radek
www.radekkanu.com |
|
|
|
|
Jacek
Dołączył: 15 Gru 2010 Posty: 14 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2011-10-11, 03:19
|
|
|
Jak zapewne wiesz projektowanie malej lodki to same sprzecznosci , cos zaczyna mi sie powoli ukladac sie w glowie.
Zacznijmy od transportu, najlepiej i najtaniej jest transportowac kanu na dachu kombi, z tego wynikna ograniczenia wagi, max 50kg, teoretycznie, ja na Peugeocie 308 woze 60kg, ale jest pewien dyskomfort.
Wymiary, moje kanu to 5,5 x 0,97, troche za male do dalekich wypraw pod zaglem, z namiotem w dwie osoby. Mysle o wymiarach 6 x 1,2 ?? To jeszcze da sie przewiezc na duzym samochdzie kombi.
Linia - w zasadzie wszystko juz kiedys wymyslono, Wikingowie plywali po rzekach swoimi dlugimi lodziami z masztem umieszczonym prawie po srodku lodzi, po doswiadczeniach z moim kanu uwazam ze ozaglowanie powinno byc bardzo proste. Skrzynka mieczowa w turystyce nie jest najszczesliwszym rozwiazaniem, wiec aby miec jakis opor boczny moze dno typu V i do tego wyrazna stepka zewnetrzna ?
Ster na sterburcie, takie rozwiazanie jest jednak bardzo proste i wygodne.
Czyli wychodzi miniatura lodzi Wikingow, w nowoczesnej technologii ?
Co o tym sadzisz ? |
|
|
|
|
Jacek
Dołączył: 15 Gru 2010 Posty: 14 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2011-10-11, 03:21
|
|
|
I jeszcze taka mala watpliwosc, czy lodz Wikingow nie jest morska wersja kanu ?
To tak na wszelki wypadek aby nie wyjsc poza ramy forum o kanu ?
Pozdrawiam
Jacek |
|
|
|
|
Amator
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 151 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 2011-10-11, 05:47
|
|
|
Co do wielkości łodzi miałem podobne przemyślenia i zbudowałem taką łódkę 5mx1,1m
Na większe rzeczki i z większym ładunkiem .
Można dyskutować czy to jest jeszcze Kanu ale dla mnie to jest kanu .
Jak zorientuję się jak dodawać zdjęcia to zamieszczę odpowiednie fotografie . |
|
|
|
|
Amator
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 151 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 2011-10-11, 06:18
|
|
|
[img]<script src='http://imageshack.us/shareable/?i=zdjcie027h.jpg&s=64' type='text/javascript'></script><noscript></noscript>[/img] |
|
|
|
|
|