Pomogła: 1 raz Dołączyła: 02 Wrz 2009 Posty: 65 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-20, 15:48
No fakt, pogodę mieliśmy rewelacyjną( może poza Ksawerym), bo akurat przestało sypać i słoneczko wyszło:) Bardzo mi się zimowe pływanie spodobało, bo żywego ducha na horyzoncie nie było widać:)
O czapce obiecuję pamiętać w przyszłym roku:)
o!!! i to jest odpowiedź dla wątpiących gdzieś powyżej!
Zimowe pływanie ma naprawdę wiele plusów!
Kto nie płynął, ten nie wie! Cisza, spokój, jakiś rodzaj medytacji ...pod warunkiem, że w grupie najwyżej takiej jak Wasza Bo my, tych 18 Mikołajów, to raczej byliśmy rozchichani i niespecjalnie w medytacji
Za to jak płyniemy we dwoje, naszą łódeczką, to faktycznie wpadam w rodzaj medytacji. Ta biel krajobrazu mnie hipnotyzuje. A i zwierzęta dużo łatwiej podejrzeć, bo się zupełnie nie spodziewają nikogo od wody - duża zaleta kanadyjki - cichość płynięcia
A na następny mikołajowy, to koniecznie w czerwonych czapeczkach! Od startu weselej!
[ Dodano: 2013-12-20, 17:38 ]
zapomniałam dodać, że zazdroszczę Wam tej rewelacyjnej pogody i tej bieli.
Uwielbiam pływać w bieli!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach