Górna Pilica w Boże Ciało 2014 |
Autor |
Wiadomość |
Zirkau
Zirkau
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Sie 2007 Posty: 528 Skąd: Zirkau
|
Wysłany: 2014-07-08, 07:03
|
|
|
Felix, na spływie koleżeńskim pewne odstępstwa są dopuszczalne, zwyczajowe. Jeśli jednak organizujesz spływy, to błąd nie wybaczalny i nie może być "ojciec nie chciał".
Co do przykładu z kamizelką i konarem - kamizelkę zawsze można ściągnąć - a przynajmniej wygodę tą ma ratownik.
Na spokojnej wodzie - jak pisałem, kamizelka wystarczy że jest w łódce, właśnie na takie okoliczności, jak próby pokonywania progów gdzie powinno się ją jednak założyć. A nawet posiadać kamizelki asekuracyjne dostosowane do takich warunków, czyli o wyporności 70-100N
brałem kiedyś udział w akcji, gdzie dwójka dzieciaków przeżyła tylko dlatego, że mimo ładnej pogody, jak nikt inny miały założone kamizelki. Łódka przy nieumiejętnym przechodzeniu dorosłych (zamieniali się miejscami do wiosłowania) zrobiła wywrotkę. Jeden z dorosłych stracił przytomność, drugi pomógł mu utrzymać się na powierzchni a dzieciaki znalazły się pod łódką. Gdy dotarliśmy na miejsce, wystarczyło zanurkować, zdjąć kamizelkę i przejść pod łódka z nimi.
I w sumie, nie wiem co przeszkadza Ci kamizelka asekuracyjna? A kurtka nie przeszkadza? Przecież wybór dzisiaj kamizelek jest znaczny, większość z nich można dopasować, albo dobrać właściwy rozmiar.
A jeśli chodzi o pływaków: najczęściej topią się Ci którzy "myśleli".
Zawsze gdy jadę na akcję, słyszę podobne tłumaczenia i przykłady co potwierdza, że wiele zdarzeń jest wynikiem głupoty a nie zwykłego pecha |
|
|
|
|
Tomekzlasu
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 80 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2014-07-08, 23:44
|
|
|
w sumie kilka wywrotek zaliczyłem. Jedna na Drawie była tak szybka ,że dzięki kamizelce wystrzeliłem z dna rzeki jak rakieta na powierzcnię .Nie zdązyłem nawet zaczerpnąć oddechu przed wywrotką. Kamizelka spełnila swoje zadanie. Na wypadek zaplątania zabieram konkretny " kozik" . pozdrawiam i zachęcam do jej stosowania poZdrawiam |
_________________ http://afryka.blox.pl/html
.Stop dla zabijania dzikich zwierząt dla sportu. |
|
|
|
|
qwertx01
Dołączył: 13 Cze 2014 Posty: 63 Skąd: okolice Wołomina
|
Wysłany: 2014-07-10, 01:14
|
|
|
Moim skromnym zdaniem, tak jak napisał Gabriello z kamizelką jak z pasami. Wkładasz na własną odpowiedzialność. Znam przypadki kiedy niezapięte pasy uratowały komuś życie jednak większości przypadków to zapięte pasy ratują, z kamizelką może być podobnie. Nikt nie powinien lekceważyć kamizelki i zawsze ją mieć. Ja jak pływam sam mam na łódce "pod ręką", jak jestem na spływie zorganizowanym, zawsze płynę w kamizelce. |
|
|
|
|
drawa
stary zgrywus
Dołączył: 09 Kwi 2011 Posty: 751 Skąd: Warthegau
|
|
|
|
|
greg barcz
Dołączył: 22 Mar 2011 Posty: 15
|
Wysłany: 2014-07-22, 03:59
|
|
|
W Kanadzie plywa sie w kamizelkach zawsze , jezeli ktos nie ma zalozonej to znaczy ze jest nie odpowiedzialny a z takimi sie nie plywa. |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2014-07-22, 07:54
|
|
|
greg barcz napisał/a: | W Kanadzie plywa sie w kamizelkach zawsze , jezeli ktos nie ma zalozonej to znaczy ze jest nie odpowiedzialny a z takimi sie nie plywa. |
amen |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
|