forum.Kanu.pl » Strona Główna

 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Wielki Łuk Warty Działoszyn- Krzeczów
Autor Wiadomość
seb 

Dołączył: 22 Lut 2015
Posty: 24
Skąd: Kraków
  Wysłany: 2017-09-01, 22:14   Wielki Łuk Warty Działoszyn- Krzeczów

No i spłyneliśmy,
Woda niska (408 na wodowskazie w Działoszynie), więc generalnie na pół krótkiego pióra na 3/4 trasy, poniżej Kępowizny już wyraźnie nurt niósł. Dla nas czasem za bardzo wąsko, bo płynałem z bocznym pływakiem w układzie proa. Odcinek genialnie logistyczny, bo wodą 35 km, a drogą tylko 12 :mrgreen: .
Jutro większy opis + kilka fotek, i trochę przemyśleń z miejsca gdzie przystań jest kawiarnią, co prawda z doskonałymi lodami, a Centrum Obsługi Turystów, chyba najbardziej wypasionym hotelem robotniczym jaki widziałem, szkoda ze 1,4 km od rzeki. i trochę logistyki pro publico bono.
 
 
Myszoor 
Miłośnik Myszek :)


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 1407
Skąd: zDolny Śląsk
Wysłany: 2017-09-03, 11:54   

wygląda na dobry pomysł na jednodniówkę z opcją wahadła za pomocą roweru : ) Czekam na zdjęcia : )
_________________
Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook
 
 
seb 

Dołączył: 22 Lut 2015
Posty: 24
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-09-07, 14:24   

Z tymi fotami mam największy problem, nie pamiętam jak się je wrzuca...muszę poczytać

Jednodniówka owszem, da się te 35 km zrobić, bo szczególnie niżej rzeka niesie ( 30 nim, od przenoski w Kamionie do Krzeczowa pod most tj. ponad 5 m i to po zachodzie słońca!) ale w dwa dni chyba przyjemniej.
Rower , wg.mnie raczej bez sensu. Po pierwsze mocno pod górę pól trasy, po drugie jest sporo autobusów (PKS Wieluń) i jakaś firma busowa, Koszt 5 PLN i autobus mniej więcej raz na godzinę.
My zaczęliśmy przy moście w Działoszynie, na lewym brzegu (wiaty, tablice) zjazd tuż za mostem. Pojechałem zostawić auto na placu w centrum Krzeczowa, wróciłem autobusem o 8.00 z Krzeczowa ( PKS Sieradz kier. Częstochowa ) wysiadłem w Raciszynie 20 min później.
Z Raciszyna miałem do łódki tylko 200m zamiast iść ponad kilometr z Działoszyna.
Gdybym miał jechać teraz, to przyjechałbym tak żeby zostawić łódkę w tym samym miejscu, autem do Krzeczowa, z powrotem autobusem lub busem po 10 tej i hajda na wodę. Zabiwaczyć gdzieś przed Kępowizną (po ok. 18 km), następnego dnia spłynąć do Krzeczowa do auta i 2 godziny do domu do Wrocławia.
My płynęliśmy od 9 do 20.10, ale bez naszych utrudnień tj. pies , pływak i płazowanie żony to jest trasa na 6h nawet przy tak niskim stanie wody.
Jak ktoś jest zainteresowany to niebawem mogę napisać więcej gdzie zjeść , spać, zrobić ładną dziurę w łódce na kamieniach, gdzie się przenosić itd.
Słyszałem że w weekendy jest tłoczno, na rzece i w miejscu gdzie zaczynaliśmy tez zostaje sporo aut.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku


Skocz do:  

Aktywności propagowane w tym forum mogą być niebezpieczne dla życia lub zdrowia.
Administrator nie bierze odpowiedzialności za ewentualne wypadki zaistniałe podczas ich uprawiania.
Pływaj zawsze w kamizelce asekuracyjnej. 90% (!) utonięć można by uniknąć gdyby ofiara miała ją założoną!

Korzystanie z Forum.Kanu.pl i www.Kanu.pl oznacza akceptację Regulaminu oraz zgodę na wykorzystywanie plików "cookies".

Administratorem www.Kanu.pl i forum.Kanu.pl jest Piotrek "Myszoor" Kaleta.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group