forum.Kanu.pl » Strona Główna

 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Świerze pieczywo z rana.
Autor Wiadomość
ttim

Dołączył: 09 Lut 2011
Posty: 11
Wysłany: 2011-05-03, 09:34   Świerze pieczywo z rana.

Świeże bułeczki z rana, sprytne i proste ,a i cena nie powala.Coś podobnego miała moja BABCIA,ustawiało sie to na piecu ,takim na drewno, wyjmując uprzednio fajerki i wychodziły z tego najpyszniejsze gofry na świecie,sześć sztuk w kształcie serca,no ale to było 40 temu. http://duluthpack.com/out...d-pie-iron.html http://duluthpack.com/out...e-pie-iron.html
 
 
Radek 


Pomógł: 20 razy
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 1226
Skąd: Raciąż
Wysłany: 2011-05-04, 21:04   

W sieci można znaleźć też do tostów :)
Czym więcej "gratów" tym większe parcie na wiosło.
Patenty są fajne.
 
 
puchalsw 


Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 60
Skąd: Stolyca
Wysłany: 2011-05-05, 10:12   

ttim, piękna sprawa, ale to następny gracik do dźwigania. :-)
Na Reconnecie wiele razy już wałkowaliśmy temat (w teorii i praktyce) podpłomyków. W naszym wypadku wypiek odbywa się na kamieniu, albo wystruganej drewnianej desce z drewna liściastego, ale płynąc kanu możesz zabrać ze sobą małą blachę, na której robisz wypieki. Podpłomyki zrobione na bazie drożdży, z niewielkim dodatkiem mleka sa równie miękkie i smaczne jak pszenne pieczywo.
Sam też robiłem racuchy w menażce czechosłowackiej :-) :
https://lh3.googleusercontent.com/_Rowy3QqGkoY/TFaysbSTtiI/AAAAAAAAIoY/H9stZN0TKtw/s912/DSC02972.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/_Rowy3QqGkoY/TFax3LjmtgI/AAAAAAAAIoM/xqsI9vU6qD0/s912/DSC02971.JPG
Jeśli jednak zależy Ci na tak profesjonalnych wypiekach, to taką "patelkę" można nabyć w sklepach sieciowych. Mam coś takiego w domu (aczkolwiek użytkowane bardzo sporadycznie). Wykonana jest z aluminium, wnętrze ma pokryte teflonem. Nie znam marki, ani nie pamiętam ceny. Kosztowało pewnie jakieś niewielkie pieniądze. Jeśli jesteś zainteresowany, to daj znać. Odczytam nazwę producenta, co pozwoli Ci to odnaleźć na ale-drogo.pl
_________________
Tak sobie pływam....
 
 
Thialf 


Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 514
Skąd: Wrocław/Brzeg
Wysłany: 2011-05-05, 10:38   

po zatematem:
puchalsw co to za kosa na drugim zdjęciu?
_________________
"the question is who cares"
 
 
puchalsw 


Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 60
Skąd: Stolyca
Wysłany: 2011-05-05, 11:51   

Thialf, chciałbym stwierdzić, że to moja oprawa, ale w tym wypadku to dzieło Krzysia Siodła aka: Kroko (http://www.knifemakers.pl/content/view/14/57/)
Tutaj znajdziesz więcej zdjęć tego nożyka. Głownia to laminacik (skuty z paru warstw) stali węglowej. Stąd taki ładny rysunek na ostrzu.
https://picasaweb.google.com/bialoleczanin/Knives#
To wcale nie kosa :-) długość ostrza to jakieś 8-10 cm.
_________________
Tak sobie pływam....
 
 
PANDA 


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 40
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2011-05-05, 14:22   

Zdarza mi się piec chlebek w trakcie spływu. Metoda jest bardzo prosta i sprawdzona. Wyrobione ciasto umieszczam w niewielkiej metalowej misce, przykrywam garnkiem i obsypuję gorącym pisakiem i żarem z ogniska. Po około 40 minutach mam gotowe pieczywko. Rewelacyjnie udaje się w ten sposób ciasto drożdżowe z drożdży instant - niektórzy twierdzą, że lepsze niż z cukierni :) Do zwykłego ciasta można użyć proszku do pieczenia, lub (to dla tych co lubią wyzwania ekstremalne) - popiołu z ogniska :D
_________________
byle dalej...
 
 
puchalsw 


Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 60
Skąd: Stolyca
Wysłany: 2011-05-06, 14:28   

PANDA napisał/a:
to dla tych co lubią wyzwania ekstremalne) - popiołu z ogniska

Dwa razy testowałem wypieki robione na bazie popiołu z drewna liściastego. Raz podczas wypadu kanu z kolegą Parthagasem, drugi raz byłem "konsumentem" podczas zlotu jesiennego uczestników Reconneta.
Za pierwszym razem placuszki były nieco gliniaste. Właściwie to nie wiele wyrosły. Smażone były na oleju
Za drugim razem podpłomyki robione myły przez kolegę Mr. Wilsona (też z RECONNA - mistrz nad mistrzami, jeśli chodzi o zdobywanie i przyrządzanie leśnego jedzenia).
Do cóż nie wiem czy tym razem też coś nie poszło tak jak trzeba, ale podpłomyki wyrosły w bardzo małym stopniu, i oferowały "chrzęszczące" wrażenia podczas jedzenia. Dodam że pieczone w tym samym czasie podpłomyki z dodatkiem proszku do pieczenia smakowały przepysznie.
Popiół też był z drzewa liściastego.
Tak więc ostrożnie z tym patentem. Ale zęby na pewno ładnie oczyszcza z kamienia :-)
Podpłomyki widać w centralnej części zdjęcia:
https://lh4.googleusercontent.com/_Rowy3QqGkoY/TM3OPji07EI/AAAAAAAAJsI/BZUTnHh8ihk/s912/DSC03731.JPG
_________________
Tak sobie pływam....
 
 
Thialf 


Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 514
Skąd: Wrocław/Brzeg
Wysłany: 2011-05-06, 14:43   

Podpłomyki, które znam zawierają tylko make i wodę ewentualnie odrobinę soli. Takie ciasto nie ma prawa wyrosnąć w żaden sposób. Ciasto które rośnie musi mieć dodany:
a) zakwas
b) drożdże
c) proszek do pieczenia
Bo to one powodują wzrost ciasta poprzez fermentację i zgazowanie ciasta.
_________________
"the question is who cares"
 
 
PANDA 


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 40
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2011-05-06, 15:17   

Z tym popiołem (choć dawnieji rzeczywiście w ten sposób wykorzystywanym) to był żart oczywiście :)



Proponuję poprawić tytuł wątku. To "świerze" może trochę razić :)
_________________
byle dalej...
 
 
puchalsw 


Dołączył: 07 Lip 2010
Posty: 60
Skąd: Stolyca
Wysłany: 2011-05-08, 10:54   

PANDA napisał/a:
Z tym popiołem (choć dawnieji rzeczywiście w ten sposób wykorzystywanym) to był żart oczywiście

Tak, tak! Zrozumiałem. Jednak rozmaite blogi "leśnych ludzi" pełne są właśnie poważnych porad, które nie zawsze zostały przetestowane w terenie... Później okazuje się, że na przykład podpłomyki chrzęszczą, filtrowana woda dalej śmierdzi i powoduje biegunkę, a mięsko z pieca dołowego złapało cierpki smak od liści którymi zostało owinięte :mrgreen:

... Możliwe, że musi to być popiół z konkretnego gatunku drzewa :???:

Tutaj znajdziecie dużo przepisów na wypieki.
https://sites.google.com/site/8sdhczarnaosemka/niezbednik-harcerski/kuchnia/chleb-to-podstawa
Jest też ciasto z popiołem :-)
Polecam bannock. i wypiek z piwem. Pozostałych (poza podpłomykami) nie próbowałem.
_________________
Tak sobie pływam....
 
 
kochamojazone 


Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 52
Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-06-13, 18:45   

Thialf napisał/a:
Ciasto które rośnie musi mieć dodany:
a) zakwas
b) drożdże
c) proszek do pieczenia

Nie musi. Jest chyba jeden wyjątek. Tradycyjna Żydowska maca jest pieczona na "powietrzu" jako spulchniaczu. Piekę takie cuś raz na jakiś czas. Potrzebne są 2 szklanki mąki pszennej i tyle ciepłej wody, żeby ciasto w czasie ugniatania nie kleiło się do rąk. Całość trzeba gnieść minimum pół godziny. To ugniatanie ma na celu napowietrzenie ciasta. Ciasto w piekarniku (170 stopni) nie rośnie jak na tradycyjnych spulchniaczach, ale jest zjadliwe. Na Wschodzie wypiekali podpłomyki w gorącym piasku pod ogniskiem.
 
 
Thialf 


Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 514
Skąd: Wrocław/Brzeg
Wysłany: 2011-06-13, 19:56   

kochamojazone napisał/a:
Nie musi. Jest chyba jeden wyjątek. Tradycyjna Żydowska maca jest pieczona na "powietrzu" jako spulchniaczu.


No tak, ale po wypieczeniu jest suche i łamliwe jak każdy podpłomyk. Mi chodziło bardziej o ciasta, które po wypieczeniu zachowuje elastyczność i miękkość.
Choć, teraz sobie przypominam, że kiedyś czytałem o podpłomykach egipskich, które były w środku miękkie i trochę wyrośnięte. Tylko, że to było dawno temu i nie pamiętam gdzie to wyczytałem i ani jakie były składniki czy metoda. Szkoda :(
_________________
"the question is who cares"
 
 
kochamojazone 


Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 52
Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-06-14, 16:05   

Thialf napisał/a:

No tak, ale po wypieczeniu jest suche i łamliwe jak każdy podpłomyk.

Tym zajmie się oliwa, której w tradycyjnej macy nie ma. Powoduje ona to, że ciasto jest elastyczne i po prostu tak nie wyschnie w trakcie pieczenia.
 
 
Thialf 


Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 514
Skąd: Wrocław/Brzeg
Wysłany: 2011-06-14, 16:59   

W takim razie, poproszę o dokładny przepis. Jak najbardziej na łamach forum, każdy będzie mógł go sobie przetestować.
_________________
"the question is who cares"
 
 
kochamojazone 


Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 52
Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-06-14, 23:23   

Patent z oliwą w cieście znam z moich domowych wypieków pizzy, Im mniej dodam tym więcej herbaty muszę później wypić . Natomiast z macą jest inaczej. Po wyciągnięciu jej z piekarnika zawijam gorący placek w płótno i do wora (foliowego). Woda zostaje w cieście. Przepis na ciasto jest w linku Puchala parę postów wyżej (podstrona: ciasto podpłomykowe)+dłuuuuuuugie ugniatanie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku


Skocz do:  

Aktywności propagowane w tym forum mogą być niebezpieczne dla życia lub zdrowia.
Administrator nie bierze odpowiedzialności za ewentualne wypadki zaistniałe podczas ich uprawiania.
Pływaj zawsze w kamizelce asekuracyjnej. 90% (!) utonięć można by uniknąć gdyby ofiara miała ją założoną!

Korzystanie z Forum.Kanu.pl i www.Kanu.pl oznacza akceptację Regulaminu oraz zgodę na wykorzystywanie plików "cookies".

Administratorem www.Kanu.pl i forum.Kanu.pl jest Piotrek "Myszoor" Kaleta.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group