Worki wypornościowe - tak lub nie? |
Autor |
Wiadomość |
puchalsw
Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 60 Skąd: Stolyca
|
Wysłany: 2011-06-21, 09:34 Worki wypornościowe - tak lub nie?
|
|
|
Zauważyłem, iż na wielu zdjęciach kanu przygotowanych na dłuższą wycieczkę stosowane są worki wypornościowe (float bags)
http://www.kayaksandpaddl...oe-buoyancy.jpg
Wiedząc, że moje kanu "umie pływać" i jest niezatapialne, raczej uważałem to za rozwiązanie konieczne dla kanu z tworzyw sztucznych, i na białe wody.
Znalazłem też taki wątek na songofthepaddle.co.uk
http://www.songofthepaddl...y-about-airbags
W tym wątku, większość osób utwierdza siebie i wzajemni pozostałych, że jest to zbędny wydatek.
Jednak relacja kolegi "theshanclan" z której wynika, iż zalane kanu obciążone sprzętem, już tak ładne nie pływa (w wyniku tego zdarzenia sprzętu nie udało się odzyskać) w wypadku jeśli było by wyposażone w worki wypornościowe to:
- nie zatonęło by aż do takiego momentu, kiedy już nie dało się kontrolować - mogę sobie wyobrazić, jak trudno jest zatrzymać kadłub wypełniony wodą i popychany prądem.
- ucieczka z tonącej łódki nie była by konieczna
- łatwiej było by załodze innej łódki odzyskać zatopiony kadłub
- łódka nie ugrzęzła by w pułapce podwodnej.
Na Allegro znalazłem taki sprzęt:
http://allegro.pl/worek-w...1676297920.html
Pomyślałem, że można by uszyć pokrowiec w kształcie dziobu i rufy, do którego takie poduchy można by włożyć, a całość przywiązać do listw krawędziowych.
Ewentualnie z twardego styropianu wyciąć takie kształtki, i też obszyć płótnem.
Pytanie czy warto.
Zdarza mi się pływać po Wiśle, i wiem że to nie to samo co w kanale, bądź małej rzeczce. Raz zgubiłem pagaja, i naprawdę musiałem się namachać drugim, aby utracone pióro odzyskać.
Co o tym sądzicie?
PS: poprawka. Zatopiona łódka była kajakiem, nie kanu. |
_________________ Tak sobie pływam.... |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2011-06-22, 08:10 Re: Worki wypornościowe - tak lub nie?
|
|
|
puchalsw napisał/a: | W tym wątku, większość osób utwierdza siebie i wzajemni pozostałych, że jest to zbędny wydatek. Jednak relacja kolegi "theshanclan" z której wynika, iż zalane kanu obciążone sprzętem, już tak ładne nie pływa (w wyniku tego zdarzenia sprzętu nie udało się odzyskać) w wypadku jeśli było by wyposażone w worki wypornościowe to:
- nie zatonęło by aż do takiego momentu, kiedy już nie dało się kontrolować - mogę sobie wyobrazić, jak trudno jest zatrzymać kadłub wypełniony wodą i popychany prądem. |
jest trudno, miałem okazję się przekonać
puchalsw napisał/a: | - ucieczka z tonącej łódki nie była by konieczna |
tego nie rozumiem - jakoś nie mogę sobie wyobrazić tej sytuacji. Jak można siedzieć w tonącym kanu w sytuacji innej niż dziura w kadłubie?
puchalsw napisał/a: | - łatwiej było by załodze innej łódki odzyskać zatopiony kadłub |
czyli jak poniżej
puchalsw napisał/a: | - łódka nie ugrzęzła by w pułapce podwodnej. |
ta sytuacja?
to mi się nie przydarzyło, ale teoretycznie mniej wody w kadłubie = łatwiej ją uwolnić z takiej opresji. Choć akurat chyba nie w tej konkretnej sytuacji - tu woda napiera na kanu zablokowane centralnie na kamieniu.
puchalsw napisał/a: | Ewentualnie z twardego styropianu wyciąć takie kształtki, i też obszyć płótnem. |
ja na potrzeby Yaholca wymyśliłem inny patent (jeszcze nie wiem czy dobry) - obok oryginalnej pianki wpisikam jeszcze trochę pianki montażowej. Wyporność poprawi - przestrzeni na bagaż nie zmniejszy
puchalsw napisał/a: | Pytanie czy warto. |
dla mnie to zdjęcie:
Cytat: |
The yellow one has bags, the red one has not. Both identical boats (royalex).
|
pokazuje, że raczej warto. Na razie nie pływam z workami, ale jak patrzę na to zdjęcie to mam wrażenie, że to ustrojstwo przy odwróconym (czyli już jakoś tam mniej lub bardziej pustym) kanu robi wyporność w sytuacji w której normalnie nie ma za dużo. Jak widać wygodna cecha. Szczególnie jak się jest w wodzie i odwraca kanu bez pomocy innej jednostki pływającej.
BTW
może kiedyś zawita tu (albo się jawni) ktoś kto zaliczył w życiu sporo białej wody - jego wiedza będzie nie do przecenienia |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
puchalsw
Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 60 Skąd: Stolyca
|
Wysłany: 2011-06-22, 09:48
|
|
|
Ostatnie Zdjęcie Ostatecznie Mnie Przekonało
A Twój pomysł z pianką montażową jest świetny.
Ustaliłem że uszyję pokrowce z płótna pod dziób i rufę (lub odwrotnie I całość wypełnię wkładem z pianki budowlanej. Wcześniej zrobię formę z desek, którą wypełnię pianką. Forma będzie wyłożona folią, aby pianka nie przylgnęła do desek
Pomogłeś! |
_________________ Tak sobie pływam.... |
|
|
|
|
Thialf
Dołączył: 06 Lip 2010 Posty: 514 Skąd: Wrocław/Brzeg
|
Wysłany: 2011-06-22, 12:01
|
|
|
A nie lepiej za formę użyć dziobu lub rufy kanu? Było by lepiej dopasowane. |
_________________ "the question is who cares" |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2011-06-22, 16:08
|
|
|
puchalsw napisał/a: | Ostatnie Zdjęcie Ostatecznie Mnie Przekonało
A Twój pomysł z pianką montażową jest świetny. |
to teoria, może w praktyce wypróbujesz to szybciej niż ja (znaczy piankę a nie to jak to działa po wywrotce)
Thialf napisał/a: | A nie lepiej za formę użyć dziobu lub rufy kanu? Było by lepiej dopasowane. |
jes, kwestia doboru tkaniny która nie przepuści pianki przez swoją strukturę a dopasownie będzie perfekcyjne. co więcej można sobie pokombinować i w rozprężające się piance odcisnąć na przykład kształt najczęściej używane jakiejś flaszki - od razu będzie uchwyt i noc po dnie nie będzie latać serio piszę |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
JUKA2000
Dołączył: 17 Lip 2010 Posty: 135 Skąd: znadwisły
|
Wysłany: 2011-06-22, 16:43
|
|
|
Myszoor napisał/a: | kwestia doboru tkaniny która nie przepuści pianki |
Do takich celów są stosowane worki foliowe : producent wkłada swój towar do kartonu, następnie zamyka w nim worek ze świeżą pianą i gotowe. |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2011-06-22, 17:40
|
|
|
JUKA 2000 napisał/a: | Myszoor napisał/a: | kwestia doboru tkaniny która nie przepuści pianki |
Do takich celów są stosowane worki foliowe : producent wkłada swój towar do kartonu, następnie zamyka w nim worek ze świeżą pianą i gotowe. |
a pianka jak się od folii odrywa? bo ja mam marne wspomnienia :\ ale to może taka folia była jaka była |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
Thialf
Dołączył: 06 Lip 2010 Posty: 514 Skąd: Wrocław/Brzeg
|
Wysłany: 2011-06-22, 18:11
|
|
|
folia typu strecz/strech nie wiem jaka pisownia poprawna, nie powinna się przyklejać do pianki poliuretanowej
Ja to widzę tak: wyłożyć stewy świeżą folią w/w, (świeża lepiej się kleji), i napryskać do środka pianki, po stężeniu dociąć ostrym nożem ściankę skierowaną do środka kanu, ewentualnie wyrzeźbić uchwyty lub inne pomocne otwory, całość dla estetyki chować w płóciennym lub z PVC worku. Pytanie tylko, czy taka pianka ma zamknięte komory ale chyba tak, w końcu stosowana w różnych miejscach. |
_________________ "the question is who cares" |
|
|
|
|
JUKA2000
Dołączył: 17 Lip 2010 Posty: 135 Skąd: znadwisły
|
Wysłany: 2011-06-22, 18:26
|
|
|
Pianka chyba nie oderwie się od foli ( może od jakiejś tłustej). Myślałem żeby wykorzystać worek foliowy(szczelny) włożyć go do kanu , z przodu i z wierzchu obłożyć go płytą np. pilśniową dopasowaną kształtem do burt i pompować pianę . Na końcu obszywamy pokrowcem - piana jest uczulona na UV , na wodę już nie . |
|
|
|
|
JUKA2000
Dołączył: 17 Lip 2010 Posty: 135 Skąd: znadwisły
|
Wysłany: 2011-06-22, 18:38
|
|
|
W celu podniesienia wydajności pianki przed użyciem można ją włożyć do cieplej wody aby się podgrzała . |
|
|
|
|
Thialf
Dołączył: 06 Lip 2010 Posty: 514 Skąd: Wrocław/Brzeg
|
Wysłany: 2011-06-22, 18:47
|
|
|
JUKA 2000 napisał/a: | Pianka chyba nie oderwie się od foli ( może od jakiejś tłustej). |
Jak montowałem kilka miesięcy temu brodzik prysznicowy, to w instrukcji pisało by szczeliny między styropianowym wkładem a samym brodzikiem uzupełnić właśnie pianką poliuretanową. By jednak pianka nie przykleiła się do brodzika zalecano na piankę położyć waśnie folię strech/strecz, gdyż do niej pianka się nie klei.
JUKA 2000 napisał/a: | W celu podniesienia wydajności pianki przed użyciem można ją włożyć do cieplej wody aby się podgrzała . |
A w jaki sposób tak spreparowana pianka wzmacnia swoje właściwości? Jakie reakcje zachodzą?
JUKA 2000 napisał/a: | Myślałem żeby wykorzystać worek foliowy(szczelny) włożyć go do kanu , z przodu i z wierzchu obłożyć go płytą np. pilśniową dopasowaną kształtem do burt i pompować pianę . |
Jeśli pianka nie będzie miała gdzie się rozprężać wypcha taką płytę, nie lepiej później poprostu przyciąć? Mniej roboty. |
_________________ "the question is who cares" |
|
|
|
|
JUKA2000
Dołączył: 17 Lip 2010 Posty: 135 Skąd: znadwisły
|
Wysłany: 2011-06-22, 19:32
|
|
|
Thialf napisał/a: | A w jaki sposób tak spreparowana pianka wzmacnia swoje właściwości? Jakie reakcje zachodzą?
|
Reakcje zachodzą pewnie jakieś burzliwe , co do właściwości to nie wiem za to wiem z autopsji że w niskich temperaturach(jesień , zima , piwnice) słabo się rozrasta ,po podgrzaniu jej rozprężność jest o wiele lepsza. |
|
|
|
|
Thialf
Dołączył: 06 Lip 2010 Posty: 514 Skąd: Wrocław/Brzeg
|
Wysłany: 2011-06-22, 19:40
|
|
|
aaa, o to chodzi, zrozumiałem, że chodziło Ci o wrzucenie zastygniętej pianki do ciepłej wody
Chodzi pewnie o rozprężanie gazów w ciepłej atmosferze itp. |
_________________ "the question is who cares" |
|
|
|
|
Malutki
Pomógł: 14 razy Dołączył: 22 Sie 2010 Posty: 185 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2011-06-27, 11:35
|
|
|
UWAGA!!
pianki montażowe i uszczelniające dostępne w pojemnikach ciśnieniowych (te ogólnie dostępne w sklepach) utwardzają się reagując z wilgocią z powietrza. Jeśli wypienicie ich za dużą objętość, lub wpienicie je do szczelnej przestrzeni nie utwardzą się i zostaniecie z dużą lepką kupą.
Te wszystkie pomysły z workami foliowymi są dobre, ale trzeba zastosować piankę dwuskładnikową.
Malutki
www.hobbo.net |
|
|
|
|
Thialf
Dołączył: 06 Lip 2010 Posty: 514 Skąd: Wrocław/Brzeg
|
Wysłany: 2011-06-27, 14:33
|
|
|
Dla tego myślałem o pozostawieniu wolnej nie zamkniętej przestrzeni w kanu by pianka mogła się spokojnie rozrastać oraz by miała dostęp do powietrza. |
_________________ "the question is who cares" |
|
|
|
|
|