forum.Kanu.pl » Strona Główna

 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
[SE] Svartälven
Autor Wiadomość
Myszoor 
Miłośnik Myszek :)


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 1407
Skąd: zDolny Śląsk
Wysłany: 2011-07-26, 11:54   [SE] Svartälven

w sumie to nie wczoraj ale kilka dni temu, fajne rzeki, jak się nieco ogarnę po powrocie to napiszę coś dłuższego :) Na razie tylko tyle, że kraj fajny, ludzie bardzo OK, widoki zacne i tylko ceny chore :\

No i jest apetyt na więcej w przyszłym roku :P
_________________
Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook
  
 
 
madrivercanoe 


Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 315
Wysłany: 2011-08-04, 16:05   

Piotrze czekam na Twoją relacje może zdopinguje mnie do opisu własnej wyprawy po południowej Szwecji, którą też zakończyłem kilka dni temu.
 
 
Myszoor 
Miłośnik Myszek :)


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 1407
Skąd: zDolny Śląsk
Wysłany: 2011-08-14, 19:34   

madrivercanoe napisał/a:
Piotrze czekam na Twoją relacje może zdopinguje mnie do opisu własnej wyprawy po południowej Szwecji, którą też zakończyłem kilka dni temu.

Może w niedzielę uda mi się spacyfikować dyktafon :)
A na Twój kawałek tekstu liczę i tak i na zdjęcia (nawet jak je komórką robiłeś) też :)

EDIT:

Done: http://www.kanu.pl/index....w=article&id=93

Mam nadzieję, że moje grafomaństwo jeszcze Was nie męczy :P

PS
Ponawiam przy okazji apel o nadsyłanie do publikacji na www.Kanu.pl własnych materiałów związanych z pływaniem kanu :)
_________________
Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook
 
 
Zirkau 
Zirkau

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 528
Skąd: Zirkau
Wysłany: 2011-08-14, 21:03   

złą pogode zawsze wieszczy:
- czerwone niebo o zachodzie
- mglista obrączka wokół księżyca
- dym zamiast pionowo do nieba, kładzie się nisko

szczególnie jeśli dzień był słoneczny.
 
 
Adam, 

Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 66
Skąd: kaszuby i kociewie
Wysłany: 2011-08-15, 09:35   

Z uwagą przeczytałem relację, jak zwykle przepiękne zdjęcia, poza tym północne klimaty to coś co mnie kręci, ale jedno co mi się rzuciło to przenoski, niestety ich temat dominuje w relacji, czy tak mocno doskwierają czy tylko to moje wrażenia. Poza tym czytając opisy można tylko podziwiać jak dobrze rzeka jest przygotowana do spływów. Dziękuję za relacje a w szczególności za zdjęcia są naprawdę ładne a niektóre to dla mnie majstersztyk , pozdr serdecznie.
 
 
Myszoor 
Miłośnik Myszek :)


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 1407
Skąd: zDolny Śląsk
Wysłany: 2011-08-15, 10:09   

Zirkau napisał/a:
złą pogode zawsze wieszczy:
- czerwone niebo o zachodzie
- mglista obrączka wokół księżyca
- dym zamiast pionowo do nieba, kładzie się nisko

szczególnie jeśli dzień był słoneczny.

- na niebie pojawiają się "fajki"
- barometr leci w dół :)

Adam, napisał/a:
Z uwagą przeczytałem relację, jak zwykle przepiękne zdjęcia, poza tym północne klimaty to coś co mnie kręci, ale jedno co mi się rzuciło to przenoski, niestety ich temat dominuje w relacji, czy tak mocno doskwierają czy tylko to moje wrażenia.

Adam - na Svartälven jest ich upierdliwie dużo po prostu, a w przebiegu rzeki dominują jeziora więc tak to wygląda i tyle. My dwa dni później przenieśliśmy się na Vester Dalälven i tam na 1ookm pływania obowiązkowa przenoska była tylko jedna :)

Generalnie to zależy gdzie jest dana rzeka, ja mam (na razie jeszcze nie poparte doświadczeniem) wrażenie, że na południu Szwecji tych elektrowni jest dużo więcej niż na północy :) A jeżeli tak jest tak faktycznie jest to kierunek kolejnych wypadów może być tylko jeden - na północ :D

Może Andrzej coś napisze o tym temacie ze swoich tegorocznych obserwacji ;)
_________________
Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook
  
 
 
Adam, 

Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 66
Skąd: kaszuby i kociewie
Wysłany: 2011-08-15, 12:17   

W takim razie z niecierpliwością czekam na kolejne relacje, tym razem bez uciążliwych przenosek, poza tym warto opierać się na doświadczeniach innych, może kiedyś gdy wybiorę się do Szwecji (to nie będzie tak szybko, na razie są inne priorytety) to już wiem NA PÓŁNOC, powodzenia
 
 
Myszoor 
Miłośnik Myszek :)


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 1407
Skąd: zDolny Śląsk
Wysłany: 2011-08-15, 13:12   

Adam, napisał/a:
W takim razie z niecierpliwością czekam na kolejne relacje, tym razem bez uciążliwych przenosek,

poprzednio nie wspomniałem, że na jakieś 135 m różnicy wysokości między początkiem a końcem trasy 124 metry pochłaniają tamy :\
_________________
Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook
 
 
Thialf 


Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 514
Skąd: Wrocław/Brzeg
Wysłany: 2011-08-15, 17:16   

Zabieram się za Twoją relację któryś raz z kolei, jednak nie mogę jej skończyć bo wciąż oglądam zdjęcia, mażąc o takim wyjeździe :roll:

-pełen wypas-
_________________
"the question is who cares"
 
 
Myszoor 
Miłośnik Myszek :)


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 1407
Skąd: zDolny Śląsk
Wysłany: 2011-08-16, 08:41   

Thialf napisał/a:
Zabieram się za Twoją relację któryś raz z kolei, jednak nie mogę jej skończyć bo wciąż oglądam zdjęcia, mażąc o takim wyjeździe :roll:

Wojtek - marzenia się spełniają, czasem "tylko" trzeba im dać szansę : http://forum.kanu.pl/viewtopic.php?t=284 i ew. zacisnąć zęby ;)

Co do zdjęć - dobre zdjęcie krajobrazowe powstaje wtedy gdy człowiek z jakąś wiedzą o świetle jest w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie. Tam to było 5% takich przypadków niestety - w tym kontekście to był niestety spływ a nie polowanie :)
_________________
Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook
 
 
dorutka 


Dołączyła: 14 Wrz 2012
Posty: 70
Skąd: Słubice
Wysłany: 2012-09-14, 13:26   

Pięknie się czyta, a zwłaszcza ogląda :smile:
Szczególnie pięknie się "pochłania, bo piękne zdjęcia, ale też, bo zna się miejsca ze zdjęć :smile:
W lipcu tego roku pływałam Svartälven. Śmieszne, na Twoją relację trafiłam dopiero w tym tygodniu, ponad miesiąc po powrocie. Chciałam znajomym, zresztą chyba i Tobie znajomym (Andrzej i Gosia w zielonym kanu :grin: ) wysłać jakieś namiary na tą rzekę i czyjeś relacje. Myślałam, że znajdę tylko szwedzkie lub niemieckie. a tu niespodzianka, i to jaka!

Miałam i ja zrobić swoją relację...ale teraz nie jestem już taka pewna :wink:
Waszych zdjęć nie przeskoczę...ani szczegółowości opisu (metry, wszystkie nazwy itp...)
Ja po prostu kocham pływać, szczególnie w Szwecji, chłonąć dzikość, wolność, bliskość natury-dalekość od ludzi :smile: Nie zawsze pamiętam, żeby zarejestrować jak się nazywało to, gdzie coś było :oops: ...trochę jestem nieuporządkowana i często zbyt jadę emocjami.
Dzięki za przypomnienie pięknego dla mnie miejsca i uporządkowanie, uzupełnienie nazw poszczególnych etapów.
Tak dla uzupełnienia, zaczynałam, zaczynaliśmy (mocna dwójka: mój mężczyzna i ja :smile: ) w Tyfors, ale kończyliśmy dalej, w Sävsjön.
_________________
dorutka
 
 
Myszoor 
Miłośnik Myszek :)


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 1407
Skąd: zDolny Śląsk
Wysłany: 2012-09-14, 13:38   

dorutka napisał/a:
Pięknie się czyta, a zwłaszcza ogląda :smile:

:oops:
dorutka napisał/a:
Szczególnie pięknie się "pochłania, bo piękne zdjęcia, ale też, bo zna się miejsca ze zdjęć :smile:
W lipcu tego roku pływałam Svartälven. Śmieszne, na Twoją relację trafiłam dopiero w tym tygodniu, ponad miesiąc po powrocie. Chciałam znajomym, zresztą chyba i Tobie znajomym (Andrzej i Gosia w zielonym kanu :grin: ) wysłać jakieś namiary na tą rzekę i czyjeś relacje. Myślałam, że znajdę tylko szwedzkie lub niemieckie. a tu niespodzianka, i to jaka!

Wiesz - kwestia jest tego typu, że dużo ludzi z Polski tam pływa (również w kanu), ale żeby się to choć w 50% przekładało na jakieś ślady z postaci zdjęć czy relacji. No tak dobrze nie ma - mnie w tym roku Skandynawia ominęła :| a z forumowiczów wyłącznie Waldek (mogę tak?) wystawił coś swojego :) Chwała mu za to :)

dorutka napisał/a:
Miałam i ja zrobić swoją relację...ale teraz nie jestem już taka pewna :wink:
Waszych zdjęć nie przeskoczę...ani szczegółowości opisu (metry, wszystkie nazwy itp...)
Ja po prostu kocham pływać, szczególnie w Szwecji, chłonąć dzikość, wolność, bliskość natury-dalekość od ludzi :smile: Nie zawsze pamiętam, żeby zarejestrować jak się nazywało to, gdzie coś było :oops: ...trochę jestem nieuporządkowana i często zbyt jadę emocjami.

a ja czasem zbyt poukładany - gdzieniegdzie się to mści :|

dorutka napisał/a:
Dzięki za przypomnienie pięknego dla mnie miejsca i uporządkowanie, uzupełnienie nazw poszczególnych etapów.
Tak dla uzupełnienia, zaczynałam, zaczynaliśmy (mocna dwójka: mój mężczyzna i ja :smile: ) w Tyfors, ale kończyliśmy dalej, w Sävsjön.

Wystawcie może choć kilka zdjęć :) W końcu co fotograf to inna percepcja :)
_________________
Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook
 
 
dorutka 


Dołączyła: 14 Wrz 2012
Posty: 70
Skąd: Słubice
Wysłany: 2012-09-14, 13:45   

spróbuję... :smile:
U mnie więcej zdjęć roślinkowo-zwierzęcych :wink: ale niestety inna jakość... :oops:
_________________
dorutka
 
 
dorutka 


Dołączyła: 14 Wrz 2012
Posty: 70
Skąd: Słubice
Wysłany: 2013-06-29, 19:24   

Kolejny raz, z przyjemnością przeczytałam, a przede wszystkim obejrzałam, Twoją relację.

W następny weekend wyruszamy "na Szwecję". Wszystko wskazuje, że przynajmniej na jakiś czas, zaczepimy znów o Svartälven. Dla nas jeziorny charakter rzeki i ilość przenosek nie stanowiły problemu. Nawet zmienność i "deszczowość" :wink: pogody. W takich wypadkach nie przerywamy płynięcia, tylko płynąc wyciągamy przeciwdeszczowe kurtki, a jak bardzo źle, to i przeciwdeszczowe spodnie, które zawsze mamy na podorędziu, wciągamy na siebie i płyniemy dalej - jak ci Szwedzi :grin:
Jak zwykle polecimy emocjami i tym "co nam w duszy zagra" :wink: i albo popłyniemy Svartälven... pod prąd (żeby zaoszczędzić na transporcie :grin: niestety mój facet nie ma odwagi na stopa...) albo przeskoczymy na inne sąsiednie rzeki, czy jeziora.
Z pewnością (przynajmniej ja będę do tego dążyć) odwiedzimy małe, odosobnione i tajemnicze jeziorko powyżej Seavsjön (nasza meta). Odosobnione i piekne. Z rosiczkami, żurawiami i przepięknym, szerokim, piaszczystym brzegiem.
Co poza tym jeszcze, to się okaże... :grin:


moje bardzo polubiane jeziorko
_________________
dorutka
 
 
Myszoor 
Miłośnik Myszek :)


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 1407
Skąd: zDolny Śląsk
Wysłany: 2013-06-30, 12:24   

dorutka napisał/a:
... Wszystko wskazuje, że przynajmniej na jakiś czas, zaczepimy znów o Svartälven. ...

hmmm - a czemu nie spróbujecie jednak czegoś innego? Organizować całkiem duży wypad w to samo miejsce jeżeli celów jest tyle, że życia nie starczy by je zrealizować? ...
_________________
Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku


Skocz do:  

Aktywności propagowane w tym forum mogą być niebezpieczne dla życia lub zdrowia.
Administrator nie bierze odpowiedzialności za ewentualne wypadki zaistniałe podczas ich uprawiania.
Pływaj zawsze w kamizelce asekuracyjnej. 90% (!) utonięć można by uniknąć gdyby ofiara miała ją założoną!

Korzystanie z Forum.Kanu.pl i www.Kanu.pl oznacza akceptację Regulaminu oraz zgodę na wykorzystywanie plików "cookies".

Administratorem www.Kanu.pl i forum.Kanu.pl jest Piotrek "Myszoor" Kaleta.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group