forum.Kanu.pl » Strona Główna

 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Miten rakentaa kanootin. Czyli, jak zbudować kanu. Po fińsku
Autor Wiadomość
Żółtodziób 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 214
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2012-10-20, 20:19   

http://www.akes.pl/oferta.php?katid=1

Widzę, że zapowiada sie pierwsza W&C z poszyciem diagonalnym ...
Ambitny zamiar.
 
 
Radek 


Pomógł: 20 razy
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 1226
Skąd: Raciąż
Wysłany: 2012-10-21, 06:00   

Pierwsza to już nie będzie :)
Jest kilka łódek z poszyciem diagonalnym, a pierwsza jaką znam to jest "Salonka" zrobiona z forniru sapeli. W kraju pływają już łódki budowane technologią wood & canvas.




_________________
Radek
www.radekkanu.com
 
 
Żółtodziób 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 214
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2012-10-21, 07:05   

Śliczniutka ta "sapelli". Kto jest szczęśliwym posiadaczem ? :grin:

Ale diagonalna to konstrukcja skorupowa jak laminat.
Więc nie to co Bosman zamiaruje.
Ja jego plany odczytuje jako konstrukcja W&C - czyli owrężenie ale pokryte fornirem w ukladzie diagonalnym a nawet " trigonalnym" a nie obłogami jak w oryginale.

A takiej konstrukcji puki co nie spotkalem (nawet w necie)
Wiec jest szansa na bycie pierwszym.
 
 
bosman 

Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 187
Skąd: Wwa
Wysłany: 2012-10-21, 07:52   

Wyjdzie, co wyjdzie. Dochodzę, nieraz daleko, ale demontuję i od nowa męczę. Aż mnie zadowoli. Efekt, może być taki, że przekażę dzieciom z sierocińca (w końcu to nasze dzieci) i zacznę od nowa... Nikt, nie urodził się gieniusiem. A za brak wiedzy i doświadczenia, trzeba płacić. Rozpatrując, idąc w każdą stronę. :smile:

[ Dodano: 2012-10-21, 08:54 ]
W Sapelli, można zakochać się, "od pierwszego wejżenia"!
_________________
"Wesołe jest życie staruszka"...
 
 
Mbober1 


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 42
Wysłany: 2012-10-23, 22:12   

Ech te sterotypy co do technologi SOF.

To już nie te czasy gdzie pokrywało się płutnem lnianym bądź żaglowym i omijało się konary, kamienie ect. Szklane tulipany spędzały sen z powiek, niedbale żócone pręty, puszki i inne żelastwa doprowadzały do papitacji serca. Dzięki firmie DuPont i Nylonowi, kobiety zyskały rajstopy, żołnieże kamizelki kuloodporne a technologia SOF przeżywa obecnie renesans, bo zyskała idealny materiał super wytrzymały i kurczliwy.

Co do wzdłużników w moim EKSPERYMENTALNYM kanu/canoe. To są one stanowczo za cieńkie wymiar 20x20 będzie idealny.
_________________
Plany canoe w technologij SOF. Budowa na zamówienie. Materiały potrzebne do wykonania.
Bobrowe Żeremia
http://www.etsy.com/shop/...?ref=ss_profile
 
 
bosman 

Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 187
Skąd: Wwa
Wysłany: 2012-10-24, 07:34   

Kiedy już przetestujesz drewniane wzdłóżniki. To może (tylko propozycja, bo nie jestem pewien) przetestujesz rurki plastikowe, do klejonej na klej, instalacji wodnej, rodem z USA, OBI. Z takich rurek, wykonałem instalację do wody, w moim "pałacu letnim". Po dwudziestu latach, mam o TYCH rurkach, pozytywne zdanie. Są mechanichnie mocne, elastyczne i niewiele ważą. Inną ich zaletą, jest, możliwość łączenia spec. klejem. Do tego mogą przydać się przypisane doń, kształtowniki. Są co najmniej trzy/cztery rodzaje i średnice.

Ale to tylko, moje skojarzenie. Możesz mieć zupełnie inne zdanie.

[ Dodano: 2012-10-27, 10:47 ]
Są mechanichnie mocne, elastyczne i niewiele ważą. j.w. Dla kanu, pokrywanej płótnem, lub innym mat. elastycznym. :lol:

[ Dodano: 2012-10-27, 11:12 ]
Masz zupełną rację, Żółtodziób. Marzę zawsze, być pierwszym. Kopyto mam już gotowe. Wzdłóżniko-listwy krawędziowe wewnętrzne, z jesionu, będę układał na dolnej krawędzi(w czasie budowy). Zmuszony jestem ściąć krawędzie ław(dwie połączone) dla uzyskania wzniosu dziobnic. Będzie pamiątka, także po innych mocowaniach. Bo ławy, powrócą na swoje miejsce. W trakcie budowy, nie zapyziałem w swoch planach i nadal nadstawiam ucha. O sklejkowych: paski sklejki, mocowane do wręgów ukośnie, dają także efekt wypukłości, w każdym kierunku. Moim zdaniem, w kanu, każdy fragment poszycia, winien być wypukłością, wybrzuszeniem, nie krzywizną. Jak skorupa jaja. W każdym kierunku. To zapewnia odpowiednią moc i elastyczność. Dzięki takiej budowie, poszycie może być cienkie i co za tym, lekkie. Wygląda, że będzie to skorupa mini-maxi. Szerokość 90 cm. (maxi)ażeby zmieściła się między widelcami przyczepki rowerowej. A długość, raczej mizerna, ok. 4,2m. Policjant, nastraszył mnie przepisem, który nakazuje aby taki zestaw, nie przekraczałczterech metrów. Ale jak tu dogodzić policji, skoro
z ciągnącym rowerem, dojdziemy do sześciu. Oczywiście, chętnie pokażę odpowiedź policji i fotkę kopyta. :smile:

[ Dodano: 2012-11-11, 09:00 ]
Do obecnej chwili, czekam. Na odpowiedzi, z PAGED i Fabryki sklejki. Wysłałem zapytania w spr. dostępności tkzw. "koszulki" z drewna liściastego, np. brzozy. Koszulka, jest to jakby fornir, ale nim nie jest. Bo jest to zestrugana z obracającego się pnia, warstwa drewna. Bez szlifowania, czyli wygładzania, z pomocą kleju, staje się warstwą sklejki wodoodpornej. (Odpowiedni klej i drewno liściaste.) Taką sklejkę, chcę położyć, klejąc na wcześniej zamocowanych wręgach, opartych na wzdłużnikach leżących na kilku wzornikach. Wzorniki wykonałem z płyt meblowych, meble, a raczej złom meblowy, (wypatrzyłem na śmietniku). Musiałem pozyskiwać, wieczorkiem, z jakimś wstydem, oporem psychicznym. Nie było łatwo... Ale jak zdobyć, koszulki? Byłoby to, poszyciem mojego kanu.
_________________
"Wesołe jest życie staruszka"...
 
 
kuna 

Dołączył: 13 Lis 2012
Posty: 113
Skąd: Szamoty
Wysłany: 2012-11-14, 22:07   

Nie wiem jak kontynuować, bo musiałem zmienić swoją ksywkę, z bosmana na kunę. Jest to ksywka z dzieciństwa, którą mi dano, kiedy zamiast kurna, wymawiałem ...
Tymczasem zero odpowiedzi, z Pagedu i z fabryki w Piszu. Wygląda na to, że będę musiał przejechać się po składach. Może coś wynegocjuję. Do klejenia koszulek (fornirów) użyję kleju o nazwie kaskamit. Miałem z nim już do czynienia. Wiem, co potrafi. Jest na Allegro. Drewno typu jesion, jakoś mi nie leży. Widzę w nim tłuczki, wałki, deski do krojenia, ale nie budulec do kanu. Może jedynie na wręgi. Które trzeba giąć na gorąco. Świerk
gęsto-słojowy (z oflisów) będzie dobry na wzdłużniki. Chciałbym zrobić swoje kanu, na miarę Stradiwariusa...

[ Dodano: 2012-11-14, 22:09 ]
Nie wiem jak kontynuować, bo musiałem zmienić swoją ksywkę, z bosmana na kunę. Jest to ksywka z dzieciństwa, którą mi dano, kiedy zamiast kurna, wymawiałem ...
Tymczasem zero odpowiedzi, z Pagedu i z fabryki w Piszu. Wygląda na to, że będę musiał przejechać się po składach. Może coś wynegocjuję. Do klejenia koszulek (fornirów) użyję kleju o nazwie kaskamit. Miałem z nim już do czynienia. Wiem, co potrafi. Jest na Allegro. Drewno typu jesion, jakoś mi nie leży. Widzę w nim tłuczki, wałki, deski do krojenia, ale nie budulec do kanu. Może jedynie na wręgi. Które trzeba giąć na gorąco. Świerk
gęsto-słojowy (z oflisów) będzie dobry na wzdłużniki. Chciałbym zrobić swoje kanu, na miarę Stradiwariusa... :lol:
 
 
drawa 
stary zgrywus


Dołączył: 09 Kwi 2011
Posty: 751
Skąd: Warthegau
Wysłany: 2012-11-15, 08:54   

kuna napisał/a:
bo musiałem zmienić swoją ksywkę, z bosmana na kunę.
:arrow: Doctor Jake and Mr Hyde czy inne licho :?: :wink:
_________________
Forum spływy pontony http://splywy-pontony.pho...68&p=1759#p1759
 
 
kuna 

Dołączył: 13 Lis 2012
Posty: 113
Skąd: Szamoty
Wysłany: 2012-11-15, 14:58   

Tak również, pomyślałem. Następne: licho. Niezła ksywka. Ale zastanawiam się nad "Myszorem". Jemu, a może mnie, trzeba pomóc. Adresy, znam. :lol:
 
 
ewa

Konto: Skasowane
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 237
Wysłany: 2012-11-15, 19:29   

dla mnie zawsze będziesz bosmanem :mrgreen: tak mam, że się przyzwyczajam.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku


Skocz do:  

Aktywności propagowane w tym forum mogą być niebezpieczne dla życia lub zdrowia.
Administrator nie bierze odpowiedzialności za ewentualne wypadki zaistniałe podczas ich uprawiania.
Pływaj zawsze w kamizelce asekuracyjnej. 90% (!) utonięć można by uniknąć gdyby ofiara miała ją założoną!

Korzystanie z Forum.Kanu.pl i www.Kanu.pl oznacza akceptację Regulaminu oraz zgodę na wykorzystywanie plików "cookies".

Administratorem www.Kanu.pl i forum.Kanu.pl jest Piotrek "Myszoor" Kaleta.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group