Namiotowe kanu ;) |
Autor |
Wiadomość |
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
|
|
|
|
Szajba
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Lis 2012 Posty: 173 Skąd: Wójtowo
|
Wysłany: 2013-11-07, 20:10
|
|
|
Myszoor napisał/a: | jak dla mnie:
za
- idealne na moczary
- na wodzie ulula do snu
przeciw
- upierdliwe przy mających tak spać 2 osobach
- jak będzie padać to rzeczy do spania też będą mokre
|
Całkowicie zgadzam sie z "ZA"
Co do "przeciw"
- można spać w pozycji "69", lub, wersja z kolegą, synem - w nogach (ten namiocik ma mieć zastosowanie w planowanej solówce)
- nie jestem tak leniwy żeby po spaniu łoża nie uporządkować
ELTECH napisał/a: | Rafał - szyć będziesz sam czy zlecasz.
Jakie mogą być koszty powyższego czy się orientowałeś.
jaki materiał i czy będziesz wszywał jakieś okienko albo moskitiery i wentylatory
No i jak już Piotrek zauważył przeciętne 4-5 metrowe kanu może być małe na dwie dorosłe osoby plus dużo bambetli. ale może się akurat oda poupychać tak żeby było ok.
Zaletą jest niewątpliwie to że możesz nocować na środku jeziora albo na rzece na kotwicy i nie trzeba schodzić na ląd |
Szyć będę sam, mam trochę wprawy ze spadochronami. W kosztach materiałów jeszcze się nie orientowałem, niemniej myślę że w około 200 PLN powinienem się zmieścić. Planuję zrobić to tak by po służyło jednocześnie za tarp na lądzie, więc do minimum postaram się ograniczyć ilość otworów, to jednak wyjdzie w praniu.
Spanie na środku jeziora czy na kotwicy na rzece raczej odpada. Myślałem raczej o, jak wcześniej napisał Piotr, moczarach czy też cichej zatoczce.
Wbrew temu co można by myśleć o mnie sądząc po nicku, z wiekiem przychodzi odpowiedzialność, choć niektórzy nigdy nie dorastają
Zgodzę się w 100% - nawet niewielki wiaterek mógłby ładnie tym pobujać, a wyplątanie się z tego w razie wywrotki mogłoby być kłopotliwe. NA brzegu jak widać na filmie - pełen relaks |
_________________ When you have to shoot...Shoot! Don't talk |
|
|
|
|
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
Wysłany: 2013-11-07, 21:35
|
|
|
Rafał, dopytam się kumpla gdzie w Łomiankach kupował materiał wodoodporny taki jak na markizy. Szyli z tego fartuchy do kanu, ale to po weekendzie. |
_________________ Radek
www.radekkanu.com |
|
|
|
|
Gabriello
Pomógł: 6 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 523 Skąd: Lubań
|
Wysłany: 2013-11-07, 21:43
|
|
|
Szajba napisał/a: | wyplątanie się z tego w razie wywrotki mogłoby być kłopotliwe |
Zwłaszcz wyplątanie się ze spalnego worka utonąć na mumię
Generalnie pomysł świetny. Będę śledził |
|
|
|
|
Żółtodziób
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 214 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2013-11-07, 21:49
|
|
|
Spanie w kanu to nie głupia rzecz.
2 osoby z umiarkowana ilościa bagażu w układzie 6 x9 sa w stanie to robić.
Jednak budowa specjalnego zadaszenia w mojej ocenie jest uzasadniona w sytuacji gdy tak właśnie będzie sie nocki spędzać.
Jeśli by to miał byc sposób doraźny to sądze że to dodatkowa komplikacja jest. Bo dochodzi dodatkowa objetośc i ciężar. A ponadto jakoś trzeba przystosowac kanu do montazu takiej konstrukcji.
Gdy pojawia się taka potrzeba to wiążę cume dziobowa z rufową a na środkowej ławce stawiam 2 związane kije po których ta cuma biegnie. na to wrzucam plandekę - ma wymiary tak dobrane żeby temu sprostać bo pokrywa całą łódkę od dziobu do dziobu - i brzeg tej plandeki podkładam pod łódkę.
Plandeka jest wykonana z tkaniny podłogowej więc jest dośc sztywna i dach nie tworzy zwisów we wnętrzu. W dodatku ma nadrukowany kamuflaż więc nie rzuca sie w oczy .
Uzyskuje sie 4 spadowy dach pod ktorym w cześci środkowej mozna swobodnie siedzieć a ławka służy jako stół
Woda która sie we wnętrzu skrapla nie ścieka do środka tylko splywa do burt.
Rozpiecie na kabłąkach sprawia że w cześci środkowej woda lubi kapać z sufitu.
Bagaz do spania trzeba umieścic w dziobach. Z tego powodu worki maja tu przewage nad beczkami.
Plandeka mimo że jest specjalnie pod kątem zadaszenia nabyta służy też innym celom.
A jako że wiele osób plandeki też ze soba taszczy, to mozna jej nadac jeszcze jedną funkcję. |
|
|
|
|
ELTECH
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 531 Skąd: Ząbki koło Wawki
|
Wysłany: 2013-11-07, 22:31
|
|
|
Generalnie chciałbym Wam zwrócić uwagę na jedną rzecz - bzyczącą i wkurzającą czyli komary. O ile spanie na wodzie ma sens pod takim namiotem - generalnie jest to pomysł zaczerpnięty żywcem z żeglarstwa i tam szeroko stosowany czyli rozpinanie namiotu na bomie. Ale wracając do rzeczy - jeżeli ktoś ma zamiar nocować w kanu pod namiotem na brzegu to chyba jednak łatwiej rozstawić ( i szybciej w kryzysowej sytuacji) zwykły namiot albo plandekę czy tarp. Można wtedy wysokość zadaszenia dopasować do własnych potrzeb czyli nawet żeby stać wyprostowanym już nie mówiąc o tym że pod takim tarpem można podwiesić moskitierę i mamy spokój od bzyczących.
W przypadku nocowania na brzegu w kanu pod namiotem nigdy nie uzyskamy takiej wygody jak obok kanu.
Ma to głęboki sens moim zdaniem jeśli nastawiamy się że jednak będziemy spali wewnątrz kanu - pływającego kanu.
O wiatr raczej bym się nie obawiał ani o wywrotkę bo śpiąc na dnie kanu mamy bardzo nisko środek ciężkości i jeżeli płynę w kanu na stojąco to tym bardziej jak leżę na dnie nic się nie stanie. A jak pływałem żaglówkami to spanie na wodzie na kotwicy było dość częstym patentem ze względu np. na brak możliwości wyjścia na brzeg. oczywiście inaczej jest z żaglówką i z kanu jeśli chodzi o stateczność jednak to co pisałem powyżej powinno uzasadniać moją tezę. |
_________________ NASZA MAPA szczegóły w dziale "Uwagi do forum > Mapa Google"
Pozdrowionka |
|
|
|
|
Żółtodziób
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 214 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2013-11-07, 22:56
|
|
|
No to Eltechu przećwicz sobie takie rozkładanie namiotu na wodzie wraz z przemeblowaniem jakie trzeba zrobić żeby 2 osoby ułozyć do snu. A nastepnie wrażenia owe przenies na osoby o średnim doswiadczeniu w kanadyjkowaniu.
Co do zasadności spania na brzegu w kanu podam przyklad z życia wzięty.
Płyneliśmy kiedyś Biebrzą a potem Ełkiem w góre rzeki.
Zastala nas noc w środku bagna. Bagna biebrzańskie to taka gąbka ktora wydaj się sucha puki jej nie nadepniesz. Wtedy pojawia sie tam woda. Rozbicie namiotu na czymś takim nawet gdy uda sie kawałek równego miejsca znaleźć oznacza, że w nocy masz w środku wodę. Nie mówiąc juz o tym, że śledzia ani szpilki w tym nie utrzyma.
W takim przypadku spanie w Kanu na brzegu jest rozwiązaniem wielce rozsądnym. A że jakiś komar do wnętrza wpadnie ? No cóż. jest to dzialanie doraźne więc obarczone pewnymi niedoskonałościami. jednak pod nakryciem woda ani z góry ani z dołu nie jest problemem.
Co do spania na wodzie.
Różnica pomiedzy żaglówka a kanadyjka jest u jednak dośc znacząca.
I o ile sam mógłbym sie na wodzie ułozyć, o tyle nie nakłoniłbym do tego drugiej osoby.
Działa tu prawo Murphyego. |
|
|
|
|
Ivanhus
Dołączył: 20 Sie 2010 Posty: 23 Skąd: Wwa/HH
|
Wysłany: 2013-11-07, 23:14
|
|
|
Śledzę temat. Jest bardzo interesujący. Radek wrzucił "moje" linki. Spanie w kanu ma swoje bardzo duże plusy: płynąc samotnie trzeba na wszystko uważać, a śpiąc w kanu ogarnia się prawie wszystko. Spróbuję podesłać zdjęcie Niemców koczujących tak przy Elsterze w Hamburgu. Ten rodzaj spania jest bardzo popularny tu. Być może z uwagi na wszechobecnego ZŁEGO (tak jak i w Polsce). Śpiąc samotnie w namiocie a kanu leżące obok, można rano obudzić się z całym dobytkiem w namiocie - bez kanu. Taka rzeczywistość... A poza tym bardzo wygodne spanie dla jednego (+ Pies) |
_________________ Fifan |
|
|
|
|
Ivanhus
Dołączył: 20 Sie 2010 Posty: 23 Skąd: Wwa/HH
|
Wysłany: 2013-11-07, 23:39
|
|
|
A co do materiału to w W-wie na Pradze (chyba 11 Listopada przy Konopackiej i Strzeleckiej) jest sklep (??) z art. technicznymi typu brezent, płótno namiotowe, filce itp. Jak pamiętam, ostatnio (2010) cena za 1 mb (1,5 szer) płótna namiotowego, impregnowanego z bawełny w kolorze ciemna zgniła zieleń wynosiła +/- 45,- PLN. Na taki tarp do kanu trzeba liczyć: cała długość kanu + 0,5 m (na zakładki - dziób/rufa) razy dwa. Około 3 m szerokości powinno wystarczyć do tego. Na filmiku widać moją wydumkę: dwie pałatki a po środku wstawka z baldachimu przeciwsłonecznego dla Piesa - pałatki za krótkie! ALE ZABAWA PRZEDNIA !! |
_________________ Fifan |
|
|
|
|
ELTECH
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 531 Skąd: Ząbki koło Wawki
|
Wysłany: 2013-11-07, 23:39
|
|
|
Ten ZŁY to rzeczywiście jest problem. Spanie w kanu jest w tym wypadku jak najbardziej sensownym rozwiązaniem ale szczerze mówiąc i Herkules dupa kiedy ludzi kupa a jeszcze jak zostaniesz zaskoczony w środku nocy.
Złodzieja nie upilnujesz.
i teraz rodzi się pytanie - czy lepiej z rana obudzić się w namiocie z gratami ale bez kanu czy w środku nocy dostać w łeb i zostać wywalonym i zostawionym bez niczego na brzegu.
Odwieczne pytanie jak w radiowej trójce kiedyś o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy
Powiem Ci że jak sam spływałem to rozstawiałem sobie namiot i opierałem kanu o namiot tak że jakakolwiek próba podniesienia na pewno by mnie obudziła a w namiocie miałem wszystkie graty i maczetę na wierzchu, Tę maczetę to bardziej dla spokojnego snu bo wiadomo że i tak bym nikomu tym nie przyrąbał niemniej jednak wygląda groźnie
Oglądałem Twoje filmiki na kanale już jakiś czas temu jak szukałem Kelly K.
Świetne psisko |
_________________ NASZA MAPA szczegóły w dziale "Uwagi do forum > Mapa Google"
Pozdrowionka |
|
|
|
|
Ivanhus
Dołączył: 20 Sie 2010 Posty: 23 Skąd: Wwa/HH
|
Wysłany: 2013-11-07, 23:58
|
|
|
Ja "zanurzyłem" w ramieniu Turka (lub mu podobnego) hawk. Widać go nad moją prawą ręką. Też "trochę" bałem się konsekwencji, ale okazało się, że prawo było po mojej stronie. Cała sprawa zakończyła się na "placu boju". Tylko tu kradną dla małej kasy i na ćpanie. Nikt nic nie zrobi złego dla "hecy", jak gdzie indziej. Ale raczej Polizei jest szybko i takie wypadki należą do rzadkości.
Co do rzeczonego tarpa to wiem, że ma być prosty i szybko rozkładany. Ale jest to duża płachta i z praktyki wiem, iż tworzy się "spadochron" przy porywie najmniejszego wiatru a tym bardziej burzy. W Wyszogrodzie na wyspie (59któryś km) przerobiłem ten temat. Wieczorem wichura a w nocy ulewa. Śpiwór wyglądał jak zużyty pampers. Kanu jak brodzik w łazience z wodą. A śpiący Ivan (Pieso) jak nutria w wodzie. Rano piękna pogoda. Po drodze wszystko wyschło. Bajka...
http://www.youtube.com/watch?v=4cGvPiD1anA |
_________________ Fifan |
|
|
|
|
ELTECH
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 531 Skąd: Ząbki koło Wawki
|
Wysłany: 2013-11-08, 00:14
|
|
|
Zgadzam się z Tobą - duża płachta jaką byłaby powierzchnia namiotu będzie bardzo kłopotliwa do rozłożenia i umocowania na wietrze w końcu to około 15 m kwadratowych żagla który potrafi napsocić.
I tu pole do popisu dla pomysłowego Dobromira jak zrobić żeby było dobrze i żeby nie zwiało.
W żeglarstwie kiedyś była płachta zrolowana jak dywan i po położeniu na bomie po prostu się ją rozwijało dzięki czemu nie było aż takich problemów przy wietrze.
Można byłoby spróbować wciągnąć linę w płachtę i mocowanie zaczynać od nawietrznej uprzednio zawiązawszy linę z jedną krawędzią płachty. Wiatr wtedy niejako będzie sprzymierzeńcem przy rozwijaniu płachty.
Jednak dalej wydaje mi się że lepiej i bezpieczniej spałoby się na wodzie |
_________________ NASZA MAPA szczegóły w dziale "Uwagi do forum > Mapa Google"
Pozdrowionka |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2013-11-08, 08:12
|
|
|
Szajba napisał/a: |
Co do "przeciw"
- można spać w pozycji "69", lub, wersja z kolegą, synem - w nogach (ten namiocik ma mieć zastosowanie w planowanej solówce) |
ok, tylko jeżeli dno nie jest płaskie i raczej będziecie się cały czas zsuwać na siebie ...
Szajba napisał/a: |
- nie jestem tak leniwy żeby po spaniu łoża nie uporządkować |
chyba nieprecyzyjnie napisałem. jak będzie zlewa to nawet jak masz gąbkę to w środku zostanie mokra powierzchnia i jak jej na sucho nie przetrzesz jakąś ścierą to ta wilgoć wetrze ci się w materac/karimatę/śpiwór/etc.
jeszcze jeden minus - trzeba się bardzo czujnie ogarniać przy gotowaniu, o fizjologii nie wspomnę ;)
Ja - jeżeli są moczary ale z drzewami to celowałbym w hamak ;) jak tylko trzciny to jednak stały ląd, co nie zmienia faktu że będę z zainteresowaniem śledził postęp prac :) |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
kuna
Dołączył: 13 Lis 2012 Posty: 113 Skąd: Szamoty
|
Wysłany: 2014-02-26, 21:28
|
|
|
Kiedy nastał nowy król Szwecji, z poruczenia Cesarza Napoleona Bonapartego, większość Szwedów, sypiała na skrzyniach. W których zawarta była chudoba, jej właściciela. A to dlatego, że na półwyspie Skandynawskim, szerzyło się potworne złodziejstwo.
Jeśli będą warty, ze zmianami, to przypuszczam, że nic nie zginie. I wówczas możemy spać spokojnie, gdzie popadnie. Śpiąc w kanu na wodzie, możemy przypadkiem obudzić się w niej, lub spłynąć z prądem, w nieznaną krainę. Przy mojej wadze (100 kg), gwałtowne zabójstwo komara, może wziąć tragiczny obrót.
Z drugiej strony, tak na zimno (a może być gorąco), ileż to trzeba naszarpać się, rozbijając i składając obozowisko.
A przy spływaniu Wisłą, będzie tego dużo! |
|
|
|
|
drawa
stary zgrywus
Dołączył: 09 Kwi 2011 Posty: 751 Skąd: Warthegau
|
|
|
|
|
|