Ile warte są rodzime konstrukcje? |
Autor |
Wiadomość |
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
Wysłany: 2013-12-04, 21:29
|
|
|
Darek, ale przeżycie pierwszej rysy nie zapomniane |
_________________ Radek
www.radekkanu.com |
|
|
|
|
bass
Dołączył: 05 Gru 2012 Posty: 9
|
Wysłany: 2013-12-04, 22:12
|
|
|
Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc i konstruktywną wymianę poglądów, to rzadkość we współczesnym internecie.
Gabriello napisał/a: | madrivercanoe,
Ja bym postawił na nawyk szacunku do obiektywnego wydawania pieniędzy bez napalania się. Zgadzam się z Myszoorem. |
Popieram ten pogląd, doskonale to ująłeś, celniej się nie da.
Mam jeszcze tylko dylemat związany z masą, wszak będę pływał z żoną. 36 kg + to dość dużo.
Znalazłem jeszcze coś takiego:
http://www.hanord.pl/polish/katalog.php
Wiem naturalnie, że to włókno szklane, znam też wady i zalety obu materiałów. Moje wątpliwości wynikają właśnie z różnicy w masie. Czy któryś z Was miał do czynienia z ich wyrobami? Czy może to to samo co na alle tylko ładniej przedstawione? |
|
|
|
|
madrivercanoe
Dołączył: 15 Kwi 2011 Posty: 315
|
Wysłany: 2013-12-05, 00:24
|
|
|
Radku wspomnisz kiedyś moje słowa " Ten, który tanio kupuje, ten dwa razy kupuje" –
Jeżeli, chcesz dołączyć do grona ciągle kupujących i sprzedających to nie będziesz osamotniony, zresztą to chyba tak musi być bo co? miałbym zrobić z zajechanym sprzętem? |
|
|
|
|
Zirkau
Zirkau
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Sie 2007 Posty: 528 Skąd: Zirkau
|
Wysłany: 2013-12-05, 08:06
|
|
|
Czy kupno używki, dobrego jakościowo pływadła jest takie samo jak kupno taniego i niskiej jakości towaru? Chyba jednak wolałbym używkę - choć wyznacznikiem chęci byłaby tu jednak cena.
Dawniej, wolałem używanego Peugota, Golfa niż nowego Poloneza. |
|
|
|
|
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
|
|
|
|
bass
Dołączył: 05 Gru 2012 Posty: 9
|
Wysłany: 2013-12-05, 08:56
|
|
|
Wichita - 35 kg, to chyba lepiej Mad River z Niemiec |
|
|
|
|
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2013-12-05, 09:07
|
|
|
madrivercanoe napisał/a: | Radku wspomnisz kiedyś moje słowa " Ten, który tanio kupuje, ten dwa razy kupuje" – |
Tak to znaczy że kto drogo kupuje to kupuje raz na całe życie?
madrivercanoe napisał/a: | Jeżeli, chcesz dołączyć do grona ciągle kupujących i sprzedających to nie będziesz osamotniony, zresztą to chyba tak musi być bo co? miałbym zrobić z zajechanym sprzętem? |
Andrzej - a co jest w tym złego że szuka się czegoś co będzie dla siebie naprawdę dopasowane? Masz swoją filozofię zakupów która dobrze sprawdza się w Twoich realiach (również finansowych) i świetnie - ale to nie znaczy ze będzie optymalna dla innych
Zirkau napisał/a: | Dawniej, wolałem używanego Peugota, Golfa niż nowego Poloneza. |
ja nadal wolę za tyle ile dałem za używanego 607 nie kupiłbym 2/3 nowego 107 a tak jest fajne autko którym się "tłuczemy" już 5 rok
he he - naprawdę chciałbyś takim pływać? pomijam małą różnicę w wadze |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
Gabriello
Pomógł: 6 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 523 Skąd: Lubań
|
Wysłany: 2013-12-05, 09:51
|
|
|
madrivercanoe napisał/a: | ciągle kupujących i sprzedających |
Może nie aż takie ciągłe
Jest dobra strona takiego nabywania i sprzedawania nawet jeśli jest ciągłe...
To poszerza horyzonty, (te konsumenckie też) bo nie tkwisz przez lata w jednym modelu tej samej marki, czy to łódka czy samochód. Jeśli kupujesz tak żeby kupić taniej (nacieszysz się) a potem sprzedasz za tę samą cenę to już na tym zarabiasz Znam nabywaczy, którzy zajadą nowy sprzęt właśnie z braku szacunku do niego, ale znam i takich co pieszczą i dbają o nie. Od którego lepiej kupić po roku? Wszystko zależy gdzie kupujesz i za ile. Liczy się spryt, nikt tu nikogo przecież nie namawia do kupowania zajechanej dziurawej łódki. |
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2013-12-05, 11:37
|
|
|
Radek napisał/a: | Darek, ale przeżycie pierwszej rysy nie zapomniane |
O, tak! Niezapomniane Cały czas słyszę to piękne szorowanko i walenie głazów w dno Sarniaka, miód dla uszu, włos się jeży
Nie żałuję, generalnie wszystko mi pasuje, ale mógłby być z royalexu... |
_________________ trzeba spływać |
|
|
|
|
bass
Dołączył: 05 Gru 2012 Posty: 9
|
Wysłany: 2013-12-05, 23:02
|
|
|
Podsumowując, nikt nie wypowiedział się za rodzimymi produkcjami, poza Kogą, która waży 40 kg, a nie 35 jak napisałem wyżej, i kosztuje 2040 zł! Masa i cena wykluczają ją. Dyskusja swój ciężar przeniosła na poziom - nowe czy używane? Ja osobiście przychylam się do opcji używane, ale markowe i podzielam wszystkie przytoczone tu argumenty za tą opcją. Przeraża mnie ciężar Old Townów ale chyba nie ma wyjścia, zetem jeżeli nie znajdę nic z rynku wtórnego w PL zakupię wskazanego Discovery.
Pozdrawiam kolegów i dziękuje raz jeszcze.
Ciao |
|
|
|
|
madrivercanoe
Dołączył: 15 Kwi 2011 Posty: 315
|
Wysłany: 2013-12-06, 01:08
|
|
|
Masz jeszcze kilka miesięcy na poszukiwania canoe zanim rozpocznie się nowy sezon (chyba że chcesz rozpocząć pływanie od stycznia znam takich) w pierwszej opcji wyszukując okazji nasuną się Tobie nowe spostrzeżenia i już wiosną podejmiesz decyzję, której nie będziesz w przyszłości żałować
Przesyłam wszystkim forumowicom Mikołajkowe pozdrowienia
|
|
|
|
|
bass
Dołączył: 05 Gru 2012 Posty: 9
|
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2013-12-06, 14:11
|
|
|
Serdeczne gratulacje !!! Też się do takiego przymierzałem ale nie wyszło Bardzo fajna łódka! |
_________________ trzeba spływać |
|
|
|
|
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
|
|
|
|
|