Primus OmniFuel - naprawa urwanego palnika |
Autor |
Wiadomość |
Żółtodziób
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 214 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2014-01-24, 22:02
|
|
|
Skoro to jest M4 to jedną z uwag wycofuję
Ale przy nakrętce kołpakowej obstaję, bo by ona była po zewnętrznej stronie a łeb śruby wewnątrz palnika.
A kołpakowa bajerancko wygląda
Dobierając odpowiednio dlugość srubki (skoro to tylko M4) uzyska sie w dnie kołpaka samochamowność. Więc bez przeciwnakrętki by było.
Pytałem o sposób przestawiania palnika bo mnie geneza tylu licznych usterek zastanawia.
Z radzieckimi benzynówkami nie było tylu problemów. Nigdy mi sie nic nie urwalo.
I to by tłumaczyło wyższośc gospodarki planowej nad rynkową he, he... |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2014-01-25, 10:36
|
|
|
Żółtodziób napisał/a: | Pytałem o sposób przestawiania palnika bo mnie geneza tylu licznych usterek zastanawia. |
Ja obstawiam coś innego: jak się zakręci dopływ gazu to cały układ jest jakoś tam nagrzany. Jak się ją uruchamia ponownie to jest zimny i "zapieczony" tym chłodem - a ja przy odpalaniu (czyli ulaniu benzyny do wstępnego rozgrzania go) nie przytrzymywałem nigdy palnika. A to są w sumie spore siły i obstawiam, że po iluś set razach takie machnięcie pokrętłem regulatora płomienia w końcu zruszyło klej na łączniku. |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
Żółtodziób
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 214 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2014-01-25, 11:06
|
|
|
To co mówisz jest zasadne.
Faktycznie przękręcanie zaworka obciąża delikatne w sumie połączenie.
Czy w takich właśnie okolicznościach odpadło w Twoim ?
ja stawiałem jeszcze na przenoszenie palnika za owa rurkę gdy jest on nagrzany oraz na obciążenie od giętkiego przewodu który może na zimnie twardnieć i wnosic dodatkowe naprężenia.
A te wszystkie obciażenia sa faktycznie duże skoro ten nypel odpadł. Zwłaszcza ze nie był klejony lecz stanowił monolit z resztą kielicha. |
|
|
|
|
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
Wysłany: 2014-01-25, 15:46
|
|
|
Co do monolitów to w rękach parę lat temu strużek mi pękł.
Piotrek, jak dziecko chce to potrafi. . Fajnie to wykombinowałeś. |
_________________ Radek
www.radekkanu.com |
|
|
|
|
Gabriello
Pomógł: 6 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 523 Skąd: Lubań
|
Wysłany: 2014-01-27, 15:26
|
|
|
Może z innej beczki. Jak już jesteśmy przy małych śrubkach to może ktoś mi pomoże.
Nie wiedząc, że takowa ma lewy gwint... ukręciłem mając ją za zapieczoną. Imbus 4mm.
Wiecie gdzie dostanę taką, albo macie dostęp? Kolega robi na CNC ale powiedział, że ukręci sie podczas robienia bo za mała.
|
|
|
|
|
Żółtodziób
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 214 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2014-01-27, 20:18
|
|
|
Kup śrube z takim samym prawym gwintem ale dłuższą (z niepełnym gwintem) oraz lewą narzynkę.
http://allegro.pl/narzynk...3912051621.html
Obetniesz gwint w śrubie a na części cylindrycznej natniesz potrzebny gwint.
Będziesz miał imbusową
W importowanych urządzeniach trafiaja sie niestety gwinty calowe.
A niektóre sa bardzo do metrycznych podobne.
Zdobycie lewej narzynki calowej będzie problemem.
Mimo to śrube (śruby) kup. Coś się poradzi. |
|
|
|
|
Gabriello
Pomógł: 6 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 523 Skąd: Lubań
|
Wysłany: 2014-01-29, 11:03
|
|
|
Dzięki. Wspomniany kolega polecił mi ten sam patent ale łudziłem się, że może gdzieś taką dostanę. Jeśli nie znajdę gotowej to wrzucę foto, co mi wyszło. |
|
|
|
|
|