navgad
Dołączył: 16 Mar 2014 Posty: 6 Skąd: Świnoujście
Wysłany: 2016-07-27, 09:28 Penebscot 164 vs Discovery 158
Drodzy koledzy,
osiołkowi w żłoby dano. Pływałem tylko discovery i nie wiem jak się ma to porównanie. Kanada na rzeki, jeziorka i jak się czasami da to może jakieś małe WW. Zakładam jakieś 60-70% solo pozostały czas rodzinnie biwakowo czyli jak z samochodem kombi. Cena podobna na obu i mam wrażenie że Penebscot mniej zwrotny/ lepiej trzyma kurs. Prosiłbym o waszą opinię.
Pytanie dodatkowe: czy ktoś z kolegów używa bagażnika dachowego dmuchanego ? Czy takie rozwiązanie jest ergonomiczne i bezpieczne dla auta/łodzi/innych na drodze?
Z marynarskim: stopy wody!!
Witaj
Radek Wasilewski używa chyba tego Penobscota i ma nieporównywalnie większe doświadczenie...
Ja pływam na lżejszej wersji royalexowej (penobscot 16 rx).
Faktycznie łódka ma praktycznie zerowy rocker i przy zwrotach widać, że rufa orze wodę. Mam jednak wrażenie, że to pikuś. Pływaliśmy na całkiem bystrych rzekach, ze sporą ilością przeszkód (Uła, Litwa) i manewrowało się świetnie (w dwie osoby!), łódka ma wg. producenta się sprawdzać też na białej wodzie. Za to ten rocker na jeziorach i wietrze jest absolutnie bezcenny.
Penobscot (sądzę, że oba modele) ma małą stabilność początkową poprzeczną. Chyba mniejszą niż 158. Czyli robi wrażenie chybotliwej. Później jest za to lepiej. Ale nawet moja raczej płochliwa (na łódce) żona nie miała z tym problemów.
Moim zdaniem penobscot to w porównaniu do 158 to łódka bardziej wyprawowa, lżejsza, dłuższa. Jeśli myślisz o kilkudniowym pływaniu z namiotem, moim zdaniem zdecydowanie lepsza. Trudno mi powiedzieć o solo. Pływałem tyłem do przodu, z obciążonym dziobem, ale nie na rzekach. Nawet przy wietrze było ok.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach