Old Town - Saranac 146 XT |
Autor |
Wiadomość |
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2012-10-08, 19:25 Old Town - Saranac 146 XT
|
|
|
Przeszukałem forum i jakoś nie wiem gdzie mam moje pytanie zadać więc spróbuję tu.
Przesiadamy się z kajaka na kanadyjkę i wymarzyłem sobie Old Town Saranac 146 XT. Budżet do 3k. Czy ktoś z Was ma lub miał okazję pływać tym kanulkiem? Macie może jakieś rady czy opinie? Może polecicie inną kanadyjkę w podobnej cenie? Pływam z żoną, raczej spokojnie. Lubimy jeziora i rzeki, te ze zwałkami i przenoskami też Biała woda raczej nie dla nas. Lubimy namiot, wyprawy 3-10 dni. Do transportu mamy kombi z bagażnikiem na relingach, kajak to lubił. Ważna mała waga łódki bo z wiekiem słabnę albo może robię się wygodny?
Z góry dziękujemy za szybkie porady
Z pozdrowieniami,
ManaT i Bornholmina de la Lucia. |
|
|
|
|
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
Wysłany: 2012-10-08, 19:58
|
|
|
Oprócz pływania na drewnianych łódeczkach, pływam Penobscotem 164. Cena trochę wyższa, ale łódeczka sprawuje się fajnie, taka typowa na wyprawy. Zrobiłem co prawda małe przeróbki typu: zmiana ławeczek na wyplatane, rozpórka i nosidło na bardziej "stylowe" i jest OK.
Zdjęcia umieszczę po niedzieli. |
_________________ Radek
www.radekkanu.com |
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2012-10-08, 20:26
|
|
|
No właśnie, gdyby ktoś mógł mi wytłumaczyć różnice... Penobscot 164 a Saranac 146. Jasne że cyferki to długość łódki. Saranac ma siedzenia, oparcia, schowki a Penobscot "tylko" surowe ławeczki, wydaje się, że mniej wygodne. Obie łódki z trzech warstw PE czyli chyba ten sam materiał? Dlaczego taka różnica cen? |
_________________ trzeba spływać |
|
|
|
|
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
Wysłany: 2012-10-08, 20:52
|
|
|
Penobscot 164 - zbudowana jest na bazie tradycyjnego kształtu, ale przy użyciu nowoczesnych materiałów, trzywarstwowa przekładka typu sandwich: polietylen - spieniona pianka poliuretanowa - polietylen. Materiał ten jest obecnie jednym z najbardziej wytrzymałych, z jakich produkuje się kanadyjki (jeszcze mocniejszy jest Royalex, ale cena zaporowa). Jest niezatapialny. LINK
Saranac 146 XT - wykonana jest z termoformowalnego polietylenu. Jest on znacznie wytrzymalszy od tradycyjnych laminatów, przy zachowaniu niższej wagi. LINK
To są dwa różne poszycia. |
_________________ Radek
www.radekkanu.com |
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2012-10-08, 21:46
|
|
|
radekkanu, Bardzo dziękuję za wyjaśnienia. Z opisu Saranaca podoba mi się waga, kształt, kolor ale nie wiem czy siedzenia z oparciami to zaleta czy wada. Może lepsze ławeczki? Ascetą nie jestem, wygoda się liczy. Chcę łódkę wygodną i trwałą. Z całą pewnością przyłożę w kamień, po pniach i po piachu też będę pływał. Proszę o rady, brać go czy szukać innej łódki? |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2012-10-09, 08:19
|
|
|
ManaT napisał/a: | ... ale nie wiem czy siedzenia z oparciami to zaleta czy wada. |
do wędkowania, opalania się i bardzo leniwego pływania "raczej" zaleta, do manewrowania (szczególnie intensywnego) "raczej" wada. Z resztą z tego co na eBayu widzę to w opisach tego modelu jest właśnie "Angler Boot". Oparcia w nim na pewno składają się, ale pomyśl sobie o zwałkach którą masz do przerobienia - czasem by przemknąć pod konarem wystarcza przecież położyć się wzdłuż kadłuba nie zdejmując tyłka z ławeczki. W tych składanych ten numer bez wcześniejszego (i późniejszego - po zwałce by znów postawić oparcie) podnoszenia owego tyłka raczej nie przejdzie
Tak BTW - Darek - masz spory budżet - więc zasugeruję to co zawsze każdemu kto wchodzi w świat kanu i ma masę rozterek - przede wszystkim wyceluj w używane kanu z za Odry któregoś z potentatów z za oceanu. Jak się okaże, że to nie jest do końca to czego potrzebujesz to odprzedaż używki jak zawsze będzie mniej boleć niż nowego |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2012-10-09, 09:24
|
|
|
Myszoor, dzięki za cenne uwagi, eBaya niemieckiego przeryłem i nic nie wypatrzyłem. Jeszcze ciapa w tym temacie jestem więc nie wiem czego tak naprawdę szukać ale nie poddam się i rył nadal będę |
|
|
|
|
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
Wysłany: 2012-10-09, 09:43
|
|
|
Zacznijmy może od klasyfikacji producenta:
Soranac jest modelem rekreacyjnym zaś Penobscot modelem wyprawowym.
Przy długości 4,4 m Soranac jest dla mnie za ciasne, tym bardziej że środku jest szczelna komora/ławeczka i nie ma miejsca na umieszczenie większej ilości bagaży. W Penobscot przestrzeń jest komfortowa. Co do szerokości porównywanych łódeczek, to zwróćmy uwagę na szerokość linii wodnej - 88,3 cm i 85,7 cm. Węższy jest Penobscot co wpływa na jego prędkość. Wyższy, głębszy i dłuższy Penobscot będzie sprawiał większy opór podczas płynięcia pod wiatr ale zrekompensuje to jego zwrotność. Co do kadłuba to Penobscot ma lepsze poszycie. Warto zwrócić uwagę na wewnętrzne wzdłużne wzmocnienia oraz na wypychanie dna pod ławeczkami w Soranac - co świadczy o miękkim dnie.
Co do ławeczek to w Penobscot nie są one wygodne, można a nawet trzeba dodatkowych nakładek np. z karimaty bo listwy się strasznie wżynają w pośladki. Mała inwestycja w ławki podniesie komfort pływania. Co do oparć to nie wypowiem się. Sam pływam bez bo mi przeszkadzają.
Zawsze można zrobić doświadczenie: siadamy na krześle z niewielkim oparciem i popróbujemy wiosłować "na sucho" i jeżeli stwierdzimy że jest nam wygodnie to jak najbardziej.
Różnica w cenie jest spora, ale czasami warto przemyśleć wszystkie za i przeciw. |
_________________ Radek
www.radekkanu.com |
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2012-10-10, 12:22
|
|
|
Klamka zapadła, na eBayu nic a budżet w łapki parzy więc Saranac 146 xt zamówiony, niebawem wodowanie pewnie gdzieś w Borach T. Obiecuję foto i krótką relację z pierwszego wrażenia. Mam prośbę do Was o poradę w sprawie pagaja ale to w już innym wątku.
[ Dodano: 2012-10-10, 13:56 ]
radekkanu, Dziękuję za szczegółowe wyjaśnienia i linki po których dotarłem do ciekawych filmików tłumaczących co i jak z kształtem i rodzajem poszycia. Wy to wiecie a dla mnie to nowość. Rozjaśniło mi to nieco w głowie i pomogło podjąć decyzję, mam nadzieję, że słuszną. A jak kanady mnie capną na dobre to mam narzędzia i jest gdzie |
|
|
|
|
TIM
Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Kwi 2012 Posty: 130 Skąd: Okonek
|
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2012-10-11, 09:38
|
|
|
TIM, tak, przy okazji poprzedniej aukcji. Z tego co wyszperałem to poszycie mają takie samo. Łódka nieco lżejsza ale i sporo krótsza. Właściciel z ceny nie chciał zejść. No i ze 150 km dalej mam do niego. Niewiele drożej wyjdzie mnie nowy Saranac. Był tez na allegro Raibow Apache 15, poszycie "kanapka" za 1900zł Na sprzedaż był jeden z kilku innych więc obawiałem się, że jakiś trefny i przegapiłem. |
|
|
|
|
TIM
Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Kwi 2012 Posty: 130 Skąd: Okonek
|
Wysłany: 2012-10-11, 11:30
|
|
|
OK!,A jak byś się wybierał popływać np.Piławą,Dobrzycą,Gwdą, to daj znać,chętnie bym obejrzał twoje nowe canoe,a może popływamy razem,od Okonka to rzut kamieniem. |
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2012-10-11, 12:19
|
|
|
TIM, W takim razie jesteśmy umówieni na lato, na celowniku mamy w Twojej okolicy Piławę i Drawę, nie wykluczone, że i Dobrzycę, Gwdę itp A jak się mocno niecierpliwisz to będę przelatywał koło Ciebie z Saranakiem we wtorek |
_________________ trzeba spływać |
|
|
|
|
TIM
Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Kwi 2012 Posty: 130 Skąd: Okonek
|
Wysłany: 2012-10-11, 14:11
|
|
|
To zapraszam na kawę,mieszkam tuż przy krajowej 11 mój tel 506 198 929 |
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2012-10-11, 14:50
|
|
|
Tomek: zaproponuj jakieś jeziorko koło Ciebie z dobrym dojazdem. Kawa najlepiej smakuje nad wodą! Może zalew Grudniański lub Jastrowski. Postawimy łódkę na wodzie. Chciałbym też zobaczyć j. Jeleniowe koło Piły. Telefon zapisałem. Koło Ciebie będę leciał na trasie Kościerzyna - Budzyń więc nie problem nieco zboczyć. Może jeszcze ktoś się na kawkę nad wodą pisze? |
|
|
|
|
|