Kolej na mnie - pierwszy boberek |
Autor |
Wiadomość |
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2013-01-02, 12:57 Kolej na mnie - pierwszy boberek
|
|
|
Z Nowym Rokiem nowym krokiem. Właśnie przytargałem do chałupy dwie suche świerkowe tyczki 3000x30x30 i Poliuretanowy D4. Marzę o lekkim boberku. Przekopałem forum i szablonu do pobrania nie znalazłem więc będę rzeźbił na oko, no chyba, że ktoś pomoże i jakiegoś pdf`a podeśle. Idę posklejać badylki. Szerokość pióra wyjdzie 21cm. Cała moja wiedza w tej materii zaczerpnięta została z tego forum więc będzie to poniekąd nasze wspólne dzieło. |
_________________ trzeba spływać |
|
|
|
|
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
|
|
|
|
Szajba
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Lis 2012 Posty: 173 Skąd: Wójtowo
|
Wysłany: 2013-01-02, 15:18
|
|
|
Podrzuć emila to wyślę Ci projekt który pobrałem ze strony naszego kolegi - forumowicza Tomka. Jego strona http://www.wooden-boats.eu/ jest niestety niedostępna. |
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2013-01-02, 15:29
|
|
|
radekkanu, no buszowałem oczywiście w tym opisie ale jak narysować boberka ni jak połapać się nie moge .On tam, cwaniaczek, ma te zielone szabloniki A tabelki to na moje oko grubość chyba na odpowiedniej wysokości.
Szajba, może być na darnur@wp.pl
hmmm... języki się kłaniają Teraz na spokojnie to wychodzi na to, że to szerokość pióra w lewo i prawo od osi, na danej wysokości. Czyli powinno się udać.
Za szeroko posklejałem bo na 21 cm a tu wychodzi, że ma być 16,6 w najszerszym miejscu. Dobrze to rozgryzłem?
Teraz czekam aż wyschnie...
|
_________________ trzeba spływać |
|
|
|
|
Szajba
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Lis 2012 Posty: 173 Skąd: Wójtowo
|
Wysłany: 2013-01-02, 15:56
|
|
|
Dobrze to rozgryzłeś:)
Emil poszedł |
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2013-01-04, 08:10
|
|
|
Pięknie się rysowało z tabelki. Dodałem pół centymetra na wpadki ale chyba niepotrzebnie.
Waży około kilograma, pióro jeszcze za grube, kopystka ledwo muśnięta i trzonek kanciaty. Brak ośnika daje się we znaki.
Na tym etapie prace stanęły z powodu padnięcia czołgu, jest ciężko ranny. Potrzebny ściągacz do łożyska i wspomniany organ do przeszczepu.
|
_________________ trzeba spływać |
|
|
|
|
Szajba
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Lis 2012 Posty: 173 Skąd: Wójtowo
|
Wysłany: 2013-01-07, 16:40
|
|
|
No i ... nie chcesz chyba powiedzieć że Cię awaria czołgu powstrzyma przed dokończeniem tego wiosła? |
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2013-01-07, 17:09
|
|
|
Mowy nie ma!
Przeszczep się przyjął, pacjent żyje i śmiga jak talala! Trochę mało czasu mam ostatnio ale myślę, że pióro już ma swoją docelową grubość. Ciężko idzie z zaokrągleniem trzonka, trę płótnem 40. Dzisiaj nie potrę bo browar się o mnie upomniał i muszę zabutelkować ze 100 flaszek. Blg spadło do 2° a piwko nie wybacza zwłoki. Jutro po południu wracam do boberka
Co z malowaniem żywicą? Mam trochę żywicy i maty szklanej do łatania kajaka, taki samochodowy zestaw naprawczy. Czy tą żywicą mogę pomalować wiosło przed lakierowaniem? Czy może stosuje się inną żywice w tym celu? |
_________________ trzeba spływać |
|
|
|
|
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
Wysłany: 2013-01-07, 22:02
|
|
|
Na drewno to powinno się kłaść żywicę epoksydową.
Jeżeli niema masz to samym lakierem potraktuj wiosełko.
Pozdrawiam |
_________________ Radek
www.radekkanu.com |
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2013-01-08, 20:24
|
|
|
Boberka smyram z namaszczeniem, dzisiaj chyba nadam mu ostateczny kształt.
Jutro sprawdzę czy uda mi się kupić lakier alkidowy, jeżeli nie to jaki inny?
Środkowa listewka to sosna a reszta świerk. Jaka może być minimalna średnica drążka? Mam 30mm i wydaje mi się jeszcze nieco przygruby.
Mam też pytanie o bejcę, bo kolor chciałbym brąz, spirytusowa czy może być wodna?
Z góry dziękuję za podpowiedzi i serdecznie pozdrawiam Szanowne Koleżanki i równie Szanownych Kolegów.
Foto jutro bo Bornholminka zabrała aparat.
Idę smyrać bobra.
Cokolwiek by to nie znaczyło. |
_________________ trzeba spływać |
|
|
|
|
Gabriello
Pomógł: 6 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 523 Skąd: Lubań
|
Wysłany: 2013-01-08, 20:34
|
|
|
Używam tylko spirytusowe.
Wodna podnosi włókna i potem trzeba szlifować tak jakby od nowa...
przez co kolor blednie.
Po spirytusowej prawie nie ma tego efektu,
a zamiast szlifu wystarczy nawet przeczochrać twardszą szczotką |
_________________ www.mydlanachata.pl - mydła ręcznie robione
www.humel.pl - inny blog o zdrowiu. |
|
|
|
|
Żółtodziób
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 214 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2013-01-09, 10:47
|
|
|
A jeszcze lepsza bejca nitro.
Ta wybarwi równiez tłuste miejsca.
Ale z dostepnościa jakoś gorzej niż drzewiej bywało... |
|
|
|
|
TIM
Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Kwi 2012 Posty: 130 Skąd: Okonek
|
Wysłany: 2013-01-09, 17:11
|
|
|
To moje wiosełko ,którym wiosłowałeś i Ci pasowało ma przekrój 30mmx26mm,30mm prostopadle do pióra |
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2013-01-10, 13:20
|
|
|
TIM, to z tęsknoty za Twoim pagajem zabrałem się do roboty Drążek zrobiłem 28mm.
Kolejna relacja:
smyranie bobra zakończone! Waga na surowo 825g.
-tutaj w towarzystwie TheStorka 140cm
-a tu solo na surowo
- bejca spirytusowa 3v3 kolor TEK
-tu widać błędy, ryski po zbyt grubym papierze bardziej się podkolorowały
kolor w naturze jest bardziej nasycony, po lakierze zrobię zdjęcie, które bardziej odda rzeczywistość.
Czy dzisiaj mogę lakierować? Bejca już wydaje się sucha.
Lakier mam alkidowo uretanowy firmy VIDARON, napisali, że odporny na zarysowania i ścieranie oraz odporny na działanie wody. Mam nadzieję, że będzie dobry. |
_________________ trzeba spływać |
|
|
|
|
Gabriello
Pomógł: 6 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 523 Skąd: Lubań
|
Wysłany: 2013-01-10, 21:12
|
|
|
Pięknie poleciałeś, kolorek też ciepły
Po bejcowaniu najlepiej odczekać przynajmniej od rana do wieczora ,
żeby lakier dobrze związał się z drewnem a jeśli jeszcze bejca odparowuje
to może osłabić to wiązanie.
Lakier mógłby odchodzić potem np. na słońcu albo innych extremalnych warunkach.
Mimo, że pod ręką suchy bober to warto się
postarać wstrzymać, chociaż wiem jak nie jest to łatwe
Nie ma jak to własnoręcznie wystrugany bober |
_________________ www.mydlanachata.pl - mydła ręcznie robione
www.humel.pl - inny blog o zdrowiu. |
|
|
|
|
|