Jak przewozić kanu? |
Autor |
Wiadomość |
puchalsw
Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 60 Skąd: Stolyca
|
Wysłany: 2010-08-25, 15:29 Jak przewozić kanu?
|
|
|
Witam!
Mam pytanie do Was, jak sobie radzicie z przewożeniem kanu na dachach waszych samochodów.
Ja na początku woziłem moją Cree w taki sposób:
Tak mi zalecono w hobbo.net, twierdząc że te dwa pasy nie mają prawa puścić. Faktycznie tak jest. Kanu leży na belkach dachowych, przed przesunięciem na boki, chronią je specialne uchwyty Thule. Praciane pasy podwójnie platają kadłub. Końce pasów, są zawiązane wokół belek dachowych. Tak zamocowane kano, nie może przesunąć się na boki, do przodu, czy do tyłu (pasy oplatają kadłub na zwężeniach)
Jednak gdzie bym nie spojrzał na zagranicznych forach, znajduję takie instrukcje:
Taki montaż, dodatkowo zabezpiecza kanu przed wysunięciem się spod pasów. Ostatnio też tak zacząłem wozić kanu. Jednak mam z tym pewien problem. W poprzednim układzie, na kadłub działały siły oporu powietrza. Patrząc na dziób, widziałem że łódka lekko pracuje (wykonana ze sklejki techniką szycia i klejenia). Mam więc obiekcje, że drugi sposób montażu, powoduje powstawanie naprężeni w kadłubie, które mogą powodować pękanie podłużnych listew przy burcie (nie znam polskiego nazewnictwa - po angielsku to gunwale - może krawędź burty?).
Teraz wożę Cree mocno dociśniętą do belek poprzecznymi pasami, a taśmy parciane idące do dziobu o rufy mają lekki luz.
Eksperymentowałem też z taśmami parcianymi, które zamiast prowadzić do zderzaków, idą do bele dachowych. Tak więc kanu się nie może wysunąć do przodu (zatrzyma ją taśma prowadząca do dziobu) ani do tyłu (zatrzyma ją taśma prowadząca do rufy).
Tak jak na załączonym edytowanym zdjęciu poniżej.
Będę wdzięczny za Wasze sugestie i doświadczenia. Zdjęcia też wiele pomogą. |
_________________ Tak sobie pływam.... |
|
|
|
|
Kubas
Dołączył: 04 Wrz 2008 Posty: 10 Skąd: Maćkowa Ruda
|
Wysłany: 2010-08-31, 22:59
|
|
|
Jak zauważyłeś w tym roku, praktycznie każdy używa pasów... podstawa to odpowiednie ich ustawienie, możliwie w najgrubszym miejscu canoe (możliwie symetrycznie jeśli chodzi o osie łodzi) i z możliwie największym rozstawem (pas z przodu od pasa z tyłu). Nie wiem tylko jak z siłą ich napięcia w przypadku sklejkowego canoe. |
|
|
|
|
puchalsw
Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 60 Skąd: Stolyca
|
Wysłany: 2010-09-01, 08:51
|
|
|
Tak. To co podpatrzyłem podczas Zlotu, to że praktycznie wszyscy mocują kanu tak jak ja na 1szym zdjęciu.
Dla pewności dodaję te pasy jak na 3cim zdjęciu, ale to już jest formalność, na wypadek gdyby pasy na kadłubie puściły.
Sklejkowe kanu można naprawdę mocno dociągać. Mam Thulowskie pasy parciane, ze świetnymi klamrami. Jarek podpowiedział mi, żebym zamówił sobie nowe pasy na Grzybowskiej, i chyba tak też zrobię.
Dzięki i pozdrawiam |
_________________ Tak sobie pływam.... |
|
|
|
|
Jack
Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 128 Skąd: Ontario, Kanada
|
Wysłany: 2010-09-01, 23:20
|
|
|
Niedawno też musiałem się z tym problemem zmagać, tym bardziej, że mój samochód ma pochylony dach i kiepski bagażnik na dachu (fabryczny!). Normalnie używam 6 mocnych piankowych podkładek, na którym kanu spoczywa na dachu, przywiązuje kanu i z tylu, i z przodu oraz dwa wiązania boczne do dachu, które przechodzą przez drzwi środkiem samochodu--tak jak na zdjęciu nr. 1. Negatywną rzeczą jest halas w samochodzie. Bałbym się przewozić kanu bez zabezpieczenia z przodu i z tyłu (no, może na b. krótkie trasy, jadąc wolno). Ostatnio jechałem do 120 km/h i nie było problemów--prewencyjnie co jakiś czas się zatrzymywałem rozprostować nogi i sprawdzić, czy wszystko jest w porządku.
Pozdrawiam,
Jack |
_________________ http://ontario-nature-polish.blogspot.com/ (Blog po polsku)
http://ontario-nature.blogspot.com/ (Blog po angielsku)
http://www.flickr.com/photos/jack_1962/sets/ (Zdjęcia) |
|
|
|
|
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
Wysłany: 2010-09-15, 21:37
|
|
|
Z uchwytu przy pokładach powinieneś zrobić odciąg z linki do dołu. Najlepiej V. Kolega zobaczy czy można zamocować karabińczyk przy przednim zawieszeniu. Tak jak dorysowałeś poziomo to jeszcze do dołu i z tyłu tak samo.
Pomyśl o uchwytach na belki (70,00 zł), takie jak miał Panda na zlocie przy swoim bagażniku.
Kanu jest bardzo mocno przymocowane i co ważne amortyzują nierówności drogi. Mocowanie bezpośrednio do belek i mocne ściskanie powoduje odgniatanie listew. Podkładanie pianek jest dobre do czasu.
Pozdrawiam Radek |
|
|
|
|
Thialf
Dołączył: 06 Lip 2010 Posty: 514 Skąd: Wrocław/Brzeg
|
|
|
|
|
puchalsw
Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 60 Skąd: Stolyca
|
Wysłany: 2011-04-28, 22:18
|
|
|
Te blokady Thulowskie które prezentowane są na tym filmie, stosowałem podczas mocowania kanu na poprzednim samochodzie. Wchodzą tylko na belki o przekroju prostokątnym. Świetnie zapobiegają przesuwaniu się kanu na boki. Całość wraz z pasami rewelacyjnie trzymała łódkę.
Teraz niestety mam poprzeczki owalne (fabryczne) i wspomniane uchwyty na belki muszę zastąpić czymś innym. Wiozłem już kanu na nowych belkach, i niestety same pasy nie wystarczą.
Wniosek: owalne belki wyglądają na samochodzie bajerancko, ale nie są tak praktyczne jak tradycyjne belki prostokątne. |
_________________ Tak sobie pływam.... |
|
|
|
|
madrivercanoe
Dołączył: 15 Kwi 2011 Posty: 315
|
Wysłany: 2011-05-22, 10:51
|
|
|
Używam bagażnika i podkładek Thule pokazanych w filmie, sprawują się doskonale.
W moim przypadku ograniczniki muszę mocować odwrotnie niż pokazano na filmie wymusza to specyficzna konstrukcja mojego canoe. Jedynym minusem (poza wysoką ceną zestawu) jest brak zabezpieczeń tych ograniczników przed kradzieżą. W obawie, że po zakończonym pływaniu wrócę do samochodu i już ich nie będzie na miejscu każdorazowo zdejmuje je z belek. |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2011-05-22, 19:38
|
|
|
madrivercanoe napisał/a: | Używam bagażnika i podkładek Thule pokazanych w filmie, sprawują się doskonale. |
Jeszcze Yakima je robi: http://www.yakima.com/sho...nwale-brackets- ale cena też nie zachęca :\
BTW
macie może jakieś specyficzne patenty na sytuacje w której szerokość kanu przekracza szerokość belek? i nie idzie mi o przyczepkę |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2011-05-22, 19:56
|
|
|
Łał !!
Dzięki potrzebne mi co prawda półokrągłe mocowania, ale idea jest przednia
PS
Puchal - klepnij z łaski swojej Radkowi jedno "pomógł" ode mnie, bo ja nie mogę ... |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
puchalsw
Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 60 Skąd: Stolyca
|
Wysłany: 2011-05-24, 16:53
|
|
|
Klepnięte! Od każdego z Panòw kufel zimnego się należy.
Miło mi było robić z Panami interesy |
_________________ Tak sobie pływam.... |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2011-05-24, 17:47
|
|
|
puchalsw napisał/a: | Klepnięte! Od każdego z Panòw kufel zimnego się należy.
Miło mi było robić z Panami interesy |
futrzak |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
Thialf
Dołączył: 06 Lip 2010 Posty: 514 Skąd: Wrocław/Brzeg
|
Wysłany: 2011-05-24, 20:33
|
|
|
Że co ja mam stawiać?!?!?! |
_________________ "the question is who cares" |
|
|
|
|
puchalsw
Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 60 Skąd: Stolyca
|
Wysłany: 2011-05-24, 21:23
|
|
|
To już bedą trzy |
_________________ Tak sobie pływam.... |
|
|
|
|
|