forum.Kanu.pl » Strona Główna

 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Jak zbudować kanu bez planów.
Autor Wiadomość
Kysio

Dołączył: 26 Lut 2014
Posty: 16
Wysłany: 2014-02-27, 18:42   Jak zbudować kanu bez planów.

Witam wszystkich.
Na starsze lata napadło mnie na łódkę. Nie jakąś balie, ale coś stylowego i nie banalnego, na kanu… W sumie to chciałem takie cosik mieć od zawsze, ale kołatało się to gdzieś na dnie myśli, aż zobaczyłem! Jechałem wtedy do Gebelsowa do pracy. Koło Hanoweru stanęliśmy na szybkie siku, a że mi się nie chciało to poszedłem rozprostować nogi i zamurowało mnie. Otóż za krzaczkami stał kombiak z przecudnym drewnianym kanu na dachu. Coś PIĘKNEGO! Czasu nie było na bliższe oglądanie, ale obraz do dziś stoi mi przed oczami. Wtedy też zapadła decyzja, że ja też będę miał takie cudeńko. Zacząłem szukać planów, kopać po necie, ale ilość gó… yyy… śmieci mnie przerosła. Czego tam nie ma… Do niektórych brzydził/wstydził { niepotrzebne skreślić } wsiąść. Znajomek dla żartu podrzucił mi link na YouFubie do "Wyprawy Raya Mearsa "Canoe z kory brzozowej"". Tam Indianiec powiedział, że nie potrzeba planów, czy miarki, bo kanu wyjdzie samo. Obejrzałem to dwa razy i stwierdziłem, a niech mnie w piętę cmokną internetowi szkutnicy! Decyzja zapadła, zrobię to sam, bez planów, sranów, dzikich węży. Sam, pod siebie i własne dupsko. Jako cel uznałem kanu o płaskim dnie, 90 cm szerokie, 400 cm długie, po środku wysokie na 40 cm, na dziobach 58. Dlaczego takie wymiary? Ano dlatego, że:
1. Koszta materiału. Sklejka to odpad z produkcji w mojej firmie, z płyty zostaje 45 cm, więc…
2. Listwy na poszycie. Najtańsze co tu znalazłem to świerk 4500/22/45. Jakiś klient nie odebrał zamówienia, to podkupiłem za śmieszne pieniądze. Z jednej wychodzi mi 5 listewek.
3. Jestem leniwy i wygodnicki. Takie kanu nie powinno przekroczyć 30kg, więc wszędzie z nim wlezę, a i z załadunkiem na autko nie będzie problemu.

Spodobała mi się Wasza strona, bo jest kupa cennych i sensownych porad. Żeby udowodnić, że nie pitole gupich gupot, jak złamas kutany i, że się da, to opiszę dzień po dniu postępy z budowy, co zrobiłem i ile zajęło mi to czasu. Wszystkie plusy i minusy. Co schrzaniłem, a co mi wyszło. Bez ściemy, czy przesładzania. Wymiary będę podawał w mm. Dla wiarygodności zamieszczam fotki.

Dzień pierwszy
Praca koncepcyjna, czyli zmierzenie szerokości własnej d..y i nóg i wytrasowanie linii, czyli to co chce osiągnąć. 3 godziny, może więcej, bo ciężko jest wymyślić łódź kiedy podstawą do projektu jest szerokość własnego zadu, przez długość nóg, więc dałem sobie na luz… Jak już pisałem na start przyjąłem szerokość 900, przy ujemnym skosie burty na 45, zaokrąglenie burta/dno promień 222. Dlaczego tak? 900, bo jeżdżę/pływam jak Beduin, to potrzebne mi pojemne i stateczne pływadełko. Burta minus 45, bo tak mi się podoba. Promień 222, bo dokładnie tyle ma pokrywka od kotła do weków.


Dzień drugi.
Po robocie zabrałem się do czynów. Za podstawę posłużyły stare deski z dużej palety o długości 2700, która walała się już chyba z rok na zapleczu na firmie więc miałem pewność, że się nie zwichruje. Przyciąłem je do równego na pile i ustawiłem na płaskim stole. Wyzerowałem i z odpadów zrobiłem resztę, czyli ustawiłem idealnie w liniach deski, spiąłem je na sztywno z zachowaniem odstępów i przybiłem… yyyyy… pionowe trzymacze?! Nie wiem jak to się zwie. Co i jak zrobiłem:
1. Wytrasowałem środek łódki, czyli 2000.
2. Nitką wyznaczyłem oś symetrii.
3. Od środka dałem po i co 300 w każdą stronę.
4. Środek jest ZERO.
5. Wyszło mi 5 wręg.
6. 5 jest pierwsza od środka i maleje do strew.
7. Na PIĄTYCH postawiłem deski z zaznaczonym wymiarem 900.
8. W osi symetrii wyznaczonej nitką, ustawiłem docelowy wymiar 4000.
9. W punktach wkręciłem wkręty i nagiąłem listewkę od której zdjąłem szerokości pozostałych wręg.
Czas 1 godz. 20min.







Dzień trzeci.
Stół montażowy gotowy zaczynam trasowanie wręg. Ustawiłem:
1. Wyrysowaną piątą wręgę ustawiłem na pozycji i napawałem się dumą.

2. Wyrysowaną piątą wręgę ustawiłem na pozycji Czwartej wręgi, wtedy odrysowałem gdzie jest środek CZWARTEJ i wyciąłem szablon i tak po kolei.

3. Wręgę 4 opuściłem o 15, 5 o 30 od poziomu dna, żeby uzyskać tę wytworną, lekko wygiętą linię.
Czas 2 godz. 45 min.




Dzień czwarty.
Z szablonów wyfrezowałem po CZTERY wręgi, które spiąłem parami. Dzięki temu uniknąłem NIESYMETRYCZNOŚCI burt.
Czas 2 godz. 45 min.









Dzień piąty.
Zacząłem ustawiać szablony. Okazało się to nie takie proste. 30 cm to trochę mało na wygodną pracę wkrętarką. Wciąż mi coś krzywo wychodziło, a to przesunął się sznurek wyznaczający oś symetrii, albo pukłem i przesunąłem wręgę… Deski zaczęły wyglądać jak tarcze na strzelnicy, a mnie trafiał szlag. Ale na wszystko jest sposób. Wręgi są zrobione z dwóch połówek, więc powstawiałem w szczeliny zapasowe ostrza do nożyka. Poszło już z górki. Potem przeprowadziłem dogłębną analizę właściwości nautycznych tej łodzi, użyłem specjalnego laserowego skanera w celu zwymiarowania istniejących wręg i w specjalnym programie do projektowania w 3D stworzyłem stewę którą następnie wydrukowałem w drukarce 3D... A mówiąc poważnie w ruch poszły cyrkiel i linijka, oraz własne widzimisię.
Czas 3 godz. 30 min.















C.D.N.
 
 
drawa 
stary zgrywus


Dołączył: 09 Kwi 2011
Posty: 751
Skąd: Warthegau
Wysłany: 2014-02-28, 05:50   

Witaj Kysio Juz w napisanie tego tematu włozyłes dużo seca :grin:
, wierze że zrobisz piękne kanu :!: Myślisz głową :mrgreen: chociaż zacząleś od własnego jak piszesz-zadu :mrgreen: Pewno juz za niedługo po literach CDN - zdasz nam dalszą relacje. Powodzenia - mam wielki SZaczunek dla ludzi z pasją ,którzy spełniają swoje marzenia :!:
_________________
Forum spływy pontony http://splywy-pontony.pho...68&p=1759#p1759
 
 
Zirkau 
Zirkau

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 528
Skąd: Zirkau
Wysłany: 2014-02-28, 07:50   

Ależ to dobry kierunek. Myślisz głową, ale o własnej d..e bo ma być wygodnie, a dopiero dalej ładnie.
A przecież zad będzie korzystał bezpośrednio z uroków łódki :D
 
 
Myszoor 
Miłośnik Myszek :)


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 1407
Skąd: zDolny Śląsk
Wysłany: 2014-02-28, 09:34   

To będzie jeden z ciekawszych projektów na tym forum - trzymam kciuki za dalsze kroki, bo z racji technologii i podejścia do tematu to jak by co to sam raczej nie pomogę : )
_________________
Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook
 
 
Gabriello 


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 10 Maj 2012
Posty: 523
Skąd: Lubań
Wysłany: 2014-02-28, 18:28   

Zaczyna się całkiem ciekawie :smile:
Jaką masz głębokość kanu w środkowej części, bo wydaje się być dość głębokie?
Ale nawet jeśli zechcesz ją zmniejszyć to zawsze można wystartować nieco płycej.
Zastąp opony jakimiś koziołkami bo jak konstrukcja się odkształci to mogą cuda wyjść, albo nie daj losie spaść. :wink:
Na etapie ustawiania stacji, ława powinna być juz ustawiona stabilnie i nie ruszana aż do zdjęcia zalaminowanej skorupy.
Życzę powodzenia i dopinguję.
 
 
Kysio

Dołączył: 26 Lut 2014
Posty: 16
Wysłany: 2014-02-28, 21:47   

Cholera, nie co dzień udaje mi się popracować, zaczyna się sezon...
Zaskoczyła mnie liczba wejść i zaproszenia na inne fora do rozwijania tematu. Noż szok, bo choć temat zacząłem od strony własnej dupy :mrgreen: to ku mojemu zdziwieniu popularnym się stałem! A grzecznym był!
A więc tak. Stewy już przygotowane do klejenia. Dam 3 razy sklejkę 18 mm. To powinno CHYBA być pancerne. Jako klej dam dwa razy matę szklaną 450 na żywicy poliestrowej, bo mam to za darmo. Z zawodu jestem laminaciarz i składacz/monter łodzi motorowych, więc niektóre rzeczy mam niejako w "standardzie". Jutro zrobię fotki co i jak kleję, wycinam i montuję, tak aby w niedzielę zacząć kłaść listewki. Co do ławy to pancerna jest. Czołgiem jej nie ruszy, tak skręcona, ale z oponami to co racja, to racja :oops: . Trzeba będzie poprawić.
W środkowej części dałem 400, bo mam nieco stracha przed wodą i wielki dla niej szacunek, bo błędów i lekceważenia nie wybacza. Dużo już widziałem. A po za tym taka mi się podoba. Jak nią popływam to może zmienię zdanie, ale na razie jest jak jest.
 
 
Szajba 


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 11 Lis 2012
Posty: 173
Skąd: Wójtowo
Wysłany: 2014-02-28, 22:15   

Bardzo "obrazowo" opisujesz cały proces budowy kanu :) Począwszy od tego co Ci w głowie siedzi, a skończywszy na tym co się w warsztacie dzieje.
Jak sam napisałeś - cyt > jest kupa cennych i sensownych porad
Wracając do tematu
1. Odnoszę wrażenie że łódka będzie za krótka, zbyt pękata i bardzo głęboka.
2. Nie napisałeś nic o przeznaczeniu kanu (oprócz własnej d..y) :) - to solówka czy tandem, na jakie akweny
3. Przy pewnych pracach nie warto stosować tego co mamy pod ręką, za darmo - obniżamy koszty, ale jednocześnie jakość.
4. Zapomnij o tych 30 kg

Myszoor napisał/a:
To będzie jeden z ciekawszych projektów na tym forum - trzymam kciuki za dalsze kroki, bo z racji technologii i podejścia do tematu to jak by co to sam raczej nie pomogę : )


Podpisuję się pod tym obiema rękoma :)
_________________
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
 
 
Kysio

Dołączył: 26 Lut 2014
Posty: 16
Wysłany: 2014-02-28, 23:17   

Będzie co wyjdzie. Nie mam z tym stresu. Robię to dla swojej własnej radochy i ku powiększeniu wiedzy, bo lepsze to jak siedzenie przy kompie, czy powiększanie zysków monopolu spirytusowego :wink: . A jak nie wyjdzie to zmienię temat "JAK NIE NALEŻY budować kanu" :mrgreen: . Wszelka krytyka mile widziana, więc nie żałujta sobie, a potem zobaczymy jak popływamy. I uśmiechnijta się ludziska Wiosna idzie :wink: .
 
 
Gabriello 


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 10 Maj 2012
Posty: 523
Skąd: Lubań
Wysłany: 2014-03-01, 00:20   

Kysio napisał/a:
W środkowej części dałem 400, bo mam nieco stracha przed wodą

Prospectory mają głebokość około 36cm i są dość głębokie. Jak na ironię, wyższa łódka będzie bardziej wywrotna bo środek ciężkości znajdzie się jeszcze wyżej od wody. Jeśli będziesz chciał temu zaradzić i umieścisz ławeczki niżej to żeby wiosłować będziesz się czuł jakbyś to robił z głębokiej wanny. Głeboka łódka wcale nie daje ochrony przed wywrotką bo jej zanuzenie bedzie takie samo jak w przypadku płytszej, głębsza będzie bardziej się kolebać na boki. Obniżenie dziobów też wpłynie na stabilność, Twoje są dość wysokie.
Masz kawał płaskiego dna a to oznacza, że kanu będzie stabilne, wierz mi. Zeszlifuj tylko to zbyt kanciate przejście z dna na boki. Miałem tak w swoim pierwszym kanu i utrudniało każdy etap pracy w tym miejscu.
Wcześniej pisano, że żywica poliestrowa lubi wciągać wilgoć i jest dużo słabsza od epoksydowej ale jako znawca swojego fachu na pewno wiesz czym to potem pomalować.
Kysio napisał/a:
Wszelka krytyka mile widziana, więc nie żałujta sobie

Zamieniłbym słowo krytyka na porady. :smile:
Nie zakładaj, że co będzie to będzie bo jeden juzer już tak pisał a potem wylewał gorzkie żale, że nikt nie chciał mu pomagać itd.
Wszelkie modyfikacje stosuj jeśli już to w niewielkich odchyłach ale najlepiej zdać sie na doświadczenie tych co już temat ugryźli. Śpiesz się powoli a bedziesz mial powód do dumy. :smile: Powodzenia w dalszych pracach! :smile:
 
 
Szajba 


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 11 Lis 2012
Posty: 173
Skąd: Wójtowo
Wysłany: 2014-03-01, 00:41   

Gabriello napisał/a:

Kysio napisał/a:
Wszelka krytyka mile widziana, więc nie żałujta sobie

Zamieniłbym słowo krytyka na porady. :smile:


Przy zastosowaniu maty 450g zewnętrzna warstwa laminatu będzie ważyła lekko licząc 10kg, do tego dojdzie laminowanie wewnątrz - przy założeniu że położysz tylko jedną warstwę sam laminat będzie stanowił połowę zakładanej masy całkowitej.
Sugerowałbym zastosowanie tkaniny szklanej o gramaturze max 200.
Może kanu nie będzie tak pancerne, ale to w końcu kanu, a nie Potiomkin :)
_________________
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
 
 
Radek 


Pomógł: 20 razy
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 1226
Skąd: Raciąż
Wysłany: 2014-03-01, 11:37   

Umieszczenie niżej ławki, obniży środek ciężkości. Z czasem, po opływaniu łódki, będzie można ławeczkę podnieść wyżej.
Czekamy na zdjęcia ;) , dalszą relację i pytania.
_________________
Radek
www.radekkanu.com
 
 
Żółtodziób 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 214
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2014-03-02, 10:44   

Kysio napisał/a:
Będzie co wyjdzie. Nie mam z tym stresu. Robię to dla swojej własnej radochy i ku powiększeniu wiedzy,... . A jak nie wyjdzie to zmienię temat "JAK NIE NALEŻY budować kanu" :mrgreen: . Wszelka krytyka mile widziana, więc nie żałujta sobie, a potem zobaczymy jak popływamy. I uśmiechnijta się ludziska Wiosna idzie :wink: .



No więc, żeby nie powielać odsyłam do tematu " Tajemniczy projekt Sylwka"
http://forum.kanu.pl/view...der=asc&start=0

Bo dopatruję sie tu pewnych analogii... :wink:
 
 
Myszoor 
Miłośnik Myszek :)


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 1407
Skąd: zDolny Śląsk
Wysłany: 2014-03-02, 11:58   

Żółtodziób napisał/a:
Bo dopatruję sie tu pewnych analogii... :wink:

w idei nieco tak, w warsztacie zdecydowanie nie :P
_________________
Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook
 
 
Żółtodziób 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 214
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2014-03-02, 13:16   

Idea niestety wpływa na warsztat.

I żeby to uzmyslowić odesłałem do innego tematu.

Dlatego zamiast idei lepiej sie kierowac sprawdzonymi wzorcami- mniej to kosztuje :wink:
 
 
Myszoor 
Miłośnik Myszek :)


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 1407
Skąd: zDolny Śląsk
Wysłany: 2014-03-02, 14:40   

Żółtodziób napisał/a:
... I żeby to uzmyslowić ...

w tym przypadku deczko błądzisz ;) daj sobie trochę czasu i kibicuj - zdziwisz się :P
_________________
Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku


Skocz do:  

Aktywności propagowane w tym forum mogą być niebezpieczne dla życia lub zdrowia.
Administrator nie bierze odpowiedzialności za ewentualne wypadki zaistniałe podczas ich uprawiania.
Pływaj zawsze w kamizelce asekuracyjnej. 90% (!) utonięć można by uniknąć gdyby ofiara miała ją założoną!

Korzystanie z Forum.Kanu.pl i www.Kanu.pl oznacza akceptację Regulaminu oraz zgodę na wykorzystywanie plików "cookies".

Administratorem www.Kanu.pl i forum.Kanu.pl jest Piotrek "Myszoor" Kaleta.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group