"Nowa skórka" - wymiana laminatu |
Autor |
Wiadomość |
Gabriello

Pomógł: 6 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 523 Skąd: Lubań
|
Wysłany: 2014-06-14, 13:16 "Nowa skórka" - wymiana laminatu
|
|
|
Gruntowanie bejcowanej skorupy przed przesączaniem tkaniny stworzyło zbyt 'szklistą' powierzchnię. Tkanina nie związała się zbyt dobrze z drewnem i przy pływaniu po płyciznach, w miejscach uderzeń o kamienie, laminat odchodził zaciągając jakby powietrze. Szczelność i ochrona drewna dopisywały ale estetyka i na dłuższą metę nie było wyjścia... zrywać i laminować od nowa. Przy okazji rzucił się nowy kolorek i nowe wiosełka 'fat beaver'.
Kilka fotek z przebiegu prac. Resztę dorzucę po montażu burt i lakierowaniu.
https://plus.google.com/108102961702278229642/posts/LGC3inBqUiR |
|
|
|
 |
ManaT

Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2014-06-14, 15:51
|
|
|
O cholera, narobiło Ci się trochę pracy i to w sezonie |
_________________ trzeba spływać |
|
|
|
 |
Myszoor
Miłośnik Myszek :)

Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1384 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2014-06-14, 22:25
|
|
|
no masakra jakby wyliniało. to 4 zdjęcie - znaczy szlifujesz je do czystego drewna czy to coś innego? |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
 |
Radek

Pomógł: 20 razy Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 1219 Skąd: Raciąż
|
Wysłany: 2014-06-15, 06:55
|
|
|
Sporo pracy, ale efekt będzie, czekamy na fotki. |
_________________ Radek
www.radekkanu.com |
|
|
|
 |
Gabriello

Pomógł: 6 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 523 Skąd: Lubań
|
Wysłany: 2014-06-15, 15:33
|
|
|
Wcześniej łudziłem się, że wystarczy zerwać laminat, dobrze zmatowić, ewentualnie zagruntować podkładem krzemowym i zalaminować. Niestety w większości laminat trzymał się całkiem dobrze a tam gdzie bardzo dobrze, odchodziło z kolorem.
Szlifowanie szlifierką mimośrodową było powolne i męczące. Najpierw ścierało się warstwę żywicy, która szybko tępiła krążki a potem cienką warstwę zabarwionego drewna. W połowie szlifowania przeszedłem na szlifirkę kontową z tarczą lamelkową (też macie deja vu? ) i szlifowałem do momentu aż kolor robił się bardzo blady, uważając też z głębokością szlifowania. Póżniej wróciłem z mimorodówką, papier o gradacji 40, 80, 240.
Kolor taki jaki jest, bo niektóre listewki dość głęboko przesiąkły i był lekki odcień zieleni. Poza tym lubię taki brąz.
Tym razem lamitat pięknie związał z drewnem. Jutro szlifowanie na mokro i montaż burt.
Ogólnie cała akcja dość dołująca... ale potraktuję to jako nabycie zdolności do renowacji uszkodzonych łódek. |
|
|
|
 |
Zirkau
Zirkau
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Sie 2007 Posty: 527 Skąd: Zirkau
|
Wysłany: 2014-06-15, 17:23
|
|
|
No, ładnie. Ty już kończysz kolejną a ja jeszcze swojej dobrze złożyłem. |
|
|
|
 |
Radek

Pomógł: 20 razy Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 1219 Skąd: Raciąż
|
Wysłany: 2014-06-15, 20:20
|
|
|
Gabriello napisał/a: | potraktuję to jako nabycie zdolności do renowacji uszkodzonych łódek | Oby jak najmniej swoich |
_________________ Radek
www.radekkanu.com |
|
|
|
 |
Gabriello

Pomógł: 6 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 523 Skąd: Lubań
|
Wysłany: 2014-06-19, 21:17
|
|
|
Już gotowe. Do albumu dołączyłem kilka fotek.
Burty i pokłady trzeba było poczyścić do drewna ale dzięki temu liść klonu i ciemne pory lepiej kontrastują.
Muszę jeszcze lepiej zgłębić tajniki malowania pistoletem albo przejść na wałek. |
|
|
|
 |
|