Marcin Gienieczko - Samotnie Amazonką |
Autor |
Wiadomość |
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
Wysłany: 2014-06-02, 20:41 Marcin Gienieczko - Samotnie Amazonką
|
|
|
Zdaje się, że będzie komu kibicować pod koniec roku !
źródło
"2 czerwiec 2014 Firma C.Hartwig Szczecin wysłała moją łódkę do Ekwadoru."
to wiadomość ze strony podróżnika http://www.gienieczko.pl/obecnie |
_________________ trzeba spływać |
|
|
|
|
Malutki
Pomógł: 14 razy Dołączył: 22 Sie 2010 Posty: 185 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2014-06-02, 23:01
|
|
|
Ten pan jest dość dobrze znany, niestety z nie najlepszej strony |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2014-06-03, 10:10
|
|
|
Malutki napisał/a: | Ten pan jest dość dobrze znany, niestety z nie najlepszej strony |
no jest znany - bardzo się o to stara i widać, że teraz szuka "przygód" związanych nie z wodą a z cywilizacją Nasi rodacy nie mają dobrej passy w tej części świata |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
Gabriello
Pomógł: 6 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 523 Skąd: Lubań
|
Wysłany: 2014-06-03, 14:16
|
|
|
Jak patrzę na tę minę to już się boję... że ta wyprawa będzie przeraźliwa |
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
|
|
|
|
Halny
Dołączył: 05 Lip 2011 Posty: 123 Skąd: Kraków
|
|
|
|
|
Zirkau
Zirkau
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Sie 2007 Posty: 528 Skąd: Zirkau
|
Wysłany: 2016-05-05, 13:43
|
|
|
Ale on same skandale wywołuje. Ambicje większe niż możliwości. Ciągnie się to za nim, od samego początku. |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2016-06-05, 18:02
|
|
|
dopiero dziś to przeczytałem - masakra |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
madrivercanoe
Dołączył: 15 Kwi 2011 Posty: 315
|
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
|
|
|
|
ManaT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Paź 2012 Posty: 647 Skąd: Leszno
|
|
|
|
|
madrivercanoe
Dołączył: 15 Kwi 2011 Posty: 315
|
Wysłany: 2016-12-05, 09:32
|
|
|
Zrobił nam na świecie "reklamę" wielki blef z godłem na pagaju powiewając biało-czerwoną [img][/img] |
|
|
|
|
radorz
Dołączył: 01 Lut 2012 Posty: 35 Skąd: Pruszcz Gdański
|
Wysłany: 2016-12-06, 13:49
|
|
|
Hmm...
Walicie w niego równo, ale...
Nie przepłynął sam, nie pobił jakiegoś śmiesznego rekordu - prawda.
Co nie zmienia faktu, że kawał Amazonki przepłynął, większość sam. Myślę, że większość nie może się takim wyczynem pochwalić.
Że wziął przewodnika - dobrze o nim świadczy - tam jest naprawdę niebezpiecznie.
Jedyna głupota - w pogoni za kasą zaczął trochę konfabulować. nie przekreśla to jednak jego wcześniejszego dokonania.
Lepiej chyba zamknąć ten temat. |
|
|
|
|
Zirkau
Zirkau
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Sie 2007 Posty: 528 Skąd: Zirkau
|
Wysłany: 2016-12-06, 15:01
|
|
|
radorz napisał/a: |
Nie przepłynął sam, nie pobił jakiegoś śmiesznego rekordu - prawda.
Co nie zmienia faktu, że kawał Amazonki przepłynął, większość sam. Myślę, że większość nie może się takim wyczynem pochwalić. |
Ja na wodzie zrobiłem tyle km co ma Amazonka i jeszcze trochę. Czy to upoważnia mnie do stawania na równi z tymi co to przepłynęli?
Za wyczyn traktować sam fakt płynięcia Amazonką?
Chodzi o pewną uczciwość. Kładzie to cień, na wielu dokonaniach. Jest różnica wejść samotnie na górę Everest, niż być wniesionym. W jednym i drugim przypadku wyczyn, bo niewielu było na Evereście. Ale czy taki wniesiony ma prawo równać się z tymi co rzeczywiście weszli sami, szczególnie z tymi, co dokonali to pierwszy raz? To chyba nie uczciwe byłoby podejście.
Amazonką w taki czy inny sposób pływa na codzień bardzo dużo ludzi. Ich też zrównać?
np. Piotr Opacian
A Gienieczko - to nie jego jedyna wyprawa, która budzi tyle wątpliwości czy rzeczywiście zrobił tak jak opisuje. W Kanadzie tez dobrej opinii nie zebrał.
Wziął przewodnika - piszesz że to dobrze? Hm. W takim razie na czym opiera się trudność samotnej wyprawy, jeśli na każdym kroku wyręczamy się kimś lub czymś? Za co gratulować, za co honory i nagrody? |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2016-12-06, 17:25
|
|
|
radorz napisał/a: | Nie przepłynął sam, nie pobił jakiegoś śmiesznego rekordu - prawda. |
wiesz - nagłaśniał pływanie wg innych założeń ...
radorz napisał/a: | Co nie zmienia faktu, że kawał Amazonki przepłynął, większość sam. Myślę, że większość nie może się takim wyczynem pochwalić. |
zgoda przepłyną kawał wody, ale nie robił tego dla ciebie ale dla sławy. gdyby robił dla siebie to pewnie dowiedzielibyśmy się o tym przy jakiejś okazji.
radorz napisał/a: | Że wziął przewodnika - dobrze o nim świadczy - tam jest naprawdę niebezpiecznie. |
a niech weźmie i 5 ale niech wtedy nie nazwa tej wyprawy SAMOTNĄ
radorz napisał/a: | Jedyna głupota - w pogoni za kasą zaczął trochę konfabulować. nie przekreśla to jednak jego wcześniejszego dokonania. |
Jedyna? Dla mnie podstawowa bo z całego obrazu wynika, że robi to dla tzw. "sławy" a nie dla siebie, tego co tam przeżyje i co pokona (albo z czym polegnie).
Trochę? Radek - toż on z premedytacją brnie w tym kłamstwie. Czy z jego strony padło choć raz: plany były inne, guzik z tego wszedł, poniosło mnie - "przepraszam"?
PS
W światku wspinaczkowym była kiedyś podobne afery - wygooglaj sobie Malanphulan czy "Golden Lunacy" ja mam lekkie "deżawi" :\
PS
Jeden z mocniejszych alpinistów naszych czasów - Marko Prezelj powiedział kiedyś: "Sława jest kurwą" a fajnie rozwinął to Wojtek Kurtyka:
Cytat: | Istotnie, Marko Prezelj powiedział: „Sława jest kurwą”. Te słowa są mi bardzo bliskie. Obsesyjnie bliskie. Sława jest łaknieniem głodnych duchów. Nigdy nie syci głodu. Gdy odchodzi, pozostawia pustkę. Ścierwo-zaszczyt karmi sławę. To jakiś cholerny omam, który zatruwa umysł i serce. Ulegają mu najwybitniejsze umysły. To, co niby stanowi pasję i treść naszego życia, powiedzmy piękno, dobro ojczyzny czy nawet prawo boże staje się jedynie towarem na targowisku próżności. Zatracamy się i zaczynamy handlować własnymi duszami.
Życie publiczne uporządkowane jest przez wyścig szczurów, dla których jedyną miarą godności jest ścierwo-zaszczyt. Oto poklask i poczucie godności nadyma się, oto krytyka i napuszona osoba kurczy się, a poczucie godności zalicza obsuwę. No cóż: towar jest tyle wart, na ile ma wzięcie. ... |
polecam całość: http://wspinanie.pl/2010/...ciema-siekiera/ |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
|