Rosyjski Kelly Kettle |
Autor |
Wiadomość |
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
Wysłany: 2010-11-23, 18:50
|
|
|
Panowie, do grzania wody w samowarze też potrzebne jest paliwo w postaci drewna, zapałek itd.
Ja po ostatnim zlocie wiem jedno nie ma bardziej niezawodnego urządzenia niż kuchenka na paliwa płynne. Sam posiadam Primusa i jest jak dla mnie rewelacja. 1 l benzyny ekstrakcyjnej wystarczył dla naszej całej grupy z Raciąża i nie tylko. Szybko gotuje wodę, zajmuje mało miejsca i mając dysze to nawet olejem kuchennym można w nim palić.
Jako ciekawostka:
http://www.liard-firebox.ch/
Z drugiej strony każdy sposób jest dobry by napić się gorącej kawy czy herbaty |
|
|
|
|
puchalsw
Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 60 Skąd: Stolyca
|
Wysłany: 2010-11-23, 18:57
|
|
|
Radek. W KK, czy tym samowarku pali się chrustem, suchymi śmieciami, czymkolwiek... Beduini palą na pustyni wielbłądzim łajnem.
radekkanu napisał/a: | anowie, do grzania wody w samowarze też potrzebne jest paliwo w postaci drewna, zapałek itd.
Ja po ostatnim zlocie wiem jedno nie ma bardziej niezawodnego urządzenia niż kuchenka na paliwa płynne. Sam posiadam Primusa i jest jak dla mnie rewelacja. 1 l benzyny ekstrakcyjnej wystarczył dla naszej całej grupy z Raciąża i nie tylko. Szybko gotuje wodę, zajmuje mało miejsca i mając dysze to nawet olejem kuchennym można w nim palić. |
Zgadza się I dlatego do wakacji odszykuję to cacuszko:
http://lh4.ggpht.com/_Row...24/DSC03759.JPG
Primus rocznik 65'ty
A te "fajerboxy" to widziałem na BushcraftUK. Fajna sprawa. |
_________________ Tak sobie pływam.... |
|
|
|
|
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
Wysłany: 2010-11-23, 19:24
|
|
|
Ale i tak nie ma jak "nieśmiertelny" czajnik Rafała. |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2010-11-23, 20:10
|
|
|
puchalsw napisał/a: | Myszoorku. Może i tak, ale nie zawsze masz możliwość jego rozpalenia. A to materiału nie ma, a to nie wolno, itd.
Przygotować ognisko to zebrać materiał, rozpałkę, zapas paliwa, ułożyć drewno, przygotować krzesiwko, albo zapałki, no i rozpalić. To wszystko zabiera czas. W hobbo stove, czy KK, samowarkach Ivana to wszystko się odbywa błyskawicznie. Ja w tym czasie zagotuję parę litrów wody. |
ale ja "piłem" wyłącznie do stwierdzenia, że z taką maszynką jest się bliżej natury. Jeżeli tak, to ja równie blisko natury jestem wtedy gdy podkłądam do pieca
puchalsw napisał/a: | Nie zrozum mnie źle. Nic nie da takiego ciepła jak ognisko, a nodia to już prawdziwe centralne ogrzewanie. Jednak kiedy jesteś zmachany, zmęczony, masz mało miejsca bądź paliwa, takie wynalazki są bezecne. |
Ja zabieram kuchenkę na gaz lub multifuela, więc nie widzę sensu by:
1. kupować coś nowego w tej materii
2. nawet nie dublować ale potrajać posiadane ustrojstwa do podgrzewania wody
3. zagracać sobie chatę kolejnym gratem
4. marnować na kolejnego grata miejsce w kanu
tyle moich przemyśleń w temacie |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
Kubas
Dołączył: 04 Wrz 2008 Posty: 10 Skąd: Maćkowa Ruda
|
Wysłany: 2010-12-14, 16:16
|
|
|
Cholerka właśnie o naszym ,,Highlanderze" miałem napisać.
Samowar sprawa boska, ale jednak co czajnik to czajnik |
|
|
|
|
PANDA
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 40 Skąd: Żyrardów
|
Wysłany: 2011-05-08, 15:00
|
|
|
A ja zima wypróbowałem taki patencik
http://www.youtube.com/wa...yer_profilepage
Sprawdził się doskonale w trakcie styczniowego spływu. Waży co prawda prawie 5 kg ale warto było taszczyć to ze sobą. Ciepełko w namiocie - bezcenne |
_________________ byle dalej... |
|
|
|
|
drawa
stary zgrywus
Dołączył: 09 Kwi 2011 Posty: 751 Skąd: Warthegau
|
|
|
|
|
Radek
Pomógł: 20 razy Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1226 Skąd: Raciąż
|
Wysłany: 2011-05-22, 21:10
|
|
|
Ciśnieniowy ekspres do kawy |
|
|
|
|
DeeL
Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 32 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: 2011-05-24, 19:42
|
|
|
drawa napisał/a: | co to za wynalazek |
Coś mi tu bimbrem zalatuje |
|
|
|
|
drawa
stary zgrywus
Dołączył: 09 Kwi 2011 Posty: 751 Skąd: Warthegau
|
|
|
|
|
Parthagas
Dołączył: 08 Lip 2011 Posty: 18
|
Wysłany: 2011-07-14, 15:19
|
|
|
Pojechałem kiedyś na dwudniowe wykopki z wykrywką, wziąłem palnik benzynowy. Gotowanie obiadu było OK, ale herbaty na kolację nie udało się ugotować, dziadostwo się rozszczelniło. Rozpaliłem małe ognisko ziemne (zboczowe) w skarpie transzei i dało radę. Od tej chwili używam tylko prostych, o nikłym stopniu awaryjności, sprzętów. Należy do nich KK, palnik spirytusowy od szwedzkiej menażki lub palnik z puszki po pepsi (pepsi can stove). Jednak standardem jest ognisko. Nie neguję innych rozwiązań konstrukcyjnych, ale im nie ufam. |
|
|
|
|
ELTECH
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 531 Skąd: Ząbki koło Wawki
|
Wysłany: 2013-04-10, 18:52
|
|
|
i ja szczerze mówiąc preferuję ognisko - nie dość że upieczesz, ugotujesz, usmażysz, ogrzejesz się i rozświetlisz otoczenie to jeszcze jaka przyjemność posiedzieć przy ogniu.
A przy palniku - taka sobie.
Jednak żywy ogień górą |
_________________ NASZA MAPA szczegóły w dziale "Uwagi do forum > Mapa Google"
Pozdrowionka |
|
|
|
|
|