ławeczka |
Autor |
Wiadomość |
Sylwek
Konto: Skasowane
Dołączył: 22 Kwi 2013 Posty: 166
|
Wysłany: 2013-06-01, 23:03
|
|
|
fotka
Zdjęcie usunięte na wniosek autora wpisu.
i druga
Zdjęcie usunięte na wniosek autora wpisu.
bo nie weszły wcześnieJ |
|
|
|
|
Sylwek
Konto: Skasowane
Dołączył: 22 Kwi 2013 Posty: 166
|
Wysłany: 2013-06-01, 23:09
|
|
|
TAK ,spartoliłem swoje canoe i mam odwagę się do tego przyznać, i wiedziałem o tym zanim ktokolwiek o tym napisał ,
a Ty Gabriello po kiego grzyba budujesz nowe ?? może się przyznasz ?? ale lepiej sprzedać to spartolone nieświadomemu niczego człowieczkowi?? moje canoe będzie pływało pod moją dupą i będzie "fuuu" jak to stwierdziłeś ,a Twoje ktoś zakupi?? ,to nie będzie "fuuu" ,to będzie "FSTYTTTTTTTT"
i ten "fstytt" wykonał człowiek z dyplomem "drzewnym"
ale piwa wypić już nie umie (tego uwarzonego osobiście)
porównanie mnie do Mariusza -vel Schwimm..., to dla mnie zaszczyt |
|
|
|
|
terenowiec
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Mar 2012 Posty: 65 Skąd: Strzelin (Dolny Śląsk)
|
Wysłany: 2013-06-02, 13:09
|
|
|
Sylwek nie denerwuj się. Zrób łódkę tak by pływała i Ci się podobała. Przy tym by była bezpieczna i nie zatonęła. Później pływaj i dziel się swoim doświadczeniem. Nie ma co się podnosić ciśnienia. Po co? |
_________________ Byle w terenie
tel. 606 286 473 |
|
|
|
|
Malutki
Pomógł: 14 razy Dołączył: 22 Sie 2010 Posty: 185 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2013-06-02, 13:30
|
|
|
Panowie zwolnijcie trochę trochę bo gonicie w kolczaste chaszcze.
Parę uwag do dyskusji:
Stal w drewnie nie koroduje. Jeśli się zrobi drewniane dystansy, zapuści łeb i nakrętkę a otwory po nich zakołkuje/zaszpachluje to ławeczkę można zawiesić nawet na nagwintowanych gwoździach. Te gwoździe nie zardzewieją puki nie uszkodzi się drewna.
Stal nierdzewna ma wiele odmian i sporo z nich rdzewieje łatwiej od stali ocynkowanej. Tylko stale zwyczajowo zwane kwasoodpornymi są w miarę "nierdzewne".
Problemem ze stalą nierdzewną często jest nie tyle cena co ograniczona dostępność.
Powłoka cynkowa chroni przed korozją nawet gdy jest uszkodzona.
Częsta wymiana rdzewiejących elementów jest kiepskim rozwiązaniem. Rdza niszczy nie tylko stal ale też otaczające ją drewno
To co kiedyś tu pisano o cięciu stali nierdzewnej to prawda ale nie ta najistotniejsza. Ważniejsze jest to że cięcie pozostawia ostrą, chropowatą powierzchnię, a taka ułatwia korozję. Jakby przepolerować powierzchnię cięcia to nie korodowała by bardziej od reszty wyrobu niezależnie czym cięta.
I na inne tematy:
Rożnica między łódką poprawną/dobrą a właśnie taką jaką chcę mieć bywa ogromna. Dlatego wiele niedawno zbudowanych łódek idzie na sprzedaż pomimo że są w pełni poprawnie zbudowane.
Sylwek skoczył na główkę do nieznanej wody i nabił sobie guza. Karku nie skręcił więc jest ok. Następna łódka będzie sporo lepsza.
Zastanawiam się nad rolą stew w konstrukcji listewkowej. I dochodzę do wniosku że jest głównie estetyczna. Konstrukcyjnie są zbędne.
Malutki
www.hobbo.net |
|
|
|
|
Sylwek
Konto: Skasowane
Dołączył: 22 Kwi 2013 Posty: 166
|
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2013-06-02, 22:15
|
|
|
przetestuj to może przed instalacją w kanu - znaczy usiądź i poczytaj sobie coś na niej. jak dasz radę z pół godziny - godzinę to może jednak się nada - jak nie dasz to odwiedź najbliższy punkt skupu złomu i zapytaj o pasy bezpieczeństwa z demontowanych samochodów. ja kupowałem po 2PLN za sztukę - moje mocowane gwoździami tapicerskimi były i sprawdzają się świetnie :) |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
Sylwek
Konto: Skasowane
Dołączył: 22 Kwi 2013 Posty: 166
|
Wysłany: 2013-06-02, 22:22
|
|
|
Myszoor, pasów bezpieczeństwa to ja mogę mieć pod dostatkiem za free
a te sznureczki ,to w ostateczności mogą służyć za szkielet pod podusię nawet
przecież głównie ze względu na większą możliwość zabrania ze sobą tego i owego postanowiłem przesiąść się z kajaka na canoe to teraz niech nikt mi n ie mówi,że nie mogę zabrać sobie jakiejś dodatkowej wyściółki na ławeczki ,w dodatku takiej ,która posłuży mi na biwaku
patrząc na moją łódkę ,to tam zmieści się znacznie więcej niż 2 głupie poduszki pod zadek
chyba że to forum jest tylko o "mercedesowych" canoe, a moje jest jakieś survivalowe bardziej ,to mogę się przenieść ... |
|
|
|
|
drawa
stary zgrywus
Dołączył: 09 Kwi 2011 Posty: 751 Skąd: Warthegau
|
Wysłany: 2013-06-02, 22:24
|
|
|
Sylwek napisał/a: | 2 głupie poduszki pod zadek | ciekawe czy twój zadek jest tego samego zdania Cytat: | Sylwek napisał/a:
chyba że to forum jest tylko o "mercedesowych" canoe, | |
_________________ Forum spływy pontony http://splywy-pontony.pho...68&p=1759#p1759 |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2013-06-02, 23:15
|
|
|
Sylwek napisał/a: | ... a te sznureczki ,to w ostateczności mogą służyć za szkielet pod podusię nawet :grin: |
:D
tyle, że wygoda związana z podusią :))) będzie odwrotnie proporcjonalna do strony praktycznej tego patentu :P
W każdym razie takie sznurki to nie na moje 4 litery :) Ale jak faktycznie będziesz pływać z poduchą to ja proszę o foty z tego pływania - OK? :))) |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
Gabriello
Pomógł: 6 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 523 Skąd: Lubań
|
Wysłany: 2013-06-02, 23:20
|
|
|
Sylwek napisał/a: | TAK ,spartoliłem swoje canoe i mam odwagę się do tego przyznać, i wiedziałem o tym zanim ktokolwiek o tym napisał ,
a Ty Gabriello po kiego grzyba budujesz nowe ?? może się przyznasz ?? ale lepiej sprzedać to spartolone nieświadomemu niczego człowieczkowi?? moje canoe będzie pływało pod moją dupą i będzie "fuuu" jak to stwierdziłeś ,a Twoje ktoś zakupi?? ,to nie będzie "fuuu" ,to będzie "FSTYTTTTTTTT"
i ten "fstytt" wykonał człowiek z dyplomem "drzewnym"
ale piwa wypić już nie umie (tego uwarzonego osobiście)
porównanie mnie do Mariusza -vel Schwimm..., to dla mnie zaszczyt |
Ten kto kupił to kanu dostał cenę adekwatną do jakości i był świadomy w pełni jakie kanu kupuje bo sam to powiedział, chyba że go znasz i o tym rozmawialiście...tak?
Porównanie Twojego kanu do mojego pierwszego to grube nieporozumienie
Fuuu miały być ociekające rdzą miejsca a nie kanu więc nie wkręcaj mnie w to czego nie napisałem.
Po co buduję kolejne?
Przyznaję się. Bo to kocham .
Zapewne zbuduję kolejne dla żony ale twoje ironiczne wścipskie pytania nie są na miejscu
i nie Twoja to sprawa. Ja nie pytam po co Ci Twoje.
Daruj sobie takie posty jak powyżej bo zaczynasz się trochę głupio odgryzać...
Och ach to było za odwagę budowania kanu a nie estetykę jaka przytłacza.
To co jest dla Ciebie zaszczytem to też o tobie świadczy i nie muszę nic więcej pisać
Koniec dyskusji. |
|
|
|
|
terenowiec
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Mar 2012 Posty: 65 Skąd: Strzelin (Dolny Śląsk)
|
Wysłany: 2013-06-03, 23:10
|
|
|
Sylwek, Myszor dobrze Ci doradził, abyś zmienił sznurki na pasy bezpieczeństwa, tym bardziej, że jak mówisz, masz je za darmo. Poduszka ma zalety, ale i wady: Trzeba ją nosić, ustawiać i co najgorsze, jak ją woda zmoczy, to szybko nie wyschnie. Pasy są pod każdym względem lepsze, może poza wygodą siedzenia. Ale różnica między poduchą a pasami nie będzie tak duża jak między pasami a sznurkami. Roboty będziesz miał niewiele, a finalnie wyjdziesz lepiej. |
_________________ Byle w terenie
tel. 606 286 473 |
|
|
|
|
Sylwek
Konto: Skasowane
Dołączył: 22 Kwi 2013 Posty: 166
|
Wysłany: 2013-06-04, 00:29
|
|
|
terenowiec, myślę ,że zostanę przy sznurku ,tylko wplotę w już wyplecione coś dodatkowo
a to dlatego,że mam zrobioną jedną ławeczkę z taśmy --idzie ona na tzw rozkurz z powodu mocowania pasków za pomocą gwoździków właśnie ,, a z tego sznurka mam wyplot bez jednego gwoździa czy wkrętu jak zechce mi się wpleść coś po skosie ,nawet z innego kolorku ,to moim zdaniem już będzie dużo ciekawiej wyglądało
zresztą cokolwiek by to nie było ,to siedzenie minimum 20 cm nad dnem zawsze będzie dużo wygodniejsze ,niż siedzenie na płasko w kajaku (gdzie drugiego dnia musiałem robić przerwy co jakieś 1,5 godziny na rozprostowanie )
a trzeciego dnia to trzeba było prostować nie tylko nogi |
|
|
|
|
Żółtodziób
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 214 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2013-06-04, 06:40
|
|
|
Sylwek napisał/a: |
...
zresztą cokolwiek by to nie było ,to siedzenie minimum 20 cm nad dnem zawsze będzie dużo wygodniejsze ,niż siedzenie na płasko w kajaku (gdzie drugiego dnia musiałem robić przerwy co jakieś 1,5 godziny na rozprostowanie )
a trzeciego dnia to trzeba było prostować nie tylko nogi |
Żebyś sie Kol. Sylwek nie zdziwił przy tych 20 cm i bez oparcia |
|
|
|
|
Sylwek
Konto: Skasowane
Dołączył: 22 Kwi 2013 Posty: 166
|
Wysłany: 2013-06-04, 07:20
|
|
|
Żółtodziób, sugerujesz montaż oparcia? to akurat jest łatwe do zrobienia ,w dodatku jakieś szybko montowalne |
|
|
|
|
Myszoor
Miłośnik Myszek :)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 1407 Skąd: zDolny Śląsk
|
Wysłany: 2013-06-04, 08:15
|
|
|
Sylwek napisał/a: | Żółtodziób, sugerujesz montaż oparcia? to akurat jest łatwe do zrobienia ,w dodatku jakieś szybko montowalne |
obstawiam to, że 20cm to więcej niż dno w kajaku ale mniej niż fotel w TIRze - komfort też będzie gdzieś po środku |
_________________ Good judgment comes from experience, and experience comes from bad judgment : ) | Mysia Perć™ : P
Dumoine - zapiski z budowy -> eBook |
|
|
|
|
|